Во первых перелет из Банкока на о. Самуи короткий, меньше часа, но милые бортпроводницы успели всех покормить и напоить (все напитки подаются со льдом. У меня сложилось впечатление что нас пытались заморозить : ) или создать нам привычные условия (по мнению тайцев)В общем в самолете пришлось одеть свитер: ). По прилету нас встретили и отвезли в отель. Т. к прилетели мы в 21.50 было темно и первое впечатление, что нас ведут по дорожкам сквозь заросли. Служащие очень приветливые, ВСЕГДА улыбки и приветствия, даже если идешь мимо дворники или садовника, стоит встретится взглядом тут же улыбка. Утром мы увидели, что отель, который состоит из маленьких бунгало и 2 этажного здания, утопает в райском саду!! ! Каких только растений нет, очень много орхидей, они привязаны прямо к пальмам на уровне глаз, море цветов. Очень тихий отель 2 бассейна я в них не плавала, за то немцы от туда не вылазили они даже загорали на пляже, а купались в бассейне. Номера не большие, но уютные, особенно понравилась окно в ванной до пола, а за ним маленький садик. Убирают, меняют полотенца каждый день, застилают и расстилают кровать. вечером украшают кровать цветами и зажигают арома лампу. У них вообще везде используются натуральные масла, но это не опишешь словами. Очень хорошие рестораны. Вечером рекомендую пройтись по пляжу в выбрать себе морепродукты по вкусу, тутже их приготовят как попросите. С устрицами осторожней не везде свежие. Ресторан у моря этого отеля дороговат, но зато все первокласное. Отличный ресторан итальянской кухни у отеля Амари. Море у отеля мелкое до самого рифа, плаваешь как в ванной. ОЧЕНЬ рекомендую экскурсию на остров НанГуан и Ко Тау сказочно красывый риф много тропических рыбок, плаваешь как в аквариуме. Возьмите с собой в воду булочку, рыбки кушают прямо из рук. Очем еще стоит сказать -о фруктах, то что мы покупаем в супермаркетах (бананы, ананасы и др. )ничто по сравнению со вкусом местных фруктов, мы даже домой целый чемодан экзотики привезли. И еще на рынках отчаянно торгуйтесь сбить цену нужно в 2 или 3 раза.
Najpierw lot z Bangkoku do ok. godz. Koh Samui jest kró tkie, niespeł na godzina, ale ś licznym stewardesom udał o się wszystkich nakarmić i wypić (wszystkie drinki podawane są z lodem. Odniosł em wraż enie, ż e pró bowali nas zamrozić : ) lub stworzyć nam znajome warunki (wedł ug Tajowie) Ogó lnie rzecz biorą c, w samolocie musieliś my nosić sweter : ) . Po przyjeź dzie zostaliś my powitani i zabrani do hotelu. Odką d dotarliś my o 21.50 był o już ciemno i pierwsze wraż enie był o takie, ż e prowadzono nas ś cież kami przez zaroś la. Pracownicy są bardzo ż yczliwi, ZAWSZE uś miechy i pozdrowienia, nawet jeś li przejdziesz obok woź nych czy ogrodnika, powinieneś natychmiast spojrzeć w oczy z uś miechem. Rano zobaczyliś my, ż e hotel, któ ry skł ada się z mał ych bungalowó w i dwupię trowego budynku, jest pochowany w Ogrodzie Eden! Bardzo cichy hotel 2 baseny, nie pł ywał em w nich, bo Niemcy nie wyszli stamtą d, nawet opalali się na plaż y, ale pł ywali w basenie. Pokoje nie duż e, ale przytulne, szczegó lnie podobał o mi się okno w ł azience na podł ogę , a za nim mał y ogró dek. Codziennie sprzą tają , zmieniają rę czniki, przykrywają i rozkł adają ł ó ż ko. wieczorem dekorują ł ó ż ko kwiatami i zapalają lampę zapachową . Zwykle wszę dzie uż ywają naturalnych olejkó w, ale nie da się tego opisać sł owami. Bardzo dobre restauracje. Wieczorem polecam spacerować po plaż y i wybierać owoce morza wedł ug wł asnych upodobań , od razu je ugotują , jak poprosisz. Uważ aj na ostrygi, nie zawsze ś wież e. Restauracja nad morzem tego hotelu jest droga, ale wszystko jest pierwszej klasy. Doskonał a wł oska restauracja w pobliż u hotelu Amari. Morze przy hotelu jest pł ytkie do rafy, pł ywa się jak w wannie. GORĄ CO polecam wycieczkę na wyspę Nan Guan i Koh Tau, bajecznie pię kną rafę z mnó stwem tropikalnych ryb, pł ywa się jak w akwarium. Zabierz ze sobą buł kę do wody, ryby jedzą prosto z twoich rą k. Co jeszcze warto powiedzieć - o owocach, co kupujemy w supermarketach (banany, ananasy itp. ) to nic w poró wnaniu ze smakiem lokalnych owocó w, nawet przywieź liś my do domu cał ą walizkę egzotyki. A na rynkach targuj się desperacko, aby obniż yć cenę.2 lub 3 razy.