nowy-dobrze zapomniany stary

Pisemny: 30 lipiec 2012
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2012
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Zacznę z daleka. Przez 12 lat byliś my duż ą firmą , z dzieć mi jeż dż ą cymi na lato do Wysotki. Z braku daczy i po zagranicznych wojaż ach nasza duż a firma wynaję ł a 5-6 pokoi na 2 letnie miesią ce. Przycią gnę ł o wiele pozytywnych czynnikó w: absolutne bezpieczeń stwo dla dzieci, fantastyczna przyroda, absolutnie czyste powietrze (latał y sroki, czyli powietrze bez przemysł owych inkluzji), ciepł a i czysta Istra, przyjazny, wraż liwy i kompetentny personel, ogó lna duchowa atmosfera, cał kowity brak pijane firmy (bez dwu-, trzydniowych przyję ć , bankietó w, wesel itp. ). Ale czas miną ł , dzieci dorosł y i w ostatnich latach nawet zamykają c oczy na wiele negatywnych momentó w, zrozumieliś my, ż e Vysotka wię dnie, rozpada się , wali, ż e z zasobami mieszkaniowymi nie robi się nic poważ nego, wszystko trzymane jest na monumentalnym poł oż enie budynku w 1974 roku. Ku naszej radoś ci dowiadujemy się , ż e w latach 2009-2010 do Vysotki przyjeż dż a nowy zespó ł , któ ry zgodnie z naszym rozumieniem powinien zachować wszystko, co najlepsze i przeprowadzić modernizację i cał kowitą przebudowę Vysotki. I tak tego lata zorganizował em tydzień wakacji i ze starej pamię ci postanowił em spę dzić go na Wysotce, jednocześ nie przyglą dają c się , co zrobili nowi ludzie. Po zarezerwowaniu w centrali na Tagance, 3 tygodnie przed wakacjami, 2 pokoje (dwa jednoosobowe - dla siebie na tydzień i dla mojego mę ż a na 3 dni, oczywiś cie pod tym samym nazwiskiem), przybył am zgodnie z zamó wieniem do godziny 18.00 w dniu, w któ rym zaczę ł y się moje wakacje. W "Wież owcu" odkrył am pierwszą innowację - dumny, majestatyczny budynek o nazwie "Recepcja", w któ rym stał a dziewczyna-administratorka, z cią gle brzę czą cymi i dzwonią cymi telefonami. Jak się okazał o z moich pró b zadomowienia siebie i mę ż a w pokojach, nic nie wyjdzie. Nie mają programu komputerowego, wię c rezerwacja pokoju jest od 2-3 ł ó ż ek, a moje dwa pokoje (jednoosobowe) są już zaję te. Przed przybyciem nowych udział owcó w i nowego zespoł u rezerwacja odbywał a się w jednym miejscu, dane był y wypisane na drewnianej tablicy i NIGDY przez 12 lat wizyty na Wysotce nie był o ani jednej nakł adki. Na moje logiczne pytanie - „Jak to jest moż liwe w naszym czasie komputerowym i co robić ”, otrzymał em bardzo odkrywczą odpowiedź (jak pó ź niej zrozumiał em, jest to koronna odpowiedź nowego zespoł u Vysotki) - „To nie są moje problemy, zajmuję się tylko ugodą ! ” Stary zespó ł nigdy nie pozwalał na komunikację z wczasowiczami niczego nawet bliskiego dź wię kowi! Przy zaangaż owaniu sił ze starej ekipy znalazł em na parterze tzw. poszerzony pokó j, w któ rym, jak dumnie powiedział a administratorka, jutro po godzinie 15.00 nowoż eń cy zamieszkają . Znają c doskonale cał ą liczbę pokoi w Vysotki, był am niezmiernie zdziwiona, o jakim pokoju dla nowoż eń có w moż emy rozmawiać . Okazał o się , ż e jest to dwupokojowy apartament, na pierwszym pię trze, w któ rym przez 10 lat mieszkał a moja koleż anka i jej rodzina. Kiedy był em w tym pokoju ostatni raz (10 lat temu) zauważ ył em już pewną niezgodnoś ć wanny-toalety i umywalki z ogó lnie przyję tymi standardami dział ania. Tutaj muszę trochę dygresji i opowiedzieć o innowacji wprowadzonej przez nowy zespó ł - organizowaniu wesel w namiotach w powietrzu. . Pomysł moż e nie być zł y, dodatkowe zastrzyki finansowe dla Vysotki są potrzebne jak powietrze. Ale wszystko jest zrobione, jak w sloganie V. S. Chernomyrdina - „Chcieliś my jak najlepiej, jak się okazał o, jak zawsze”. Wesele powinno odbyć się w radosnej i optymistycznej atmosferze, ale dla wczasowiczó w, któ rzy za swoje pienią dze powinni doś wiadczyć miliona niedogodnoś ci, jakoś zjeś ć pod schodami na korytarzu, nasł uchiwać gł oś nych okrzykó w w dzwonią cej ciszy nocy, niemoż noś ci chodzić z dzieć mi na plac zabaw za budynkiem, obecnoś ć obcych i niezbyt trzeź we twarze, wszystkie te czynniki tworzą cią gł y negatyw i niedogodnoś ć dla osó b mieszkają cych w „Vysotce” na wycieczkach. Myś lę , ż e wesela, któ re odbywają się na Wysotce, rezerwują mieszkań cy albo Istrii, albo okolicznych osiedli, bo poziom usł ug i usł ug ś wiadczonych przez nowy zespó ł nie się ga nawet dwó jki. Mogę to powiedzieć z peł ną odpowiedzialnoś cią , ponieważ odwiedził em apartament dla nowoż eń có w. Nie mogł em otworzyć drzwi, był y przekrzywione i dlatego nie zamykał y się i nie otwierał y się kluczem. To był o po prostu banalnie otwarte, dla nowoż eń có w prawdopodobnie jest super, przyjdź w noc poś lubną , któ ra chce! . Nie musiał em iś ć dalej niż korytarz, ponieważ to, co zobaczył em, był o bardzo podobne do byka („mał py”) na posterunkach policji (musiał em przyjś ć do pracy). Toaleta miał a czarną i zardzewiał ą wannę peelingują cą , zepsutą zardzewiał ą umywalkę i czarno-zieloną i zardzewiał ą toaletę z solidnymi smugami, a takż e ciekną cy kran. W „tak zwanym” duż ym pokoju poł amane drzwi szafy, któ re nie domykają się do koń ca, przetarty dywan. W mał ym pokoju znaleziono telewizor o przeką tnej 15 cm, oczywiś cie bez pilota, oraz ł ó ż ko, z historią co najmniej 15 lat. Moje emocje był y już w najwyż szym punkcie wrzenia, postanowił em udać się do majestatycznego budynku „Recepcja” i dowiedzieć się , dlaczego nie ostrzegli mnie od razu, ż e teraz w pokojach nie ma pilotó w. Zapomniał em powiedzieć , ż e na począ tku naszej „konstruktywnej” rozmowy o naszym osiedlu „przypadkiem” znalazł em pokó j jednoosobowy na pią tym pię trze, w któ rym musiał em się zameldować albo na jedną noc, albo na cał e 10 dni, dziewczyna recepcjonistka nigdy nie był a w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Pokó j na pię trze miał być dla mę ż a, bo nam, dwó m dorosł ym i niezbyt kruchym osobom, zaproponowano zamieszkanie w pokoju jednoosobowym, kategorycznie odmó wiliś my. Aby szukać pilotó w do telewizoró w, wezwano osobną osobę - „gł ową rzutki”, pewien Bogdan - osobę w skarpetkach i kapciach (nie należ y się tego spodziewać ), któ ra, wznoszą c się na 5. pię tro, powiedział , ż e pilot od telewizora w pokoju jednoosobowym nie istnieje i nie jest oczekiwany. Ostatnią kroplą w cał ym tym horrorze był a kolejna awaria windy (któ ra ma 40 lat i pracuje z jedną czwartą mocy). Na moje logiczne pytanie - „jak mogę podnieś ć cię ż ką torbę na pią te pię tro i jak mogę nadal być z pilotem” - zgadnij trzy razy, co mi odpowiedzieli. Mimo mojej anielskiej cierpliwoś ci (koszt zawodu) postanowił em opuś cić tę bezboż ną instytucję . W cią gu trzech godzin, kiedy pró bował em się zameldować , tylko administratorka rozwią zał a moje pytania, ż aden ze starszych menedż eró w nawet nie pró bował pomó c w rozwią zaniu tego problemu. Jak rozumiem, zwerbowano wiele „pustych” ludzi do sł uż by w korpusie, weselach, ale niestety schemat, któ ry NIGDY nie zawió dł , został zniszczony. Znalazł em w Internecie ocenę gwiazdek Vysotki -2 *, to absolutnie nieprawda, tutaj moż esz mó wić o zero (0 *) gwiazdkach lub minus 5 * (gwiazdki). Jak tak fantastyczną przyrodę , pię kno, atmosferę , wewnę trzną inteligencję zniszczyć w tak kró tkim czasie! W ramach mojej pracy czę sto muszę odwiedzać hotele i domy wypoczynkowe pod Moskwą . Zbudowano i cał kowicie zrekonstruowano dwa hotele w odległ oś ci spaceru od Wysotek (w Lechishchevo i Rozhdestvenno). Sytuacja w tych hotelach był a począ tkowo jeszcze gorsza niż w Vysotka i jeden z tych hoteli należ ał do tego samego zaufania co Vysotka, ale na te ziemie przybył y wysoce profesjonalne ekipy z zakresu hotelarstwa i uczynił y je z cał kowicie opuszczonych i destrukcyjnych budynkó w, hotele super klasy, z peł nym zakresem usł ug i ś wietnie wyszkoloną obsł ugą ! Hotele te mają zdecydowanie inną kategorię cenową niż Vysotka, ale w tym celu zaangaż owani są kompetentni i doś wiadczeni ludzie, aby przy niewielkich ś rodkach finansowych mogli prawidł owo ustalić priorytety i albo pozostawić Vysotka dostę pną dla przecię tnej kategorii finansowej wczasowiczó w bez utraty jakoś ci, albo , jeś li to nie jest moż liwe, przeprowadzić audyt, aby uczciwie powiedzieć , ż e dawny „wież owiec” już nie bę dzie istniał , a nie skrzyż ować jeż a z wę ż em ! ! . Na koniec mojej recenzji chciał bym zwró cić się do „tak zwanego” nowego zespoł u akcjonariuszy Vysotka. Jeś li nie wiesz, jak zbudować biznes hotelowy, nie bierz się za biznes, któ ry począ tkowo doprowadzi do kompletnej poraż ki, lub zbierz zespó ł profesjonalistó w, któ rzy podpowiedzą Ci, jak to zrobić . Osoby, któ re pracował y w Wysotce od wielu lat doskonale wiedzą , jak i co robić , zapytaj przynajmniej o ich zdanie, pomnó ż tę opinię za radą doś wiadczonych hotelarzy, a moż e wtedy, po przeprowadzeniu przynajmniej generalnego remontu budynku po wymianie kanalizacji, sof i ł ó ż ek Twó j zespó ł bę dzie miał moralne prawo do oceny „wież owca”, co najmniej 2 * (gwiazdki). A na sam koniec historii napiszę dla tych, któ rzy znali ostatni „Wież owiec” – Muzę Wł adimira! Jesteś dobra kobietą ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał