В целом отдых понравился. Хорошо: нет железной дороги вдоль моря (она проходит в стороне), территория санатория-дендрологический парк (много живописных мест, фонтаны и фонтанчики с рыбками и без, удобные лавочки, везде урны), хорошо оборудованный большой пляж (в море можно заходить или по гальке или спускаться по лестнице), приветливый персонал, хорошо меблированные номера с большой ванной комнатой, имеются площадки для игры в теннис, тренажерный зал.
Плохо: питание по системе "заказное меню"- старая совдеповская система. Начиная от качества блюд (слипшиеся макаронные изделия, невыразительные супы и т. п. ) и заканчивая обслуживанием столиков. Официантка- одна на десять столов- мотается с многоярусной тачкой. Естественно, что за время развоза пища успевает остыть. В одной смене работала новенькая сотрудница. У бедняжки, в буквальном смысле, все валилось из рук. С блюдами была постоянная путаница. Приходилось ждать своей порции минут по 20-30. Заказ оформляется на два дня вперед, что крайне не удобно, т. к. ты наперед не знаешь что захочется съесть, а заменить блюдо уже нельзя. Первые дни организм восстал против подобного насилия и ощущался дискомфорт. Пришлось докупать в магазине сгущенку, орешки и проч. Благо, что чайник был в номере. Кстати, все чайники почему-то протекали... Отдыхающие, в основном, люди пожилого возраста и, если вы-молодые, дерзкие, то в ближайшие 30 лет вам там делать нечего.
Ogó lnie podobał a mi się reszta. Dobrze: wzdł uż morza nie ma linii kolejowej (biegnie w bok), na terenie sanatorium znajduje się park dendrologiczny (wiele malowniczych miejsc, fontanny i fontanny z rybami i bez, wygodne ł awki, wszę dzie kosze na ś mieci), dobrze- wyposaż ona duż a plaż a (do morza moż na wejś ć kamykami lub zejś ć schodami), mił a obsł uga, dobrze wyposaż one pokoje z duż ymi ł azienkami, korty tenisowe, sił ownia.
Ź le: jedzenie wedł ug systemu "niestandardowego menu" - starego systemu sowieckiego. Począ wszy od jakoś ci dań (kleiste makarony, nieoczywiste zupy itp. ) a skoń czywszy na obsł udze stoł owej. Kelnerka - jeden na dziesię ć stolikó w - wisi na wielopoziomowej taczce. Oczywiś cie w czasie dostawy jedzenie ma czas na ostygnię cie. Na jednej zmianie był nowy pracownik. Biedactwo, dosł ownie wszystko wymknę ł o się spod kontroli. Nieustanne zamieszanie z naczyniami. Na swoją porcję musiał em czekać.20-30 minut. Zamó wienie skł adane jest z dwudniowym wyprzedzeniem, co jest wyją tkowo niewygodne, ponieważ . nie wiesz z gó ry, co chcesz zjeś ć , a dania nie moż esz wymienić . W pierwszych dniach ciał o zbuntował o się przeciwko takiej przemocy i dyskomfortu. Musiał em kupić wię cej skondensowanego mleka, orzechó w i tak dalej w sklepie. Na szczę ś cie w pokoju był czajnik. Swoją drogą , z jakiegoś powodu wyciekł y wszystkie czajniki… Urlopowicze to w wię kszoś ci ludzie starsi i jeś li jesteś mł ody i odważ ny, to przez nastę pne 30 lat nie masz tam nic do roboty.