Мы очень долго выбирали отель для отдыха с годовалым ребенком на Черном море. Главными критериямидля выбора были: комфорт, питание, детская кроватка, близость к морю, Wi-Fi и наличие парковки для автомобиля. Наличие всего этого было красочно расписано на сайте отеля, а также в отзывах туристов, размещенных на этом же сайте. Мы связались с отелем за 2 месяца до поездки, и внесли предоплату (стоимость 1 суток) за номер люкс на 2 этаже с видом на парк (второй новый! корпус). От вида на море мы отказались почитав отзывы. Туристы писали, что окна открыть невозможно из-за постоянного дыма и запахов из трех труб столовых и ресторана. Планировали мы отдохнуть там 14 дней. Что же оказалось в реальности. Приехали мы в отель в 6 часов вечера. Нас встретила очень приветливая девушка-администратор. С нас попросили оплату за весь срок пребывания, и вручили нам электронную карточку-ключ от номера, который оказался фактически на третьем этаже(! ), т. к. весь первый этаж - это кафе и ресторан, ну, и различные технические помещения отеля. Парковка для автомобиля оказалась платной и на другом конце Лазаревского, а это довольно приличное расстояние даже для меня - жителя мегаполиса! Никаких талонов и чеков за парковку нам не дали, но поклялись, что с машиной все будет хорошо (надо заметить, - слово сдержали). Что касается самого номера Люкс. Просторный двухкомнатный номер с неплохой мебелью, старым, но чистеньким ковровым покрытием, примитивный санузел (унитаз, раковина и отделенный кафельной перегородочкой небольшой душ), панорамное остекление, два телевизора с одним пультом, два кондиционера с одним пультом (один при входе в номер - в коридорчике, второй - в спальне), пустой холодильник - мини-бар, два халата, комплект полотенец и скромный набор из мыльца, шампуня и геля. А теперь, внимание! В десяти метрах от наших панорамных окон располагалось & quot; Колесо обозрения& quot; и ещё несколько аттракционов местного парка отдыха. Поясняю: с 10.00 утра и до 12.00 вечера ежедневно НЕСМОЛКАЕМАЯ однообразная музыка! И даже, если отдыхать без маленького ребенка, этот отдых превратится в кошмар! А когда начался дождь - из наших панорамных окон потекли прямо в номер бурные горные реки, заливая половое ковровое покрытие и смывая на своем пути все полотенца, которые нам бегом приносила горничная. Прожили мы в этом отеле всего 8 дней. У нашего ребенка начала проявляться какая-то аллергия, и мы решили вернуться домой (кстати, оставшиеся деньги нам так и не вернули). За это время в номере 1 раз пропылесосили, 1 раз сменили постельное белье и 1 раз сменили полотенца. Несмотря на наши неоднократные просьбы. Детскую кроватку нам дали только на 5-й день нашего пребывания в отеле, причем внесли ее только в прихожую со словами & quot; а дальше она не проходит! & quot; . Мой муж разобрал ее, внес в спальню, и там собрал (вот уж не знаю, как же они ее потом выносили-то? ). Ещё одно жуткое разочарование - это Wi-Fi ! Он есть только на ресепшн, и только в 5 часов утра, а дальше появляется один или два пользователя, и все! - интернет завис! Питание в отеле действительно отличное, как и обещали в рекламе на сайте. Но никаких талонов и скидок постояльцам отеля нет! А питаться в этих ресторанах и столовых может любой отдыхающий в Лазаревском, что иногда создает большущие очереди. Разрекламированный на сайте отеля, собственный подогреваемый бассейн, по-факту оказался чистеньким и всё время, пока мы там жили, - ледяным! Персонал отеля вежливый, обходительный и неуловимый. Пляж галечный, относительно чистый, с платными лежаками, которые стоят практически друг на друге и всегда заняты, т. к. пляж - городской, и, видимо, центральный. Несмотря на все минусы нашего пребывания в этом отеле, ежедневно усугубляющие и омрачающие общую картину отдыха, мы старались развлекать себя и ребенка как могли. Но даже нашего оптимизма и настроя на хороший отпуск не хватило на то, чтоб хоть как-то отдохнуть! Вернувшись из такого & quot; отпуска& quot; , мы пришли к выводу, что отдыхать в & quot; шикарных& quot; отелях на побережье российского Черного моря, больше не хотим! Вот так бывает иногда - раз и навсегда!
Od bardzo dawna wybieramy hotel na wakacje z rocznym dzieckiem nad Morzem Czarnym. Gł ó wnymi kryteriami wyboru był y: wygoda, wyż ywienie, ł ó ż eczko dziecię ce, bliskoś ć morza, Wi-Fi oraz dostę pnoś ć miejsca parkingowego dla samochodu. Obecnoś ć tego wszystkiego został a kolorowo namalowana na stronie internetowej hotelu, a takż e w recenzjach turystó w zamieszczonych na tej samej stronie. Skontaktowaliś my się z hotelem 2 miesią ce przed wyjazdem i wpł aciliś my zaliczkę (koszt 1 dnia) za apartament na 2 pię trze z widokiem na park (drugi nowy budynek! ). Z widoku na morze odmó wiliś my po przeczytaniu recenzji. Turyś ci pisali, ż e nie moż na był o otworzyć okien z powodu cią gł ego dymu i zapachó w z trzech kominó w stoł ó wek i restauracji. Planowaliś my zostać tam przez 14 dni. Co wydarzył o się w rzeczywistoś ci. Do hotelu dotarliś my o 18:00. Zostaliś my przywitani przez bardzo przyjazną recepcjonistkę . Poprosili nas o zapł acenie za cał y pobyt i wrę czyli nam elektroniczną kartę -klucz do pokoju, któ ry okazał się faktycznie na trzecim pię trze (! ), bo cał e pierwsze pię tro to kawiarnia i restauracja, no i ró ż ne pomieszczenia techniczne hotelu. Parking dla samochodu okazał się pł atny na drugim koń cu Ł azarewskiego, a to cał kiem przyzwoita odległ oś ć nawet dla mnie - mieszkań ca metropolii! Nie dali nam ż adnych kuponó w ani czekó w za parkowanie, ale przysię gali, ż e z samochodem wszystko bę dzie dobrze (należ y zaznaczyć , ż e dotrzymali sł owa). Jeś li chodzi o sam apartament. Przestronny dwupokojowy apartament z dobrymi meblami, stara ale czysta wykł adzina, prymitywna ł azienka (WC, umywalka i mał y prysznic oddzielone kafelkową przegrodą ), panoramiczne okna, dwa telewizory z jednym pilotem, dwa klimatyzatory z jednym pilotem ( jeden przy wejś ciu do pokoju - na korytarzu, drugi - w sypialni), pusta lodó wka - mini-barek, dwa szlafroki, komplet rę cznikó w i skromny zestaw mydł a, szamponu i ż elu. A teraz uwaga! Dziesię ć metró w od naszych panoramicznych okien znajdował się „diabelski mł yn” i kilka innych atrakcji miejscowego wesoł ego miasteczka. Tł umaczę : od 10.00 do 12.00. Godzina 00 codziennie NON-STOP, monotonna muzyka! A nawet jeś li odpoczywasz bez mał ego dziecka, te wakacje zamienią się w koszmar! A kiedy zaczę ł o padać , burzliwe gó rskie rzeki spł ywał y z naszych panoramicznych okien prosto do pokoju, zalewają c wykł adzinę podł ogową i zmywają c wszystkie rę czniki, któ re przyniosł a nam pokojó wka. Mieszkaliś my w tym hotelu tylko 8 dni. Nasze dziecko zaczę ł o wykazywać jaką ś alergię i postanowiliś my wró cić do domu (swoją drogą , pozostał ych pienię dzy nigdy nam nie zwró cono). W tym czasie pokó j został odkurzony 1 raz, poś ciel był a zmieniana 1 raz, a rę czniki był y zmieniane 1 raz. Pomimo naszych wielokrotnych pró ś b. Ł ó ż eczko dostaliś my dopiero pią tego dnia naszego pobytu w hotelu, a przynieś li je tylko na korytarz z napisem „a potem nie idzie! ”. Mó j mą ż rozebrał go, przynió sł do sypialni i tam zmontował (naprawdę nie wiem, jak wtedy to zrobili? ). Kolejnym strasznym rozczarowaniem jest Wi-Fi! Jest tylko w recepcji i dopiero o 5 rano, a potem pojawia się jeden lub dwó ch uż ytkownikó w i to wszystko! - internet nie dział a! Jedzenie w hotelu jest naprawdę doskonał e, jak obiecano w reklamie na stronie. Ale nie ma kuponó w i zniż ek dla goś ci hotelowych! A każ dy urlopowicz w Lazarevsky moż e jeś ć w tych restauracjach i stoł ó wkach, co czasami tworzy ogromne kolejki. Reklamowany na stronie hotelu wł asny podgrzewany basen, w rzeczywistoś ci okazał się czysty i przez cał y czas tam mieszkaliś my - lodowaty! Personel hotelu jest uprzejmy, pomocny i nieuchwytny. Plaż a jest kamienista, stosunkowo czysta, z pł atnymi leż akami, któ re są prawie na sobie i zawsze są zaję te, ponieważ plaż a jest miejska i najwyraź niej centralna. Pomimo wszystkich niedogodnoś ci naszego pobytu w tym hotelu, któ re codziennie pogarszają i przyć miewają ogó lny obraz wakacji, staraliś my się jak najlepiej bawić siebie i dziecko. . Ale nawet nasz optymizm i nastró j na udane wakacje nie wystarczył y, by jakoś się zrelaksować ! Po powrocie z takich „wakacji” doszliś my do wniosku, ż e nie chcemy już wypoczywać w „luksusowych” hotelach na wybrzeż u rosyjskiego Morza Czarnego! Tak się czasem zdarza – raz na zawsze!