Źle

Pisemny: 6 styczeń 2013
Czas podróży: 27 grudzień 2012 — 6 styczeń 2013
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 4.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 5.0
Hotel zapowiadał się pod każ dym wzglę dem dobry (ale za takie pienią dze), plaż a bardzo dobrze zlokalizowana (koń czy się kamieniem, bo nie ma dziedziń ca dla pieszych), willa jest przestronna i ma super widok (mieliś my i mamy - piszę wprost z hotelu - tzw Beach Villa, to duż y dom tuż przy plaż y), ś niadanie raczej skromne, kawa i herbata też nie są zbyt jadalne, ale my nie t naprawdę obchodzi - w pokoju są czajniki i mieliś my z nami przyzwoite drinki.
Poważ niejsze kł opoty zaczę ł y się kilka dni po przybyciu. W domu był y termity. Jeś li jesteś fanem programó w Animal Planet, to masz szansę być w prawie jednym z nich. Widział em to wcześ niej tylko w telewizji, kiedy cał a podł oga i cał e ogromne szklane drzwi zrobił y się czarne od liczby tych "pię knych" skrzydlatych owadó w. Walka jest prawie bezuż yteczna, po prostu spryskuje się je zwykł ymi ś rodkami owadobó jczymi (a cał y ten „cudowny” zapach w pokoju), potem grabie się je szufelką i miotł ą , a rano cieszysz się , jak ich skrzydł a latają wokó ł Pokó j. Tylko z ł ó ż ka i z twoich kosmetykó w nikt specjalnie ich nie wygrzebie. Tutaj nikt tak naprawdę nie przejmuje się sprzą taniem. W cią gu 10 dni, w któ rych tu jesteś my, NIGDY nie był o sprzą tania na mokro, jeś li coś upuś cił eś na podł ogę , to bę dziesz musiał to posprzą tać sam, mł ode panie przyjdą posprzą tać tylko tymi samymi miotł ami.
Na domiar zł ego moż na zauważ yć , ż e obsł uga hotelu prawie nie mó wi po angielsku, z wyją tkiem trzech osó b, któ re znają kilka podstawowych wyraż eń . W recepcji jeszcze moż na się jakoś wytł umaczyć , ale w restauracji jest to prawie na palcach. Nawiasem mó wią c, recepcja czynna jest tylko od 7.00 do 22.00, przez resztę czasu wszystkie problemy rozwią ż samodzielnie.

Internet tutaj jest pł atny, nielimitowany kosztuje 50$ tygodniowo, co też przynajmniej zaskoczył o. Limit jeden koń czy się znacznie wcześ niej niż ustalone minuty.
Odpocznij w hotelu prawie jeden Rosjanin (przynajmniej na nasze ś wię ta noworoczne). Leż aki są zaję te przez wszystkich, aby usią ś ć , my zajmujemy je do 7 rano.
Oczywiś cie na pewno są pokoje bez termitó w, na gó rze są bardzo przytulne pokoje z prywatnym minibasenem, ale restauracja pobiera tam opł atę za dostarczenie ś niadania, bo jest im zbyt leniwie, ż eby wejś ć na gó rę .
Pienią dze znikają w pokoju (zresztą nie zabierają drobiazgó w, a zabierają je w wielkim stylu - 300 dolaró w, 500 euro). Widać , ż e nie był o zbyt mą drze zostawić portfel w pokoju i mogł o się to zdarzyć wszę dzie, ale nie jest to przyjemne.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał