Отель сам по себе классный, наверное - лучший в Татранской Ломнице, красивый и фасад и интерьер, приятный ресторан - персонал вышколен, ни о чем по два раза просить не надо. Правда, в меню ресторана почему то нет простой овсяной каши, хотя в Европе на завтрак она есть практически везде, где приходилось бывать.
Номера убираются, но шампунь и мыло не кладутся, стационарные тубы в ванных гелем не наполняются и в бутылочках его тоже не кладут. Приходилось просить отдельно донести. Халатов махровых, как оказалось, тоже на всех не хватает - на донесли их на третий день пребывания по отдельной просьбе.
Но это все мелочи, по сравнению с тем, что учудил менеджмент отеля в ночь с субботы на воскресенье - отель сдали под приватную корпоративную вечеринку. Дискотека длилась до 5 часов утра, никто из туристов двух первых этажей не смог уснуть практически до утра. На настоятельную просьбу уменьшить громкость звука, т. к. дети не могут уснуть, главный менеджер ответила предложением переселиться на эту ночь в номера верхних этажей. А с дискжокеем она ничего не могла сделать, на просьбу уменьшить звук местный меломан ее еще увеличил! ! ! Эти "гости" отеля купили отель и вытворяли в нем что хотели. Вот так запросто менеджмент Grandhotel Praha 4* продал покой туристов за деньги, которые для них дороже даже доброго имени отеля.
Причем это единодушное мнение туристов нашего заезда. На родине в этом случае можно милицию вызвать, если кто-то шумит после 22.00, а как реагировать на "радушной" прием словаков у них в Словакии?
Sam hotel fajny, chyba najlepszy w Tatrzań skiej Ł omnicy, pię kna zaró wno fasada jak i wnę trze, przyjemna restauracja - obsł uga ś wietnie wyszkolona, nie trzeba o nic prosić dwa razy. To prawda, ż e z jakiegoś powodu w menu restauracji nie ma prostych pł atkó w owsianych, chociaż w Europie są one dostę pne na ś niadanie prawie wszę dzie, gdzie był eś .
Pokoje są sprzą tane, ale nie wkł ada się szamponu i mydł a, stacjonarne rurki w ł azienkach nie są wypeł nione ż elem i nie są też wkł adane do butelek. Musiał em poprosić o dostarczenie osobno. Szaty frotte, jak się okazał o, też nie wystarczą dla wszystkich – nie został y zgł oszone trzeciego dnia pobytu na osobną proś bę .
Ale to wszystko drobiazgi w poró wnaniu z tym, co kierownictwo hotelu robił o w nocy z soboty na niedzielę - hotel został wynaję ty na prywatną imprezę firmową . Dyskoteka trwał a do 5 rano, ż aden z turystó w na pierwszych dwó ch pię trach nie mó gł zasną ć prawie do rana. Na pilną proś bę o zmniejszenie gł oś noś ci dź wię ku, tk. dzieci nie mogą spać , dyrektor generalny odpowiedział propozycją przeniesienia się na tę noc do pokoi na wyż szych pię trach. I nie mogł a nic zrobić z dż okejem, poproszony o zmniejszenie dź wię ku, lokalny meloman jeszcze bardziej ją zwię kszył ! ! ! Ci „goś cie” hotelu kupili hotel i robili w nim, co chcieli. W ten sposó b dyrekcja Grandhotelu Praha 4* bez trudu sprzedał a spokó j turystó w za pienią dze, któ re są im droż sze niż nawet dobre imię hotelu.
Co wię cej, taka jest jednomyś lna opinia turystó w naszego przyjazdu. W domu w takim razie moż na wezwać policję , jeś li ktoś hał asuje po 22.00, ale jak zareagować na „goś cinne” przyję cie Sł owakó w na Sł owacji?