Отдыхали в данном отеле с женой в июле 2014-го (ездили от & quot; Натали-турс& quot; ). Скажу одно: хуже места мы не видели нигде. Во-первых, в данном отеле 95 процентов постояльцев- индусы. Шумят, голдят, во время завтрака рыгают, тут же в бассейне застирывают испачканные кетчупом рубахи. Никто из работников отеля замечания им не делает. Причём, многие индусы едят руками (ну принято у них так...). На завтрак ходить было неприятно (несколько раз мы вообще не завтракали, чтобы не получать отрицательных эмоций). О самих завтраках... Очень скудные и невкусные. Обслуживания в номерах как такового не было. Бельё не меняли, а очень плотно застилали прежнее, чтобы выглядело как новое. За две недели в номере не помыли полы ни разу. Только подметали, разгоняя пыль. Вообще во всём отеле страшная антисанитария. Кафе (ресторана) как такового нет. Столики для завтраков стоят прям у бассейна. Какой-то индус брызгается, стирает, а ты сидишь и поглощаешь пищу... Тут же лежаки, ресепшн... В общем, ощущение абсурда... И ещё... Вторая улица, на которой расположен отель, - самая вонючая в Паттайе. Об этом говорят все, даже местные жители. Сам Таиланд произвёл в целом неплохое впечатление. Много ездили на экскурсии (в Бангкок, в тропический парк & quot; Нонг Нуч& quot; , в зоопарк...). Несомненный минус в том, что в Паттайе купаться не рекомендуют. Вода очень грязная. Поэтому ездили на остров Ко Лан. А это 50-55 минут на кораблике, который в любой момент может развалиться. Кафешек и забегаловок много, так что голодными не останетесь. . .
Odpoczywaliś my w tym hotelu z ż oną w lipcu 2014 (pojechaliś my z Natalie Tours). Powiem jedno: gorszego miejsca nigdzie nie widzieliś my. Po pierwsze, w tym hotelu 95 procent goś ci to Hindusi. Hał asują , gł upkowate, bekają podczas ś niadania i natychmiast piorą w basenie koszule poplamione keczupem. Ż aden z pracownikó w hotelu nie zwraca na nie uwagi. Co wię cej, wielu Hindusó w je rę kami (no có ż , zwyczajowo to robią …). Nieprzyjemnie był o iś ć na ś niadanie (kilka razy w ogó le nie jedliś my ś niadania, ż eby nie odbierać negatywnych emocji). O ś niadaniach. . . Bardzo biedny i bez smaku. Nie był o obsł ugi pokoju jako takiej. Poś ciel nie był a zmieniana, ale stara był a bardzo ciasno przykryta, aby wyglą dał a jak nowa. Przez dwa tygodnie w pokoju podł ogi nie był y myte ani razu. Tylko zamiatał , rozpraszają c kurz. Ogó lnie w cał ym hotelu panują okropne warunki niehigieniczne. Nie ma kawiarni/restauracji. Stoł y ś niadaniowe znajdują się tuż przy basenie. Niektó rzy indianie chlapią , wycierają , a ty siedzisz i chł oniesz jedzenie. . . Są leż aki, recepcja. . . Ogó lnie poczucie absurdu. . . I dalej. . . Druga ulica, przy któ rej znajduje się hotel, jest najbardziej ś mierdzą cą w Pattaya. Wszyscy o tym mó wią , nawet miejscowi. Sama Tajlandia zrobił a generalnie dobre wraż enie. Duż o jeź dziliś my na wycieczki (do Bangkoku, do tropikalnego parku Nong Nooch, do zoo. . . ). Niewą tpliwym minusem jest to, ż e pł ywanie w Pattaya nie jest zalecane. Woda jest bardzo brudna. Pojechaliś my wię c na Koh Lan. A to 50-55 minut na ł ó dce, któ ra w każ dej chwili moż e się rozpaś ć . Jest tu duż o kawiarni i jadł odajni, wię c nie bę dziesz gł odny. . .