Niżny Nowogród. Umawianie się na randki w weekend
Jak dorosł e ciocie i wujkowie mogą urozmaicić swó j wolny czas w weekendy pod nieobecnoś ć dzieci, któ re z kolei wspaniale spę dzają czas w ogró dku babci? Zgadza się...pę dź w jaką ś podró ż ! (Choć jest taka moż liwoś ć )
Naprawdę chciał em (i chcę ) pojechać do Petersburga, ale, przyznaję , powstrzymują mnie koszty biletó w do Sapsanu. Nie ma moż liwoś ci zaplanowania wyjazdu z wyprzedzeniem, a kupowanie z kilkudniowym wyprzedzeniem i nawet na weekend nie jest (dla nas) humanitarną ceną . Doką d jeszcze jeż dż ą pocią gi duż ych prę dkoś ci? Tak, Niż ny Nowogró d, to wspaniale! Mó j mą ż był w tym mieś cie tylko samochodem, a na począ tku lat 90. przyjechał am tu z klasą czwartą ! dzień . To był y wakacje - w innym mieś cie, ale bez rodzicó w. O wszelkiego rodzaju zabytkach, oczywiś cie, niejasnych wspomnieniach))). Jedyne, co dobrze pamię tam, to ogromna liczba ludzi i po prostu szalona pod wzglę dem jasnoś ci i ró ż norodnoś ci witryn sklepowych. Moż e nie był o tam nic specjalnego, ale po prowincjonalnym szarym Sarań sku, Niż ny Nowogró d, już wtedy przemianowany, był dla mnie tylko bajką .
„Jaskó ł ka” był a cał kiem odpowiednia pod wzglę dem kosztó w i harmonogramu: tam w sobotę o 7.15, przyjazd o 11.10, powró t o 17.55, w Moskwie o 22.00, za dwoje wszystko kosztował o 6500 rubli. W sumie mamy pó ł tora dnia na sprawdzenie, na co mamy czas.
Trasa po mieś cie jest niezwykle prosta, wydeptana przez tysią ce turystó w. Pokró tce opiszę dla innych tysię cy, moż e komuś się przyda.
Dworzec jest nijaki, tł umy ludzi, gł upia nawigacja dla nowicjuszy, nieprzyjazna pani w punkcie informacyjnym… Z jakiegoś powodu naprawdę liczył em na punkt informacyjny dla turystó w z mapami turystycznymi, naiwny, co nagle wpadł o mi do gł owy)))
Cał kiem przyzwoity i czysty plac dworcowy – Plac Rewolucji
Dawno nie widział em tylu PAZó w
Po kieliszku kawy z ratują cego McKwacza udaliś my się w kierunku Oka wzdł uż ulicy Vokzalnaya. Weszliś my w zupeł nie inny ś wiat, w przeszł oś ć
Moż esz też natkną ć się na coś takiego. Moż e ktoś był przypię ty, a moż e rzeczywiś cie znak jest dobrze zachowany, dobrze wykonany.
Wzdł uż oka,
za Targiem,
Udaliś my się do Strelki, do zbiegu Oki i Woł gi, gdzie znajduje się najpię kniejsza ś wią tynia Aleksandra Newskiego.
Oczywiś cie nie moż na iś ć do zbiegu rzek, jest Port Rzeczny.
No, a potem wzdł uż mostu Kanavinsky do turystycznego centrum miasta.
Ulica Rozhdestvenskaya to cud, jaka jest dobra. Prawie każ dy budynek ma tablicę z opisem: kiedy powstał , co to był o.
Nie moż esz po prostu przejś ć obok katedry Najś wię tszej Marii Panny, koniecznie zró b zdję cie tego pię kna
Obowią zkowa procedura witaminizacji naprzeciwko stacji River Station
W ten sposó b dotarliś my na Kreml
Miał em cel - spacer wzdł uż muró w Kremla - wspaniał a rozrywka! A co za sport, okazuje się ))))
Podczas tej odległ oś ci usł yszał am od mę ż a wiele wersji dlaczego tak bardzo starał am się tu przybyć , z któ rych gł ó wnym jest nieodparta chę ć pozbycia się go poprzez nieznoś ny wysił ek fizyczny. Ale poważ nie, mał a rekomendacja dla przyszł ych zdobywcó w Kremla Niż nego Nowogrodu: spró buj zaplanować trasę od Wież y Dmitrievskaya (od Placu Minina i Poż arskiego) do Iwanowskiej, ł atwiej - schodzisz w dó ł , a nie wspinasz się po bardzo stromych i wysokich kroki i -duż o.
Widoki z muró w Kremla – bę dziesz się koł ysać
W wież ach są mał e muzea, u podnó ż a jednego z nich znajduje się wystawa samochodó w retro, ale nie mieliś my już sił y ani chę ci. Maksymalnie mogliś my dojś ć do zarezerwowanego hotelu Hampton by Hilton, do któ rego nawigator obiecał zabrać nas za 21 minut, szliś my trochę dł uż ej, moż e 30 minut, bo do tego czasu byliś my już zmę czeni, byliś my w bez poś piechu, rozglą dają c się .
Na przykł ad tutaj jest Pał ac Mł odzież owej Twó rczoś ci, dawniej Bank Chł opski, moż e się mylę , z jakiegoś powodu nie był o zdję cia tablicy na pamią tkę .
Albo tutaj jest bardzo fajny szpital psychiatryczny. Pię kny budynek
Tak wię c, patrzą c na wszelkiego rodzaju ciekawe i niezwykł e rzeczy,
pokonywanie kolejnych krokó w,
Dotarliś my do naszej przystani - hotelu Hampton by Hilton w Niż nym Nowogrodzie
Kiedy szliś my do hotelu, cicho mrukną ł em o tym, ż e bardzo blisko hotelu znajduje się kolejka linowa, a jeś li jest kolejka, powinniś my tam być , nie moż emy tak po prostu jechać samochó d i pomiń go. Nie przegapił em))))
Informacje. Teren placu Sennaya jest obecnie aktywnie zabudowany, jest duż o ogrodzeń , wię c ł atwiej jest dostać się do kolejki linowej ulicą Bolshaya Pecherskaya, skrę cić w lewo w ulicę Sechenov.
Tutaj kolejka linowa jest nie tyle atrakcją , co transportem publicznym ł ą czą cym Niż ny Nowogró d i Bor. Koszt to 90 rubli. w jedną stronę , w obie strony z jakiegoś powodu nie sprzedają . Kilka zdję ć z Bora
O wraż eniach: có ż , po Skybridge w Skyparku i wycią gach narciarskich w Krasnej Polanie nie ma się już ż adnych sportó w ekstremalnych. Ale jest w tym urok - jedziesz nad rzeką , szeroką rzeką , wię c jeś li mocno się zastanowisz, moż esz zadziwić , ile horroru nadrobić . Gdy wracaliś my, kabiny nagle się zatrzymał y, po okoł o trzech minutach odjechaliś my. Kiedy wychodzę , moje pytanie brzmi: dlaczego, coś się stał o? Odpowiedzieli, ż e to zwykł y postó j techniczny i powinni byli nas ostrzec podczas lą dowania. Nie ostrzegał em. . .
W tym obszarze zobaczyliś my kilka bardziej interesują cych i niezwykł ych rzeczy. Nie chcę mó wić o dobru czy zł u, sł usznym czy zł ym, i nie bę dę , nie rozumiem, nie wiem, nie ma tego w temacie. Tylko pokazuję zdję cia
Czyjeś marzenia już się speł nił y. . . Gazprom p>
Konieczne jest zachowanie cennych rzeczy, ale uważ am, ż e nie ma sensu trzymać się zrujnowanych domó w.
Nastę pnego dnia, po wspaniał ym ś niadaniu i orzeź wiają cym basenie w hotelu, byliś my gotowi na nowe wyczyny. Ś cież ka prowadził a do Schodó w Czkał owa wzdł uż nasypu Verkhnevolzhskaya. Coś jest przywracane, coś został o już przywró cone
Ale sami nie zdobyli schodó w))))
Resztę dnia spę dziliś my na Bolszaja Pokrowskaja z obowią zkowymi sesjami zdję ciowymi ze wszystkimi rzeź bami,
badają c prace „podzobornikó w” (sprzedawca w księ garni powiedział nam, ż e miejscowi tak nazywają tych artystó w).
Oczywiś cie impreza koneseró w staroż ytnoś ci
Zdecydowanie muzeum techniki, któ re wł ą czył am w trasę specjalnie dla mę ż a, no có ż , mnie tam zainteresował a, zwł aszcza wiertarka zę bata))) Muzeum jest mał e, ale moż na tam dł ugo siedzieć , bo prawie wszystkie eksponaty moż na dotykać , skrę cać , prasować .
Wł aś nie na Bolszaja Pokrowska gromadzą się wszyscy mieszkań cy miasta. Dzień wcześ niej miasto wydawał o nam się ciche i opuszczone, ok, miejscowi pojechali do swoich daczy, ale gdzie są turyś ci? I oto one!
Wydaje się , ż e każ dy budynek na tej ulicy jest zabytkiem architektury.
Przyjrzyj się uważ nie, ludzie siedzą na tych warsztatach. Zauważ ył em je dopiero, gdy podszedł em do nastę pnego znaku na budynku, ż eby przeczytać , zadrż ał em ze zdziwienia, manekiny
Có ż , to dozorca jednego z lokali, w któ rych zatrzymaliś my się , ż eby się ochł odzić . Sł odkie )
I tutaj zainteresował nas szyld, co to są loki, odmó wił nam pokazania, patrz, mó wią , kiedy zamawiasz. I sł ownie wyjaś nili, ż e to pierś z kurczaka nadziewana czymś , zawijana i pieczona na wierzchu…
Ale już czas, czas iś ć na stację . Mamy tradycję – w każ dym mieś cie, w któ rym jest metro, na pewno do niego schodzimy (no, albo idziemy w gó rę ). Wię c teraz postanowiliś my podwieź ć jedną stację na stację . Metro jak metro…
Tylko tutaj rzucają ż etony za przejazd, nostalgia) Opł ata wynosi 20 rubli, pocią gi kursują rzadko, interwał y do .20 minut. Trochę się denerwowaliś my, bo czas już się koń czył .
Wię c poznaliś my Niż ny Nowogró d. Jedyne czego ż ał uję to to, ż e musiał am zarezerwować jeszcze jeden dzień na ten wyjazd, ale teraz jest problem z dodatkowymi dniami w okresie wakacyjnym. Oczywiś cie trzy lub pię ć dni to za mał o na zwiedzanie tego miasta, jest wiele ciekawych rzeczy. Ale na ł atwą , niestrudzoną podró ż trzy dni – to tyle, dwa – to za mał o, wię c wcią ż mam uczucie „lekkiego gł odu”