Летел туда из Москвы 10 часов на Боинге. По прилету стало тяжело дышать. Воздух горячий и влажный, как в сауне. Встречала нас полиция, долго не выпускали из самолета. Полиция встречала молодежную компанию москвичей-мажоров, которые напившись, решили покурить в туалете самолета. Тюрьмы у них страшные, не дай Бог попасть туда, но они откупились. Цена вопроса 60 долларов. Самолет прилетел когда еще не рассвело. Бангког, столица Таиланда. Огромный аэропорт. Он настолько большой что внутри его ездят электромобили, развозя виппассажиров. Тайцы, как дети, чистые, открытые. На них нельзя кричать- ничего делать не будут. Приехали в Патайю, в отель, когда уже рассвело, солнце стало припекать(9 часов утра). На рецепшене сказали ждать. Заселение будет после 12:00 часов. Я прилетел голодный и злой, ночь провел в самолете, не спавши, не жравши, ходил -искал где подкрепиться. На территории отеля можно поесть и купить все что тебе надо, в город можно не выходить. Очень боялся отравиться. За пределами отеля кушать не рискнул. И думаю правильно сделал. Даже на территории отеля мошейнничество и смутные представления о гигиене. Например, по моему приезду, когда кормили на территории отеля, на улице, в кафе, сначала, в борще, был кусок мяса и сметана- как положено. А в дальнейшем мясо и сметана исчезли. Женщина, что наливала борщ и накладывала картофельное пюре на тарелку, считала нормальным голыми руками передвинуть горку пюре от края тарелки к ее середине. И это штатный работник отеля. Можно представить что творится за пределами отеля. . Мой бюджет был ограничен и я старался хорошо поесть на завтрак. В моем туре были включены только завтраки. Завтрак обычный, легкий: тостеры, сосиски, салаты овощные, легкие, яичница. Не весть что, но зато ешь сколько хочешь. Вечером ходил в кафе , на улице, на территории отеля, брал борщ, картофельное пюре и гуляш или котлету. Кафе находится у бассейна, рядом с пляжем отеля. Там представлены кухни народов мира. И американская еда с фастфудом и западная и восточная и русская(борщ, картофельное пюре, котлеты, чай). Ужин выходил мне в 100-200 бат, это в рублях, тогда, 200-400 рублей. Море до безобразия теплое, нисколько не освежает, в бассейне вода такая же. На небе почти всегда облака и к тому же продувает ветерок с моря. Загорать там как-то не очень хорошо. Не сравнить с Египтом( всегда чистое, голубое небо). В Египте и дышится легче, нет такой влажности. В номере чисто, всегда убирали, без чаевых, без проблем. но дышать без включенного кондиционера невозможно. Мне было очень тяжело. У меня больное сердце. Отельный гид, Мохаммед, египтянин, араб, мошейнник и наглец. Я ездил от Тез-тура. На следующий день, после приезда была, как обычно, инфовстреча( собрание, встреча туристов-новичков с отельным гидом. Которая сразу же началась с угроз. Мохаммед заявил что ни один турист не выйдет из зала пока не купит хотя бы одну экскурсию. Все экскурсии у них дорогие. За пределами отеля, в городе, можно купить те же самые экскурсии за полцены от стоимости экскурсий Тез-тура. Но, думаю, претензии, к купленным в городе экскурсиям, вряд ли можно будет предъявить. Я купил три экскурсии: Камбоджа(Ангкор ват, прекрасная экскурсия), зоопарк(не плохо) и река Квай (не понравилась, хотя наши русские туристы были от нее в восторге). За все экскурсии я отдал порядка 2.000 рублей, это примерно по 8 000 рублей за экскурсию. Тур у меня стоил 4.000 рублей, на неделю, проживание и завтраки. А еще 1.000 рублей на питание, ужины и обеды( это очень скромно, без изысков). Все расходы на отдых составили где-то 8.000 рублей. Экскурсия по Патайе от Тез-тура была бесплатной, но это только магазины. Утомительно, но это лучше чем сидеть в номере. Вот как-бы вот так я отдохнул, в общих чертах.
Leciał em tam z Moskwy przez 10 godzin na Boeingu. Po przyjeź dzie trudno był o oddychać . Powietrze jest gorą ce i wilgotne, jak w saunie. Policja nas spotkał a, dł ugo nie wypuszczali nas z samolotu. Policja spotkał a mł odzież ową kompanię moskiewskich majoró w, któ rzy po piciu postanowili zapalić w toalecie samolotu. Ich wię zienia są straszne, nie daj Boż e się tam dostać , ale się opł acił y. Cena wywoł awcza to 60 dolaró w. Samolot wylą dował przed ś witem. Bangkok, stolica Tajlandii. Ogromne lotnisko. Jest tak duż y, ż e jeż dż ą w nim auta elektryczne, przewoż ą ce pasaż eró w VIP. Tajowie są jak dzieci, czyś ci, otwarci. Nie moż esz na nich krzyczeć , nic nie zrobią . Przyjechaliś my do Pattaya, pod hotel, gdy już ś wit, sł oń ce zaczę ł o piec (godz. 9 rano). Recepcjonistka kazał a czekać . Zameldowanie odbywa się po godzinie 12:00. Leciał em gł odny i zł y, spę dził em noc w samolocie, nie ś pią c, nie jedzą c, chodzą c po okolicy szukają c gdzie zjeś ć . Na terenie hotelu moż esz zjeś ć i kupić wszystko, czego potrzebujesz, nie musisz wychodzić do miasta. Bardzo bał em się otrucia. Nie odważ ył em się zjeś ć poza hotelem. I myś lę , ż e postą pił em sł usznie. Nawet na terenie hotelu zdarzają się oszustwa i niejasne poglą dy na temat higieny. Na przykł ad, po moim przybyciu, kiedy zostali nakarmieni na terenie hotelu, na ulicy, w kawiarni, począ tkowo w barszczu, zgodnie z oczekiwaniami, był kawał ek mię sa i kwaś nej ś mietany. A w przyszł oś ci mię so i ś mietana zniknę ł y. Kobieta, któ ra nalał a barszcz i poł oż ył a na talerzu tł uczone ziemniaki, uważ ał a za normalne przenoszenie goł ymi rę kami kopca tł uczonych ziemniakó w z krawę dzi talerza na ś rodek. A to jest pracownik hotelu. Moż esz sobie wyobrazić , co dzieje się na zewną trz hotelu. . Mó j budż et był ograniczony i starał em się dobrze zjeś ć na ś niadanie. Moja wycieczka obejmował a tylko ś niadanie. Ś niadania zwyczajne, lekkie: tostery, kieł baski, sał atki warzywne, lekkie, jajecznica. Nie wiem co, ale jedz tyle, ile chcesz. Wieczorem poszedł em do kawiarni na ulicy, na terenie hotelu, wzią ł em barszcz, tł uczone ziemniaki i gulasz lub kotlet. Kawiarnia znajduje się przy basenie, tuż przy hotelowej plaż y. Są kuchnie narodó w ś wiata. Oraz amerykań skie jedzenie z fast foodami oraz zachodnie i wschodnie i rosyjskie (barszcz, puree ziemniaczane, klopsiki, herbata). Kolacja wyszł a mi za 100-200 bahtó w, to jest w rublach, a nastę pnie 200-400 rubli. Morze jest skandalicznie ciepł e, wcale nie orzeź wiają ce, woda w basenie jest taka sama. Na niebie prawie zawsze są chmury, a poza tym bryza wieje od morza. Opalanie się tam jakoś nie jest zbyt dobre. Nie poró wnuj z Egiptem (zawsze czyste, bł ę kitne niebo). W Egipcie i ł atwiej oddychać , takiej wilgotnoś ci nie ma. Pokó j jest czysty, zawsze sprzą tany, bez napiwkó w, bez problemó w. ale nie moż na oddychać bez wł ą czonej klimatyzacji. To był o dla mnie bardzo trudne. Mam chore serce. Przewodnik hotelowy, Mohammed, Egipcjanin, Arab, oszust i bezczelny. Poszedł em z Tez-tour. Nastę pnego dnia po przyjeź dzie odbył o się jak zwykle spotkanie informacyjne (spotkanie, spotkanie począ tkują cych turystó w z hotelowym przewodnikiem. Któ re od razu rozpoczę ł o się groź bami. Mohammed powiedział , ż e ż aden turysta nie opuś ci hali, dopó ki nie kupi przynajmniej jedna wycieczka Wszystkie wycieczki są drogie Poza hotelem, w mieś cie, moż na kupić te same wycieczki za poł owę ceny wycieczek Tez-tour, ale myś lę , ż e prawie nie bę dzie moż na zgł aszać roszczeń do wycieczek kupiony w mieś cie. Kupił em trzy wycieczki: Kambodż ę (Angkor Wat, wspaniał a wycieczka), zoo (nieź le) i rzekę Kwai (nie podobał a się , chociaż nasi rosyjscy turyś ci byli nią zachwyceni). Za wszystkie wycieczki dał em okoł o 2.000 rubli, czyli okoł o 8000 rubli za wycieczkę . Wycieczka kosztował a mnie 4.000 rubli, za tydzień , nocleg i ś niadanie. I kolejne 1.000 rubli na posił ki, obiady i obiady (to bardzo skromne, bez dodatkó w). Wszystkie wydatki na resztę wyniosł y okoł o 8.000 rubli. Wycieczka po Pattaya z Tez Tour był a bezpł atna, ale to tylko sklepy. Mę czą ce, ale to lepsze niż siedzenie w pokoju. Generalnie tak odpoczywał em.