В целом отель меня устроил, хотя есть свои минусы и плюсы.
Главный плюс – это расположение в самом центре города, здесь все сосредоточено в шаговой доступности. Вся ночная жизнь Паттайи кипит именно в центре. Ее как раз хотелось увидеть. Рядом множество магазинов, массажных салонов, пункты обмена валют, до пляжа 5 минут. Хотя, Центральный пляж Паттайи считают грязным, пару раз мы там окунулись. Рядом с отелем курсируют тук-туки. Стоимость проезда 10 бат с человека, ходят до позднего времени. Отель расположен на второй линии. Здесь одностороннее движение. Чтобы добраться до пирса и Волкинг стрит необходимо спуститься на пляжную улицу к морю.
Здание отеля капитальное. В интерьере использовали камень, дерево, зеркала. Главный минус в том, что ремонта давно не было. Есть потеки на стенах. А также пора бы убрать уже тлеющий ковролин. На ресепшн нас встретили с улыбкой. Лобби большое кондиционируемое. С зоной отдыха. Здесь же на первом этаже расположен ресторан, у нас были включены завтраки.
Завтраки не могу сказать, что насыщенные, но и головным не уйдешь. Моему мужу не хватало мясных блюд. Подавали сосиски, а также тайские блюда с мясом и овощами (мясо тоненькими кусочками, все остальное лук, морковка и другие овощи). Фруктов три вида: арбуз, ананас и глаз дракона. На открытой террасе ресторана жарят омлет с различными добавками.
Что меня порадовало, так это просторный номер с видом на море. Мы жили на 11 этаже, номер бронировали повышенной комфортности. Просторный светлый, с потрясным видом из окна. В номере достаточно шумный кондиционер, есть мини-бар, телевизор, телефон, фен, сейф, а также маленький чайник. Удобная кровать, шкаф и туалетный столик.
Не очень довольна качеством и состоянием сантехники. Пятна в ванной, на кафеле. Горячая вода в ванной никогда не была горячей, еле теплая. Хотя в данном жарком климате этого достаточно. Уборка в номере халявная. Уже при заезде мы заметили мелкий мусор на ковралине, пыль на полках.
Но эти минусы не испортили наш отдых, т к поездка у нас была очень насыщенная. Так как в Паттайю ехали впервые, мы готовились к отдыху заранее. В организации экскурсий мы обратились к местной фирме Ника Травел, которую мне порекомендовали, как ответственную компанию с хорошими ценами. Оператора мы не рассматривали, у нас уже был опыт, когда купили в отеле у гида в первый день, потом, оказалось, что переплатили достаточно большую сумму, ездили по 40 человек, что очень неудобно!
В плане экскурсионной программы Паттайя мне очень понравилось, из-за отсутствия времени посетили лишь небольшую часть экскурсий. В восторге от реки Квай, зоопарк Кхао Кхео, остров Самет, Бангкок.
Остров Самет меня покорил. Нас привезли на уютный пляж, где можно было разместиться на лежаках. Здесь же на пляже находится бар и ресторан с видом на море. Но посещением одного пляжа мы не ограничились. Гид дам нам карту, рассказал, что еще стоит посетить на острове. Мы арендовали мотобайк (400 бат). Здесь нет такого движения, как в Паттайе и права не нужны. И поехали по пляжам. Объездили весь остров, видели множество пляжей, смотровых площадок, храм, порт, джунгли. Здесь мягкий белый песочек и теплое голубое море.
В Бангкоке мы не посетили Королевского дворца, т к он был закрыт на период траура, но вместо него был в другом храме. Город мне понравился. Огромный, куча бетона, большие тигровые центры, тут же бедные кварталы вдоль каналов, и, конечно, богато украшенные храмы.
Кхао Кхео я советую всем. Это море позитива от общения с животными. Увидела того самого медвекота - бинтуронга.
Самой насыщенной программой для меня была поездка на Квай. Дорога, конечно, длинная, но ночь, проведенная на реке в джунглях того стоит. Природа там потрясающая и тихо-тихо, только слышен шум и течение реки. Мы попали сразу после сезона дождей, поэтому воды в водопадах было много. Говорят, что весной они практически пересыхают.
Так что эмоции в нашей поездке принесли экскурсии, а не отель. Мой вывод, что в Паттайе недорогой тройки достаточно, чтобы разместиться на ночь и оставить вещи. 10 дней очень мало для такой страны, я бы на месяц осталась!
Ogó lnie hotel mi odpowiadał , choć ma swoje plusy i minusy.
Gł ó wnym plusem jest lokalizacja w samym centrum miasta, tutaj wszystko jest skoncentrowane w zasię gu spaceru. Cał e ż ycie nocne Pattaya kipi w centrum. Po prostu chciał a to zobaczyć . W pobliż u liczne sklepy, gabinety masaż u, kantory wymiany walut, 5 minut do plaż y. Chociaż Central Pattaya Beach jest uważ ana za brudną , zanurzyliś my się tam kilka razy. Tuk-tuki kursują obok hotelu. Opł ata wynosi 10 bahtó w za osobę , jeż dż ą do pó ź na. Hotel znajduje się w drugiej linii. To jest ulica jednokierunkowa. Aby dostać się na molo i Walking Street, trzeba zejś ć ulicą plaż ową nad morze.
Budynek hotelu jest kapitał em. We wnę trzu wykorzystano kamień , drewno, lustra. Gł ó wną wadą jest to, ż e od dawna nie był o naprawy. Na ś cianach są przecieki. A takż e nadszedł czas, aby usuną ć już tlą cy się dywan. W recepcji zostaliś my przywitani uś miechem. Lobby jest duż e i klimatyzowane. Z czę ś cią wypoczynkową . Na pierwszym pię trze znajduje się ró wnież restauracja, ś niadanie był o wliczone w cenę .
Nie mogę powiedzieć , ż e ś niadania są obfite, ale nie wyjdziesz też z bó lem gł owy. Mę ż owi brakował o dań mię snych. Podano kieł baski, a takż e dania tajskie z mię sem i warzywami (mię so w cienkich plasterkach, wszystko inne to cebula, marchewka i inne warzywa). Istnieją trzy rodzaje owocó w: arbuz, ananas i smocze oko. Omlet z ró ż nymi dodatkami smaż ony jest na otwartym tarasie restauracji.
Co mnie ucieszył o, to przestronny pokó j z widokiem na morze. Mieszkaliś my na 11. pię trze, zarezerwowaliś my pokó j typu superior. Przestronny, jasny, z przepię knym widokiem z okna. W pokoju jest doś ć gł oś na klimatyzacja, minibar, telewizor, telefon, suszarka do wł osó w, sejf i mał y czajnik. Wygodne ł ó ż ko, szafa i toaletka.
Niezbyt zadowolony z jakoś ci i stanu kanalizacji. Plamy w ł azience, na kafelkach. Ciepł a woda w ł azience nigdy nie był a gorą ca, ledwo ciepł a. Chociaż w tym gorą cym klimacie to wystarczy. Sprzą tanie w pokoju jest kiepskie. Już po przyjeź dzie zauważ yliś my drobne zanieczyszczenia na dywanie, kurz na pó ł kach.
Ale te minusy nie zepsuł y nam wakacji, bo podró ż , któ rą odbyliś my, był a bardzo urozmaicona. Ponieważ pojechaliś my do Pattaya po raz pierwszy, na resztę przygotowaliś my się z wyprzedzeniem. Organizują c wycieczki zwró ciliś my się do lokalnej firmy Nika Travel, któ ra został a mi polecona jako odpowiedzialna firma z dobrymi cenami. Nie braliś my pod uwagę operatora, mieliś my już doś wiadczenie, gdy kupowaliś my w hotelu od przewodnika pierwszego dnia, potem okazał o się , ż e przepł aciliś my doś ć duż ą kwotę , pojechaliś my na 40 osó b, co jest bardzo niewygodne!
Jeś li chodzi o program wycieczek, Pattaya bardzo mi się podobał a, z powodu braku czasu odwiedziliś my tylko niewielką czę ś ć wycieczek. Z podziwem nad rzeką Kwai, zoo Khao Kheo, Koh Samet, Bangkok.
Koh Samet mnie podbił . Zabrano nas na przytulną plaż ę , gdzie mogliś my usią ś ć na leż akach. Tutaj na plaż y znajduje się bar i restauracja z widokiem na morze. Ale nie zatrzymaliś my się tylko na jednej plaż y. Przewodnik da nam mapę , podpowie, co jeszcze warto odwiedzić na wyspie. Wypoż yczyliś my motocykl (400 bahtó w). Nie ma takiego ruchu jak w Pattaya i prawa nie są potrzebne. I poszliś my na plaż e. Przejechaliś my cał ą wyspę , zobaczyliś my wiele plaż , platform widokowych, ś wią tynię , port i dż unglę . Ma mię kki biał y piasek i ciepł e bł ę kitne morze.
W Bangkoku nie zwiedziliś my Pał acu Kró lewskiego, ponieważ był on zamknię ty na okres ż ał oby, tylko znajdował się w innej ś wią tyni. Miasto mi się podobał o. Ogromne, duż o betonu, duż e skupiska tygrysó w, biedne kwatery wzdł uż kanał ó w i oczywiś cie bogato zdobione ś wią tynie.
Polecam Khao Kheo wszystkim. To morze pozytywó w z komunikowania się ze zwierzę tami. Widział em tego samego kota niedź wiedzia - binturong.
Najbardziej intensywnym programem dla mnie był a wycieczka do Kwai. Droga oczywiś cie jest dł uga, ale noc spę dzona nad rzeką w dż ungli jest tego warta. Przyroda jest tu niesamowita i cicha, sł ychać tylko szum i przepł yw rzeki. Dotarliś my zaraz po porze deszczowej, wię c w wodospadach był o duż o wody. Mó wią , ż e na wiosnę prawie wysychają .
Tak wię c emocje na naszej wyprawie przyniosł y wycieczki, a nie hotel. Mó j wniosek jest taki, ż e w Pattaya wystarczy niedroga tró jka, aby zostać na noc i zostawić rzeczy. 10 dni to bardzo mał o jak na taki kraj, został bym na miesią c!