Brak szacunku wobec klientów.

Pisemny: 25 sierpień 2015
Czas podróży: 21 — 23 sierpień 2015
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 3.0
Infrastruktura: 7.0
Wiele minusó w i nieprzyjemnych wraż eń pozostawił o wakacje w domku we wsi „Rybaki”. Lekceważ enie dla klientó w, pracuj na zasadzie „gdyby tylko zapł acili” – jest to wyją tkowo nieprzyjemne. Do tego domku nie wró cimy, nie doradzimy takiego urlopu znajomym i znajomym. Duż o podró ż ujemy i jest do czego poró wnywać , ale do prywatnego domku trafiliś my pierwszy i ostatni raz. Teraz konkretnie. Wszystkie plusy i pozytywne punkty są podkreś lone na stronie w opisie domku. Minusy: absolutnie chamskie i aroganckie zachowanie pracownika o imieniu Dmitry, peł nią cego funkcję przeł oż onego. Po pierwsze nie mó wi po rosyjsku, po drugie wł amał się do naszego domu bez pukania, a po trzecie pod naszą nieobecnoś ć wszedł do domu (gdzie są nasze rzeczy osobiste), ale po co? Do pralki: znaleź liś my w niej bieliznę damską niewiadomego pochodzenia. Poproszony o zdję cie bielizny wyraził skrajne oburzenie. Przywió zł swoich przyjació ł na teren chaty, zał atwił z nimi pewne sprawy osobiste podczas naszych wakacji. Goś cie i ja ś wię tujemy urodziny mał ego dziecka przy stole z goś ć mi i nagle widzimy mę ż czyzn w rodzinnych szortach, spokojnie rozwią zują cych swoje problemy, jakby nas nie był o w pobliż u. Musiał em interweniować w tej hań bie, co oczywiś cie zepsuł o wakacje. Wcześ niej kierownik Anna wyjaś nił a, ż e ​ ​ ta postać (Dmitry) jest odpowiedzialna za opiekę nad domkiem i pomaga nam rozwią zywać problemy, któ re pojawiają się podczas naszych wakacji w tym domu. Ale mieliś my wraż enie, ż e przyjechaliś my odwiedzić Dmitrija, a on protekcjonalnie pozwala nam być obecnym w jego domu za pienią dze. Gdy dotarliś my, dom był brudny, kurz pokrył grubą warstwą wszystkie meble, lustra i hydraulika w ł azience był y ewidentnie od dawna pozbawione czyszczenia, zasł ona od wielu lat. . . Z powodu braku wanny lub prysznica na podł odze przy WC cał y czas jest woda, ś liska, brudna. Otó ż ​ ​ muchy latał y po cał ym domu "stadami", wszystkie okna był y zasł onię te paję czynami, wnę trze domu był o peł ne pają kó w "ł adnie" zwisają cych z sufitu wieczorami. Ale najważ niejszym „arcydzieł em” jest ł ó ż ko. Chociaż to, z czego został y wykonane WSZYSTKIE ł ó ż ka w domu, nie moż na z dumą nazwać „ł ó ż kiem”. Ludzie nie myją już podł ó g tymi szmatami. Podarte, podziurawione, pospiesznie uł oż one pł ó tno nie wzbudzał o w nas zaufania, ż e ​ ​ został o nawet wyprane przed naszym przyjazdem....ale miejmy nadzieję , ż e to tylko nasze obawy. Ku naszemu zdziwieniu okazał o się , ż e w ogó le nie powinniś my mieć kocó w: po prostu nie był o ich w domku, ani jednego! ! ! „Po co im koce? ” - Dmitrij chyba pomyś lał : - „w koń cu jest lato i tak bę dą spać ”. Zostaliś my ró wnież pozbawieni rę cznikó w ką pielowych. Naczynia są brudne, z takimi naczyniami nie da się nakryć do stoł u urodzinowego (na szczę ś cie zabraliś my wł asne naczynia). Lodó wka ledwo zamarza, maleń ki kosz na ś mieci w tak duż ym domu. Jedna rolka papieru toaletowego na 8 osó b na 3 dni jest prawdopodobnie ró wnież uważ ana za normę . W szufladach wszystkich szaf w sypialniach pię trzą się jakieś ś mieci - nie ma gdzie schować swoich rzeczy. Odtwarzacz DVD nie odczytuje pł yt, chociaż przed przyjazdem przysię gali nam i przysię gali, ż e wszystko w domu był o sprawne. Telewizor jest tylko jeden, tylko na parterze, w sypialniach taka przyjemnoś ć nie jest zapewniona. Dla rodzin z mał ymi dzieć mi: Brak ł ó ż eczka dziecię cego lub krzeseł ka do karmienia. No i niezrozumiał y projekt stawu na ulicy w strefie „grill”: nie tylko dziecko, ale takż e każ dy dorosł y moż e wpaś ć w te okopy, po prostu potykają c się : to bardzo niebezpieczne! ! ! Rzeczywiś cie, w pobliż u znajduje się ł adne duż e jezioro, w któ rym moż na pł ywać , jeś li chcesz. Ale chodzenie tam pieszo (jak obiecują pracownicy firmy) ruchliwą autostradą , zwł aszcza z dzieć mi, jest trochę przeraż ają ce. Moż na tam szybko dojechać samochodem i istnieje moż liwoś ć zaparkowania na pł atnym parkingu tuż przy jeziorze. Generalnie pojechaliś my do Rybaki w ś wietnych humorach i oczekiwaliś my tego, co nam obiecano, ale ostatecznie rzeczywistoś ć nas rozczarował a. Dzię kuję nikomu i nic. I szczerze przepraszam za wydane pienią dze. Za tę kwotę (3.000 rubli za 3 dni) znacznie przyjemniej był oby się zrelaksować . Có ż , przynajmniej mieliś my szczę ś cie do pogody))) Odpoczynek organizowany przez tę firmę jest oczywiś cie dla osó b, któ re nie zwracają uwagi na takie „drobiazgi”, niczego nie lekceważ ą i nie zwracają uwagi na chamstwo ludzi komu przekazują swoje pienią dze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар