• podróżował 13 lat wstecz
Chciał bym się sprzeciwić negatywnej literze RAMUS (choć to najprawdopodobniej pseudonim). Odpoczywał em z ż oną i synem, wszystkim bardzo się podobał o, kapcie w pokoju jednorazowe - dobra robota, duż y plus, poś ciel ś nież nobiał a, nie ma klimatyzacji, ale to nie jest hotel 5* , chociaż wszystko jest na poziomie !! ! ! Kosztem chamstwa ze strony personelu i pracownikó w kawiarni, brudu, paję czyn, PEŁ NEGO KŁ AMSTWA.
… Już ▾
Chciał bym się sprzeciwić negatywnej literze RAMUS (choć to najprawdopodobniej pseudonim). Odpoczywał em z ż oną i synem, wszystkim bardzo się podobał o, kapcie w pokoju jednorazowe - dobra robota, duż y plus, poś ciel ś nież nobiał a, nie ma klimatyzacji, ale to nie jest hotel 5* , chociaż wszystko jest na poziomie !! ! ! Kosztem chamstwa ze strony personelu i pracownikó w kawiarni, brudu, paję czyn, PEŁ NEGO KŁ AMSTWA. Hał as jest na pewno sł yszalny, ale to miasto!! ! ! A TY ROMUSIE prawdopodobnie mieszkasz na gł ę bokiej prowincji, a hał as komara w nocy to dla Ciebie prawdziwa tragedia, wię c moż e nie powinieneś wychodzić poza swoją samotnoś ć i wprowadzać w bł ą d zwykł ych turystó w, gdybyś czę ś ciej podró ż ował , TY byś Zgadzam się , ż e MON PLAZIR jest lepszy niż wiele rosyjskich hoteli, chociaż jest to TWÓ J prywatny biznes.....
PS Powodzenia i pomyś lnoś ci w hotelu, tak trzymaj!!!! ! !
PS Powodzenia i pomyś lnoś ci w hotelu, tak trzymaj!!!! ! !
Tak jak
Lubisz
• -1
Pokaż inne komentarze …
Zamawiają c pokó j, hotel Mont Plaisir miał tylko jeden warunek - pokó j powinien być cichy, co został o nam potwierdzone na piś mie. Począ tkowo wydawał o się , ż e nasze ż yczenie został o uwzglę dnione - pokó j na samym koń cu korytarza.
… Już ▾
Zamawiają c pokó j, hotel Mont Plaisir miał tylko jeden warunek - pokó j powinien być cichy, co został o nam potwierdzone na piś mie. Począ tkowo wydawał o się , ż e nasze ż yczenie został o uwzglę dnione - pokó j na samym koń cu korytarza. Po wejś ciu do pokoju uderzył nas zapach ś ciekó w w ł azience. Jak się pó ź niej okazał o ś mierdzi nie tylko w tej toalety. Wracają c wieczorem do hotelu, zauważ yliś my nieustanne dudnienie samochodó w za oknem: wą ska droga pod oknem to doś ć ruchliwa autostrada, po któ rej przejeż dż ają cię ż aró wki i samochody osobowe z ostrym hamowaniem i pó ź niejszym przyspieszaniem (bezpoś rednio zainstalowany pró g zwalniają cy naprzeciwko hotelu). Ale nadal nie zdawaliś my sobie sprawy z uroku tego hotelu.
Poszliś my do hotelowej kawiarni, któ ra został a pochwalona przez pracownika i zamó wił a obiad. Jednocześ nie pytali „kiedy mam się zgł osić ? ”. Wró cili zgodnie z ustaleniami po pó ł godzinie i przystą pili do jedzenia sał atki, po 15 minutach zapytali pracownika kawiarni „a kiedy przyniosą gorą ce? ”. Po jego powrocie od kucharza okazał o się , ż e gorą ce danie (a jest to proste danie z kurczaka) bę dzie gotowe za 20 minut. Wyraż ają c oszoł omienie przy takich czasach gotowania, pozostali czekać . Po kolejnych 20 minutach zaczę li bardziej natarczywie pytać o upał . Kucharz wyszedł i chamskim tonem zapytał „jaki mamy problemy? ”, a potem powiedział , ż e jeś li nie chcesz czekać , moż esz wyjś ć . I wł aś nie to zrobiliś my.
Jak się pó ź niej okazał o, trzeba był o wyjś ć nie tylko z tej wspaniał ej kawiarni, ale takż e z tego hotelu w ogó le. Bliż ej nocy stał o się jasne, ż e nie da się zasną ć w pokoju: ryk nie ustał nawet przez zamknię te okno. Odwoł ał się z odpowiednią proś bą do pracownika hotelu. Za dopł atą zaproponował a przeprowadzkę do droż szego pokoju z oknami na dziedziniec. Nie zainspirował a nas opcja dodatkowej pł atnoś ci, ponieważ podczas rezerwacji obiecano nam cichy pokó j. Poproszono mnie o kontakt z kierownictwem hotelu. Po negocjacjach, na osobiste polecenie wł aś ciciela hotelu, przeniesiono nas do innego pokoju, z oknami po przeciwnej stronie.
Szybko okazał o się , ż e nasza radoś ć był a przedwczesna. Opró cz tego, ż e w tym pomieszczeniu zapach kanalizacji był szczegó lnie nie do zniesienia, w rogach pokoju był y paję czyny, uszkodzona był a instalacja wodno-kanalizacyjna, okazuje się , ż e za ś cianą tego pokoju był zainstalowany podgrzewacz wody, któ ry okazuje się co dwie godziny i zaczyna gł oś no pukać . W tym „przytulnym i cudownym” hotelu nie moż na był o się wyspać . W trakcie komunikacji z pracownikiem hotelu okazał o się , ż e doskonale wie, jaki to „wspaniał y” pokó j, do któ rego nas przeniesiono. Nie trzeba dodawać , ż e rano odmó wiliś my zjedzenia wliczonego w cenę ś niadania i staraliś my się jak najszybciej opuś cić ten zakł ad.
Poszliś my do hotelowej kawiarni, któ ra został a pochwalona przez pracownika i zamó wił a obiad. Jednocześ nie pytali „kiedy mam się zgł osić ? ”. Wró cili zgodnie z ustaleniami po pó ł godzinie i przystą pili do jedzenia sał atki, po 15 minutach zapytali pracownika kawiarni „a kiedy przyniosą gorą ce? ”. Po jego powrocie od kucharza okazał o się , ż e gorą ce danie (a jest to proste danie z kurczaka) bę dzie gotowe za 20 minut. Wyraż ają c oszoł omienie przy takich czasach gotowania, pozostali czekać . Po kolejnych 20 minutach zaczę li bardziej natarczywie pytać o upał . Kucharz wyszedł i chamskim tonem zapytał „jaki mamy problemy? ”, a potem powiedział , ż e jeś li nie chcesz czekać , moż esz wyjś ć . I wł aś nie to zrobiliś my.
Jak się pó ź niej okazał o, trzeba był o wyjś ć nie tylko z tej wspaniał ej kawiarni, ale takż e z tego hotelu w ogó le. Bliż ej nocy stał o się jasne, ż e nie da się zasną ć w pokoju: ryk nie ustał nawet przez zamknię te okno. Odwoł ał się z odpowiednią proś bą do pracownika hotelu. Za dopł atą zaproponował a przeprowadzkę do droż szego pokoju z oknami na dziedziniec. Nie zainspirował a nas opcja dodatkowej pł atnoś ci, ponieważ podczas rezerwacji obiecano nam cichy pokó j. Poproszono mnie o kontakt z kierownictwem hotelu. Po negocjacjach, na osobiste polecenie wł aś ciciela hotelu, przeniesiono nas do innego pokoju, z oknami po przeciwnej stronie.
Szybko okazał o się , ż e nasza radoś ć był a przedwczesna. Opró cz tego, ż e w tym pomieszczeniu zapach kanalizacji był szczegó lnie nie do zniesienia, w rogach pokoju był y paję czyny, uszkodzona był a instalacja wodno-kanalizacyjna, okazuje się , ż e za ś cianą tego pokoju był zainstalowany podgrzewacz wody, któ ry okazuje się co dwie godziny i zaczyna gł oś no pukać . W tym „przytulnym i cudownym” hotelu nie moż na był o się wyspać . W trakcie komunikacji z pracownikiem hotelu okazał o się , ż e doskonale wie, jaki to „wspaniał y” pokó j, do któ rego nas przeniesiono. Nie trzeba dodawać , ż e rano odmó wiliś my zjedzenia wliczonego w cenę ś niadania i staraliś my się jak najszybciej opuś cić ten zakł ad.
Tak jak
Lubisz
• 2