Наконец дошли руки написать отзыв! Я редко пишу их, но в данном случае промолчать и оставить все как есть невозможно!! ! В арт-отеле Пушкино мы праздновали свою свадьбу. Место нам очень понравилось и мы единогласно решили, что хотим остановится на нем. В арт-отеле предлагается три помещения на выбор, это веранда, шатёр и ресторан в самом отеле. Мы выбрали веранду! Меню и все ньюансы мы обсуждали с менеджером Ольгой, она нам очень понравилась как человек, все нам рассказала и подсказала. Так же мы забронировали несколько номеров для сборов. Теперь о грустном .... первое с чего начну это официанты, к обслуживанию претензий нет, но гости жаловались, что они забирали тарелки с едой ! ! ! Я говорю не о индивидуальных тарелках, а общих, они их уносили когда на них ещё лежала еда! ! ! И это нам сообщил не один гость (после свадьбы) , так же гости видели как официанты поедали еду (которую как раз уносили со столов) прямо на веранде где проходило торжество, но за ширмой, это нормально вообще? ? ? Так же скажу, что президиум остался почти не тронутым, но когда я попросила собрать еду со столов, в боксах оказались только разносолы и свежие овощи! ! ! Все самое вкусное официанты упаковали видимо себе... тоже самое с алкоголем, мы купили его очень много, очень! Подумали что даже если гости не выпьют, он все равно не пропадёт. После торжества мы стали забирать алкоголь и конечно же его осталось очень мало, при этом когда я переспросила мол "вы все отдали"? Мне ответили , "ну если не верите, посмотрите", и я конечно же поверила. Но на следующий день нас случайно заметила Ольга менеджер подошла и спросила , знаем ли мы, что у нас ещё там коробка шампанского стоит ... конечно же мы блин не знали, весь алкоголь стоял за баром к которому у нас доступа не было, вот нужно было проверять .... я уверена, что виски и коньяк официанты взяли себе, т. к. Его они нам не отдали ... Так же у нас пропали деньги прямо из конвертов... после поздравления наших друзей , мы вышли фотографироваться с бенгальскими огнями, на видео прекрасно видно, что подарочный конверт на момент поздравления у людей был закрыт, но в удобный момент , когда все гости вышли , официанты видимо воспользовались моментом и вскрыли коробку с деньгами. Мы звонили менеджеру и просили посмотреть камеры, на что нам сказали, что за день до нашего мероприятия была свадьба на которой произошла авария и они отдали жёсткий диск в полицию , господи , ну бред же! ! ! Это ещё не все товарищи! ! В номере был забыт золотой крестик с цепочкой, я его никогда не снимала, но на свадьбу сняла, т. к. Платье было расшито и это смотрелось бы нелепо...мы позвонили и сообщили об этом, и дабе назвали место где он был забыт , и конееееечно же нам сказали что никто ничего не находил ! ! На все наши претензии нам ответили так, нет доказательств нет видео так что извините... это лишь краткая история, было ещё не мало очень не приятных моментов, так что тысячу раз подумайте прежде чем примите решение праздновать свадьбу в этом месте, и если уж да, то предусмотрите все! ! И закрывайте на ключ коробку с деньгами.
Wreszcie zabrał em się do pisania recenzji! Rzadko je piszę , ale w tym przypadku nie sposó b milczeć i zostawić wszystko tak, jak jest! Ś lub ś wię towaliś my w Pushkino Art Hotel. Bardzo nam się to miejsce podobał o i jednogł oś nie zdecydowaliś my, ż e chcemy się tam zatrzymać . Art hotel oferuje trzy pokoje do wyboru, jest to weranda, namiot i restauracja w samym hotelu. Wybraliś my werandę ! Omó wiliś my menu i wszystkie niuanse z kierownikiem Olgą , naprawdę lubiliś my ją jako osobę , powiedział a nam wszystko i zasugerował a. Zarezerwowaliś my ró wnież kilka pokoi za opł atą . Teraz smutne rzeczy....pierwszą rzeczą , od któ rej zacznę to kelnerzy, nie ma ż adnych skarg na obsł ugę , ale goś cie narzekali, ż e zabrali talerze z jedzeniem ! ! ! Nie mó wię o pojedynczych talerzach, ale zwykł ych, zabrali je, gdy był o na nich jeszcze jedzenie ! ! ! Opowiedział nam o tym niejeden goś ć (po weselu), goś cie zobaczyli też , jak kelnerzy jedli jedzenie (któ re wł aś nie zabrano ze stoł ó w) bezpoś rednio na werandzie, na któ rej odbywał a się uroczystoś ć , ale za parawanem , czy to w ogó le normalne ? ? ? Powiem też , ż e prezydium pozostał o prawie nietknię te, ale kiedy poprosił am o odbió r jedzenia ze stoł ó w, w skrzynkach był y tylko marynaty i ś wież e warzywa! ! ! Wszyscy najpyszniejsi kelnerzy spakowali się najwyraź niej dla siebie. . . tak samo z alkoholem, kupiliś my go duż o, duż o! Myś leli, ż e nawet jeś li goś cie nie piją , to i tak nie zginie. Po uroczystoś ci zaczę liś my zbierać alkohol i oczywiś cie został o go bardzo mał o, a kiedy ponownie zapytał em, mó wią : „oddał eś wszystko”? Odpowiedzieli mi: „no có ż , jeś li mi nie wierzysz, spó jrz” i oczywiś cie uwierzył em. Ale nastę pnego dnia Olga przypadkowo nas zauważ ył a, podszedł kierownik i zapytał , czy wiemy, ż e mamy tam jeszcze pudeł ko szampana. . . Oczywiś cie nie wiedzieliś my tego do cholery, cał y alkohol był za barem, do któ rego nie mieliś my dostę pu, wię c musieliś my sprawdzić.... Jestem pewien, ż e kelnerzy zabrali whisky i brandy dla siebie, bo nam jej nie dali. . . Straciliś my też pienią dze prosto z kopert. . . po gratulacjach naszym przyjacioł om wyszliś my zrobić zdję cia z ognie, na filmie wyraź nie widać , ż e koperta na prezent był a zamknię ta na czas gratulacji, ale w dogodnym momencie, gdy wszyscy goś cie wyszli, kelnerzy najwyraź niej wykorzystali ten moment i otworzył pudeł ko z pienię dzmi. Zadzwoniliś my do kierownika i poprosiliś my o obejrzenie kamer, do któ rych powiedziano nam, ż e dzień przed naszą imprezą jest wesele, na któ rym wydarzył się wypadek i oddali dysk policji, Boż e, no bzdura! ! ! To nie wszyscy towarzysze! ! W pokoju zapomniano o zł otym krzyż yku z ł ań cuszkiem, nigdy go nie zdję ł am, ale zdję ł am go na ś lub, bo suknia był a wyhaftowana i ś miesznie by to wyglą dał o. . . zadzwoniliś my i zgł osiliś my to, i nazwaliś my miejsce, w któ rym został zapomniany, i oczywiś cie powiedziano nam, ż e nikt niczego nie znalazł ! ! Wszystkie nasze roszczenia został y odebrane w ten sposó b, ż adnych dowodó w, ż adnych filmó w, wię c przepraszam. . . to tylko kró tka historia, był o jeszcze sporo bardzo nieprzyjemnych momentó w, wię c zastanó w się tysią c razy, zanim zdecydujesz się ś wię tować swó j ś lub w tym miejscu, a jeś li tak, rozważ wszystko! I zamknij skarbonkę .