W toalecie są kał uż e - najprawdopodobniej wylewa się woda z prysznicó w.
W duszy zardzewiał y.
Administrator nie wiedział , gdzie jest najbliż szy sklep spoż ywczy.
U mnie umieś cili inną osobę (przyjechał em - cudze rzeczy leż ą na ł ó ż ku). Dziewczyna zamrugał a i przeprosił a.
Rano w kuchni spotkał em gó rę ś mieci w zbiorniku i jego otoczeniu.
W czę ś ci wspó lnej jakiś owad leniwie przechadzał się po pokoju.
W nocy komary strasznie utknę ł y, gdy już nie mó gł tego znieś ć , zapytał fumigator - okazał o się , ż e są . Pytanie: dlaczego nie uwzglę dnić ich lub wydać z wyprzedzeniem?
To wszystko drobiazgi i „wszystko się dzieje”, ale ogó lne wraż enie był o jednoznaczne: nie przyjadę tu ponownie, nie polecę ż adnego z moich znajomych.