Odpoczywaliś my w lipcu 2015 roku i nie daj Boż e wracać tu ponownie!
Opowiem Ci jakiego rodzaju "obsluge" w tym hotelu spotkalismy....Sam zdecyduj, czy chcesz jechać do tych osó b, czy nie!
Przyjechaliś my w nocy, osiedliliś my się w niewł aś ciwym pokoju, o któ ry pierwotnie prosiliś my, pienią dze nie był y mał e (w tym samym apartamencie) - nie to, co nie jest apartamentem, wię c pokó j jest komfortowy i nic wię cej. Sprzą taliś my 2 razy w cią gu 14 dni (zmienione rę czniki) i 1 raz poś ciel na ż ą danie, toaleta i wanna w ogó le nie był y myte !! !
Jedzenie jest zł e, to nie jest bufet! ! ! (oszukuje czystą wodę ). Wszystko, co pozostaje z wieczoru, gotuje się na obiad na szlaku. dzień.... w konsekwencji co druga osoba ma infekcje jelitowe...ponieważ w 30 stopniowym upale wszystko natychmiast kwaś nieje.
Nasze dziecko (4 lata) został o otrute, wię c wł aś ciciele ci nawet nie wezwali karetki, nie mogł em zrozumieć , o co chodzi przez 1.5 godziny zaproponowali swojemu cudownemu lekarzowi (za 2000 rubli) - zgodzili się , nie był o wyboru.... przez 3 godziny po przybyciu lekarza (przepisanego do wstrzykiwania antybiotykó w) udał o się wstrzykną ć jeden zastrzyk - tempo dziecka wzrosł o. do 39 i wtedy nie mogł am już tego znieś ć i dobrą klą twą dosł ownie kazał am wezwać karetkę.... kiedy karetka jechał a, sł yszał am od tych ludzi ilu: jak ź li jesteś my, otruliś my dziecko (uwaga: jedliś my tylko w ich stoł ó wce), jaka jestem zł ą matką - to sł owa gospodyni tego hotelu !! ! ! Nie dali też termometru (poprosili mnie, ż ebym im go dał zaraz jak to zmierzymy) ! ! ! z takiej postawy (pó ź niej lekarze pogotowia tł umaczyli, ż e bali się SES) - bo regularnie do nich jeż dż ą!! !
Mieliś my wymeldowanie po 3 dniach, wię c przyszli eksmitować nie o 12:00, jak jest napisane, ale o 8:30 (ze sł owami, ż e mamy zameldowanie o 12:00, muszę się wydostać ) - przez wszystkie 3 dni, kiedy dziecko był o w szpitalu, nawet nie pytali, jak się czuje…. . tylko od tych ludzi i sł yszeli, jak bardzo otruliś my dziecko!!! !
Jeś li nadal zdecydujesz się pojechać tutaj na odpoczynek, nie oczekuj od tych ludzi niczego dobrego!!! ! Na wszelki wypadek numer karetki w Soczi to 030!! ! ! (Aby nie zostać bez pomocy jak my)
Wybraliś my się na wycieczkę do Parku Olimpijskiego i jeepingiem. Ś wietny!
Reszta był a bardzo zadowolona.
1) Poł oż enie tego hotelu na gó rze, o któ rej informacja znajduje się w opisie samego hotelu. Nas to nie przestraszył o. kiedy wybraliś my hotel. Raczej polegaliś my na pozytywnych opiniach o hotelu. Ale wydaje się , ż e wysoka ocena tego hotelu wynika z faktu, ż e negatywne recenzje są usuwane lub po prostu mieliś my pecha z pokojem.
2) Atuty miejsca, w któ rym odpoczywaliś my to malownicza przyroda i najczystsze morze. Goś cie hotelu udają się na plaż ę należ ą cą do terenu kompleksu Aqualoo. Plaż a jest czysta, wyposaż ona i nie spł ywają do niej ś cieki, jak na wolnej plaż y miejskiej.
3) Atuty samego hotelu to zadbany teren, pię kny widok na morze, wyposaż ony plac zabaw, basen. Co do ping-ponga, to moż na go był o zrobić za darmo dla goś ci (jak to był o w Anapa), ale to drobiazgi.
4) Teraz o tym, co mi się nie podobał o. Hotel przyjmuje goś ci nawet z najmł odszymi dzieć mi. Począ tkowo przy wyborze hotelu nie przeszkadzał o nam to. Ale kiedy każ dego dnia sł yszeliś my pł acz i pł acz jednego "kró la" od 2 lat w jadalni, przed któ rą tań czyli jego rodzice, nalewał mu do ust zupę , któ rą otwierał , by krzyczeć , wł ą czał dla niego bajki na tablet, tań czył przed nim z lalkami, wtedy bardzo nieprzyjemnie był o patrzeć . Pł acz dziecka towarzyszył goś ciom w cał ym hotelu i budził ich w nocy. Jest już ż yczenie samych goś ci - najpierw naucz swoje dzieci prawidł owego zachowywania się w zatł oczonych miejscach, a potem wyjedź na wakacje. W Anapa obowią zywał y ograniczenia wiekowe dla dzieci - przyjmował y od 4 roku ż ycia i dopiero w tym roku stał o się dla nas jasne, dlaczego tak jest.
5) Goś ciom hotelowym oferowano 3 posił ki dziennie, bufet. Restauracja jest czysta, a kelnerki są bardzo uprzejme i przyjemne. Wstyd był o, ż e jedzenie czę sto był o mdł e, sał atki nie był y smaczne, a buł ki czy ciasteczka leż ał y na tacy w tak mał ej iloś ci, ż e zabrakł o już.3 osó b do zbierania jedzenia. Oczywiś cie trochę pó ź niej przynieś li wię cej, znowu tak samo mał o, ale wcią ż był o wraż enie, ż e dla wszystkich nie wystarczy. Tutaj, jak są dzę , problem jest zwią zany z mentalnoś cią Rosjan, któ rzy są przyzwyczajeni do ł apania wszystkiego i wię cej, kiedy już za wszystko zapł acono. Wejś cie do jadalni był o dosł ownie szturmowane, gdy kelnerka otworzył a drzwi, by zaprosić goś ci. Wię cej o jedzeniu - codziennie dawali kompot z suszonych owocó w, któ ry w koń cu był bardzo rozcień czony i któ ry był już doś ć zmę czony. Ano o naczyniach - jakoś ugotowano bez duszy (czasami był o wraż enie, ż e jakieś potrawy ubijano na ś winie). Znowu, gdyby nie doś wiadczenia z zeszł ego roku, kiedy w Anapie wszystko był o bardzo smaczne i pod dostatkiem, moż e nie bylibyś my tak krytyczni wobec jedzenia w Oles Loo.
6) Jednym z mankamentó w hotelu jest jedna suszarka na wszystkie pokoje, w któ rych nie ma balkonu. W Anapie w każ dym pokoju był a suszarka, ale tutaj jest jedna, trochę zepsuta i cią gle opadają ca pod wpł ywem podmuchó w wiatru.
7) To, co wcią ż nas uderzył o, to nie sam hotel, ale goś cie. Na parterze znajduje się chł odziarka, dzię ki któ rej moż na napić się herbaty lub kawy. Ludzie, no jak moż ecie być TAKĄ KHOROHOBORĄ? ? ? Wielu uż ywał o tej chł odnicy do napeł niania wodą duż ych plastikowych butelek (woda kosztuje w sklepach 35 rubli)! ! ! Có ż to za ś winia? Chł odnica wystarczał a na kilka godzin. W rezultacie ludzie, któ rzy chcieli napić się wody, nie mogli tego zrobić . Myś lę , ż e kierownictwo hotelu powinno mieć zakaz zbierania wody z lodó wki do plastikowych butelek. Znowu wyś cig się koń czy - kto ma czas, to i trampki.
8) Teraz, jeś li chodzi o liczbę . Kiedy zarezerwowaliś my pokó j, obiecano nam francuskie podwó jne ł ó ż ko. W rzeczywistoś ci w pokoju 2 ł ó ż ka był y po prostu zsunię te. Nie trzeba wprowadzać w bł ą d nawet takich drobiazgó w.
9) Zbliż amy się do najstraszniejszego, przez co już tu nie wró cimy. Jakoś ć sprzą tania i czystoś ć w pokoju. A raczej brud w pokoju. Moż e konkretnie mieliś my pecha z numerem, nie wiem, innych numeró w nie widzieliś my. Kiedy weszliś my do pokoju, od razu poczuliś my ostry zapach moczu z dywanu. Myś lę , ż e to ogromny mankament, gdy w pokoju zamiast linoleum czy kafelkó w kł adzie się dywan – nie jest czyszczony, wszystko się na niego upuszcza i wylewa, wszystko wchł ania. Wydaje się , ż e przed nami mieszkali w tym pokoju z dzieckiem, któ re, przepraszam, pisał o na podł odze. Gdy szukaliś my zrolowanej kuli pod ł ó ż kiem, musieliś my ł ó ż ko podnieś ć . Jaki brud powoduje odruch wymiotny, nie widzieliś my tam ! ! ! Cał e lustro był o zamazane, wydawał o się , ż e ktoś wydmuchuje na nie nos. Na drzwiach był y tł uste pleś nie na palce. Mró wki peł zał y po ś cianie przy stole w ogromnych iloś ciach. Wczoł gali się do szklanek, na butelki Fanty. Obrzydliwoś ć jest wcią ż taka sama. Gniazdko w pokoju jest warunkowo zwalniane. Ale najgorszą rzeczą jest ł azienka. Kabina prysznicowa jest peł na pleś ni i pleś ni. Wyglą da na to, ż e nigdy nie był myty od dnia zał oż enia hotelu. A muszla klozetowa jest obrzydliwa w uż ytkowaniu – na pewno nigdy nie był a myta, a korzystanie z niej był o takie nieprzyjemne. Jesteś my zwolennikami czystoś ci i higieny, a takie niehigieniczne warunki zupeł nie nam nie odpowiadają ! W Anapa widzieliś my, jak sprzą tali pokó j, gdy ludzie się wyprowadzali, jak pokojó wki podnosił y ł ó ż ka i lizał y wszystko, by lś nił o. Mił o był o być w ł azience, wszystko był o jak w domu. I tu był o wraż enie, ż e jesteś w publicznej toalecie, z któ rej wielu korzysta i któ ra jakoś się nie myje lub myje. Raz widzieliś my pokojó wkę sprzą tają cą nasz pokó j. Wszystko zaję ł o jej 30 sekund. Zamiotł a mopem po podł odze w ł azience, powiesił a matę na nogi nad kabiną prysznicową i wyszł a. Czy to sprzą tanie? Nic nie jest lepsze niż to. Jednak wynik jest taki sam.
Co mogę doradzić tym, któ rzy dokonują wyboru na korzyś ć tego miejsca - jeś li czystoś ć w pokoju nie jest dla Ciebie najważ niejsza, jeś li jesteś gotowy na nie zawsze smaczne jedzenie i znosisz pł acz mał ych rozpieszczonych dzieci , to Olesya-Loo nie jest nawet zł ym miejscem. Có ż , nastę pnym razem wybierzemy inny hotel.
w cią gu dnia napompowali zjeż dż alnię dla dzieci. bardzo fajnie, ż e poszliś my na plaż ę aqua-loo, wszystko jest cywilizowane i kulturalne, chce się pł ywać lub spacerować . co wieczó r rozrywka w aqua-loo. na terenie Olesi znajduje się czysty basen, duż y i nie mał y. Wiele osó b przebywał o w hotelu z dzieć mi. dzieci jeź dził y na 2 zjeż dż alniach do nocy i dobrze się bawił y. Naprawdę chcę zrobić kapitalny plac zabaw z huś tawkami i piaskownicą . informacje o hotelu z internetu są w peł ni zgodne z rzeczywistoś cią . widział em delfiny w morzu. Wszystkim, któ rzy odpoczywali w tych dniach wysył amy wielkie pozdrowienia. Serdeczne podzię kowania dla personelu za dobrze przemyś lany hotel i zapewniony urlop.
Luba, Sasza, Ksiusza. miasto Bronnitsy.
Zdję cia w Internecie są cał kowicie prawdziwe, teren hotelu jest duż y z pię knym widokiem na morze, basen jest po prostu przepię kny w nocy, wł ą czają się podś wietlenie, mó j mą ż bardzo lubił pł ywać w nocy, moja có rka i ja pł ywaliś my podczas dzień . Cał e terytorium jest obsadzone ró ż nymi palmami, choinkami i ró ż ami o ró ż nych kolorach. Każ dego ranka cał e terytorium myje i podlewa roś liny.
Mieliś my pokó j na parterze z widokiem na morze, w pokoju dzielony, TV, lodó wka, suszarka do wł osó w, prysznic, umywalka, toaleta. Pokó j jest czysty, wygodny, poś ciel zmieniana był a co pię ć dni. Lekkie sprzą tanie odbywał o się , gdy codziennie byliś my na lunchu. Jednocześ nie mieliś my najprostszy pokó j w tym hotelu.
Personel jest przyjazny, uprzejmy. Witam i dzię kuję recepcjonistce Arkady, naszej pokojó wce i kelnerkom.
Jedzenie bardzo nam się podobał o, wszystko był o po prostu ugotowane, z dobrych produktó w, podajesz sobie tyle, ile chcesz, a naczynia są sprzą tane po tobie. Bardzo smakował a mi zupa z kalafiora, a mó j mą ż lubił barszcz i papryki faszerowane, a có rka puree ziemniaczane. Każ dy sam gotuje.
Jest sił ownia, ale nigdy do niej nie dotarliś my, czas szybko miną ł .
Poszliś my popł ywać na plaż y Aqua Loo, hotel wydaje przepustkę , a tam parasole i leż aki są bezpł atne, morze jest jak na cał ym wybrzeż u, wydaje mi się , ż e wszę dzie jest mniej wię cej tak samo.
Dla dzieci jest to ś wietne miejsce, jest plac zabaw, w porze obiadowej pompuje zjeż dż alnię .