Долго думала, добавлять об этом отеле отзыв или нет. Потому, что у меня к этому отелю почти нет претензий, но претензии есть у многих, с кем я познакомилась во время отдыха, и у моей хорошей знакомой, отдыхавшей пару месяцев спустя после меня (не вижу причин, чтобы кому-то из них не верить).
Сначала о моих впечатлениях: отель вполне приличный, находится в шаговой доступности от всего, ради чего я приехала в Паттайю, - магазины, Walking Street, клубы, пирс и проч. Но при этом, он находится в небольшом отдалении от Second Road? что обеспечить относительное спокойствие рядом с входом. Хотя постояльцам той части номеров, окна которых выходят на бассейн, поспать утром все равно не удастся: там находится школа (ну или детский сад - я так и не поняла). Учительница вместе с детьми где-то 7-30 будит абсолютно всех: они там песни поют, кричалки кричат, гимн страны слушают. А постояльцем той части номеров, окна которых выходят на улицу, не удастся поспать с вечера - там находится несколько небольших баров. Ну да я сюда не высыпаться приехала.
Теперь о питании: слава богу, что здесь только завтраки, потому что я не представляю, как этим можно питаться постоянно. Одно и то же каждый день: жареные яйца, тосты, масло, джем, несколько тайких овощных смесей, ананасы, арбуз, странного вида ветчина, молоко со странным вкусом (ощущение, что разведенное сухое молоко). Про сухой паек вообще молчу: бутерброд с сыром и ветчиной (которую я не ем), стакан воды и огурец. Хорошо, что по дороге на реку Квай (именно тогда заказывала сухой паек), остановились в 7-11, и я смогла нормально подкрепиться. Ну да ладно я сюда и не набивать желудок приехала, тем более что недалеко от отеля множество чудесных мест для перекусов.
Состав крайне интернационален: там можно втрестить человека из любого уголка планета, что лично мне очень нравится - я люблю знакомиться с иностранцамию. Убирались каждый день, полотенца менялись, даже если я их не бросала на пол, никакой живности лично я в отеле не видела, лично у меня ничего не украли. Определнно главное достоинство - близость к центру - буквально напротив Royal Garden Plaza, Это очень удобно: возвращаешься вечером с перекуса или после шоппинга, забегаешь в отель, чтобы бросить покупки (которых иногда по 3 больших пакета было) и идешь тусить дальше.
Из недостатков, которые меня действительно раздражали, хочу отметить только потрясающую звукопроницаемость. Мои соседи слева - 2 вечно пьяных русских мужика под сорок - включали телевизор на полную громкость и галдели всю ночь напролет, а мне хотя бы пару часиков хотелось поспать.
Теперь о том, с чем я лично не сталкивалась, но мне рассказали люди, которым просто нет смылса меня обманывать. На третьем этаже хронически пропадали вещи: небольшие суммы денег, бритвы, эпиляторы, у кого-то даже фотик увели. Непонятно, почему никто из постояльцев не пожаловался на ресепшн - я думаю, администрация бы заинтересовалась таким избирательным вором. На третьем же этаже (просто именно на этом этаже жила девушка из Томска, с которой я подружилась) периодически появлялись тараканы. Иностранцы, с которыми познакомилась, постоянно жаловались то на душ, то на плесень в ванной, то на перебои с кондиционером. Ничего не могу сказать по этому поводу: плесени и живности в номерах не видела, ничего не украли (один раз случайно оставила телефон под подушкой - не взяли), на душ не жаловалась, на кондиционер тоже. Может быть, это связано с тем, что в отеле я почти не находилась - от силы 3-4 часа в сутки, ну или, может, просто не обращала внимание на какие-то мелочи.
Dł ugo zastanawiał em się , czy dodać opinię o tym hotelu, czy nie. Ponieważ prawie nie mam ż adnych skarg na ten hotel, ale wiele osó b, któ re spotkał em podczas wakacji, ma narzekania, a mó j dobry przyjaciel, któ ry odpoczą ł kilka miesię cy po mnie (nie widzę powodu, aby któ rykolwiek z nich nie wierzył ).
Po pierwsze, o moich wraż eniach: hotel jest cał kiem przyzwoity, znajduje się w odległ oś ci spaceru od wszystkiego, po co przyjechał em do Pattaya - sklepó w, Walking Street, klubó w, molo i tak dalej. Ale jednocześ nie znajduje się w niewielkiej odległ oś ci od Drugiej Drogi? któ re zapewniają wzglę dny spokó j w pobliż u wejś cia. Chociaż goś cie tej czę ś ci pokoi, któ rych okna wychodzą na basen, i tak rano nie bę dą mogli spać : jest tam szkoł a (no, albo przedszkole - nadal nie rozumiem). Nauczycielka wraz z dzieć mi gdzieś w okolicach 7-30 budzi absolutnie wszystkich: ś piewają tam piosenki, wykrzykują pieś ni, sł uchają hymnu narodowego. A goś cie tej czę ś ci pokoi, któ rych okna wychodzą na ulicę , nie bę dą mogli wieczorem spać - jest kilka mał ych baró w. Có ż , nie przyszedł em tu spać .
A teraz o jedzeniu: dzię ki Bogu, ż e są tu tylko ś niadania, bo nie wyobraż am sobie, jak moż na to cał y czas jeś ć . Codziennie to samo: jajka sadzone, tosty, masł o, dż em, kilka sekretnych mieszanek warzywnych, ananas, arbuz, dziwnie wyglą dają ca szynka, dziwnie smakują ce mleko (uczucie rozpuszczonego mleka w proszku). Na ogó ł milczę o suchych racjach: kanapka z serem i szynką (któ rej nie jem), szklanka wody i ogó rek. Dobrze, ż e w drodze nad rzekę Kwai (wtedy zamó wił em suche racje ż ywnoś ciowe) zatrzymaliś my się o 7-11 i mogł em normalnie jeś ć . No dobra, nie przyjechał am tu po to, ż eby napeł nić ż oł ą dek, zwł aszcza, ż e niedaleko hotelu jest wiele wspaniał ych miejsc na przeką ski.
Kompozycja jest niezwykle mię dzynarodowa: moż na tam spotkać osobę z dowolnego zaką tka globu, któ rą osobiś cie bardzo lubię - lubię poznawać obcokrajowcó w. Sprzą tali codziennie, rę czniki był y zmieniane, nawet jeś li nie rzucił em ich na podł ogę , osobiś cie nie widział em ż adnych ż ywych stworzeń w hotelu, osobiś cie niczego mi nie ukradł em. Zdecydowanie gł ó wnym atutem jest bliskoś ć centrum - dosł ownie naprzeciwko Royal Garden Plaza. Jest to bardzo wygodne: wracasz wieczorem z przeką ski lub po zakupach, wbiegasz do hotelu, aby zatrzymać zakupy (z któ rych bywał o 3 duż e paczki) i idź dalej.
Z niedocią gnię ć , któ re naprawdę mnie irytował y, chcę zwró cić uwagę tylko na niesamowitą transmisję dź wię ku. Moi są siedzi po lewej - 2 wiecznie pijanych Rosjan poniż ej czterdziestki - wł ą czyli telewizor na cał y regulator i krzyczeli cał ą noc, a ja chciał em spać przynajmniej kilka godzin.
Teraz o tym, czego osobiś cie nie spotkał em, ale opowiedzieli mi ludzie, któ rzy po prostu nie mają powodu, aby mnie oszukiwać . Na trzecim pię trze chronicznie brakował o rzeczy: niewielkich sum pienię dzy, maszynek do golenia, depilatoró w, komuś nawet zabrano aparat. Nie jest jasne, dlaczego ż aden z goś ci nie poskarż ył się w recepcji - myś lę , ż e administracja był aby zainteresowana takim zł odziejem wyborczym. Na trzecim pię trze (wł aś nie na tym pię trze mieszkał a dziewczyna z Tomska, z któ rą się zaprzyjaź nił em) okresowo pojawiał y się karaluchy. Obcokrajowcy, któ rych spotkał em, cią gle narzekali albo na prysznic, albo na pleś ń w ł azience, albo na przerwy w klimatyzacji. Nie mogę nic na ten temat powiedzieć : nie widział em pleś ni i ż ywych stworzeń w pokojach, nic nie ukradli (raz przypadkowo zostawił em telefon pod poduszką - nie zabrali), nie t narzekać na prysznic, ani na klimatyzator. Moż e wynika to z tego, ż e prawie nigdy nie przebywał em w hotelu - moż e 3-4 godziny na dobę , a moż e po prostu nie zwracał em uwagi na kilka drobiazgó w.