O "Kołomnej" w Kołomnej i trochę o Kolomnej
To chyba nie jest tak naprawdę recenzja, ale opowieś ć o tym, ż e w ż yciu są kary i nagrody : ))
Jest lato! Dzieci został y wysł ane do wsi, aby wychowywał y dziadkó w. Rodzice popadli w wszystkie poważ ne kł opoty - kino, teatr, romantyczne...W pewnym momencie przychodzi ś wiadomoś ć , ż e rozpoczą ł się dł ugi tydzień pracy. I moż e to nawet dobrze, bo bez dzieci moż na pracować . A potem dł ugi weekend - a to ź le, bo bez dzieci i nie ma daczy, a od „cię ż kich” już niczego nie chcesz. Co robić ? Co robić , co robić...Trzeba jechać , ale niedaleko, nie drogo i nie stresują co.
Koł omna - tam jeszcze nie byliś my. Przejeż dż amy 3-4 razy w roku, ale nigdy nie udał o nam się tam zatrzymywać . Poprawimy. . .
Wiemy, ż e nasza rodzima autostrada M5, obecnoś ć i wielkoś ć korkó w na rozległ ych obszarach regionu moskiewskiego nie zależ y silnie od pory dnia i dnia tygodnia, wię c nie torturowaliś my się wczesnymi przebudzeniami, niech dzień wolny pozostaje dniem wolnym. Wszystko szł o jak zwykle, ale potem, przed wyjazdem, jakiś diabeł pocią gną ł nas, ż ebyś my zajrzeli do Yandex. I tam obiecali nam, ż e dojedziemy o godzinę szybciej, ale na pł atnej M4, potem na „beton”, a potem jakoś odcinają c zakrę t przez wsie. Tak, to bardziej pod wzglę dem przebiegu, ale pod wzglę dem czasu to nie 3 godziny, ale 2. Mieszkamy na pó ł nocy Moskwy, a M5 jest nam bliż ej. Spacer - wię c spacer, zobaczyli M5 - zobaczmy, jak jeź dzi za pienią dze. Ale zdrajcó w dopadł a kara: gdy jechaliś my obwodnicą Moskwy, dosł ownie na naszych oczach utworzył y się jakieś korki i korki. Szacowany czas przybycia wzrastał z każ dą minutą , a gdzieś w dziczy regionu moskiewskiego droga się skoń czył a.
Mó j mą ż w zwykł ym ż yciu jest czł owiekiem mał omó wnym, ale wtedy usł yszał am TAKIE sł owa, zwroty, epitety. Ogó lnie wypowiedział swoją roczną dostawę : )). Oczywiś cie został em oskarż ony o zmowę z nawigatorem, no có ż , ponieważ jest to teraz modne w telewizji: „z duż ym prawdopodobień stwem” itp. )). Tak wię c po omó wieniu dobrze znanych rosyjskich kł opotó w w koń cu dotarliś my do celu. I tylko coś - trzy i pó ł godziny! ! !
W dniach przedś wią tecznych w Koł omnie nie był o konkretnego wyboru hoteli, a co za tym idzie, nie był o też mę ki wyboru. Był a opcja ł ó ż ka w hotelu Sowietskaja, są dzą c po zdję ciach, okrutnie sowiecka. W motelach i pensjonatach jest cał kiem sporo ofert, ale poza miastem wię kszoś ć jest daleko poza miastem. Có ż , Hotel Kolomna jest cał kiem fajny pod wzglę dem zdję ć i recenzji, a przyjemna cena, na któ rą się zdecydowaliś my. Zarezerwował em pokó j standardowy ze ś niadaniem. Przy kasie zaznaczyli pole obok „1 duż e podwó jne ł ó ż ko”. Dzień pó ź niej z hotelu przyszedł list o treś ci: „Cześ ć Natalia! Uprzejmie informujemy, ż e w pokojach standardowych ł ó ż ko mał ż eń skie skł ada się z dwó ch pojedynczych ł ó ż ek przykrytych duż ą nakł adką na materac. Hotel Koł omna”. Wydaje się , ż e to drobiazg, ale od razu tak myś lisz, có ż , figi z nim, z materacem, niech dwa bę dą z pokrowcem na materac. Gdyby nie ostrzegali, w recenzji na pewno powiedziano by coś w stylu „podwó jne ł ó ż ko to dwa zsunię te ze sobą ł ó ż ka, któ re się rozsuwają , a w nocy z jakiegoś powodu utkniesz mię dzy materacami…” : )) p>
Nieważ ne, czy jest dobrze, czy ź le, ale w koń cu dotarliś my do naszej przystani.
Nie wyobraż asz sobie miejsca w centrum - Plac Sowieckaja. I, jak wiecie, jest to prawdopodobnie samo centrum wię kszoś ci miast i miasteczek w Rosji.
W pobliż u znajdują się wszystkie elementy normalnego, nowoczesnego miasta - sklepy, kawiarnie, centra handlowe z ką cikami gastronomicznymi i supermarketami oraz oczywiś cie McDonald's. Ale historyczna czę ś ć miasta, do któ rej jedzie wię kszoś ć turystó w, ró wnież nie jest daleko - okoł o kilometra. Polecam przecież udać się tam nie ruchliwą ulicą Rewolucji Paź dziernikowej, ale wejś ć gł ę biej i przejś ć się ró wnoległ ymi cichymi i spokojnymi uliczkami nieodrestaurowanego Posadu.
Hotel posiada parking, należ y zadzwonić do recepcji, szlaban się otworzy.
Szczerze mó wią c, nie spodziewaliś my się zobaczyć czegoś wyją tkowego, no có ż , wcią ż w nas siedzi, ż e skoro nasza rodzima, a poza tym jest to wyraź nie spuś cizna sowieckiej przeszł oś ci, to ta, delikatnie mó wią c, upada brak nowoczesnego poziomu. Duż e gospodarstwo, prawdopodobnie zachowane sfatygowane, zatę chł e, chamskie kadry. I jak bardzo myliliś my się w naszych oczekiwaniach, jak byliś my mile zaskoczeni, kiedy weszliś my do hali
Doś ć nowoczesny design, przeszkolony personel.
Wystą pił problem z rejestracją , coś był o w ich systemie. Ale w tym czasie zarezerwowaliś my miejsce na proponowaną uroczystą kolację z wystę pem zespoł u folklorystycznego (o tym poniż ej). Zapoznaliś my się z ofertą prezentową hotelu - bezpł atne wycieczki. Mamy szczę ś cie, ż e pojechaliś my!
Zarejestrowaliś my się , otrzymaliś my karty dostę pu z powią zanymi informacjami i byliś my w pokoju. Przy okazji co do pł atnoś ci: na potwierdzeniu rezerwacji jest napisane, ż e pł atnoś ć jest tylko gotó wką , a to nam trochę przeszkadzał o przed przyjazdem. Przez wł asne lenistwo i zapomnienie nie zarobili kasy, no dobra, do lasu nie idziemy, dowiemy się na miejscu. Oczywiś cie moż esz też zapł acić kartą . Có ż , jakoś nawet się wstydził em))))
Korytarz przed windą . Drzwi na korytarz otwierają się za pomocą karty z pokoju.
Wchodzimy do pokoju. Czy przypadkowo popeł nił eś bł ą d w recepcji
?
Nie wiem, jakie to zasł ugi dla hotelu, ale zamieszkaliś my w mniejszym apartamencie. Jest to moż liwe, ale mał o prawdopodobne, jest to odpowiedź na moją proś bę wysł aną do hotelu przy rezerwacji, jeś li to moż liwe, aby nas zakwaterować wyż ej, a na wyż szych pię trach tylko "Apartamenty" i "Junior Suites" (mą ż już dowiedział się od Pokojó wka). Ale wzię liś my to jako nagrodę za wytrwał oś ć w drodze, mimo nieprzyjemnej pogody i trą by powietrznej nawigatora, dotarliś my do chwalebnego miasta Kolomna. A tutaj, weź to!
Być moż e suszarka do wł osó w trochę nie mieś ci : )) Oczywiś cie moż esz wysuszyć wł osy, ale zajmuje to bardzo duż o czasu
Widzą c cennik sztuć có w, wyjaś nili w recepcji, ż e mam zapł acić za kapcie czy coś ? Nie, nie, moż esz korzystać ze wszystkiego, tylko z minibaru za opł atą
Bezpł atna wycieczka po Kremlu oferowana przez hotel był a bardzo pomocna. Uwielbiamy wycieczki: oglą dasz, opowiadają , są emocje, są wersje, poznajesz miejskie historie. Oczywiś cie wszystko moż na odją ć niezależ nie, ale komunikacja na ż ywo niczego nie zastą pi. Zwł aszcza jeś li przewodnik nie tylko podaje kilka dat, ale prowadzi fascynują cą historię . Jak mó wią , korzystam z okazji, aby wyrazić szczerą wdzię cznoś ć przewodnikowi Tatyanie.
Plac Dwó ch Rewolucji, dawniej Ż ytnaja - gł ó wna dzielnica handlowa przedrewolucyjna Kolomna. Galerie handlowe wybudowane w drugiej poł owie XIX wieku nadal speł niają swoje przeznaczenie. Za nimi znajduje się koś ció ł ś w. Jana Ewangelisty, w któ rym znajduje się unikatowa kamienna pł askorzeź ba ikona z XVI wieku „Matka Boż a z Dziecią tkiem i zbliż ają cy się Jan Ewangelista”. Historia zaró wno ś wią tyni, jak i ikony jest dł uga, nie do koń ca poznana. W tej chwili w ś wią tyni trwają prace remontowe, a wewną trz nie ma szczegó lnej aury sakramentu kultu. Ikona niestety jest w fatalnym stanie
Wież a Marinka. Wedł ug legendy w tej wież y zginę ł a Marina Mnishek, a jej dusza wcią ż krą ż y po okolicy w postaci kruka. Nawiasem mó wią c, te „rekwizyty” przy ś cianach (nie pamię tam, jak się nazywają ) wcześ niej nie istniał y. To już efekt renowacji, wzmocnienia muru. Podobnie jak wcześ niej dach, ró wnież nie był o przeró bki))
Tak, tylko niewielka czę ś ć muró w Kremla i 7 wież z 17 zachował y się do dziś . Mury został y rozpoczę te przez samych mieszkań có w dekretem Katarzyny Wielkiej jako niepotrzebne, ale najbardziej zniszczone fragmenty został y w pierwszej kolejnoś ci rozebrane.
Pomnik Dmitrija Donskoja, wzniesiony w 2007 roku. Pieszczotliwie nazywany "Dima" przez ludzie
Po wycieczce zwró ciliś my się ró wnież do Muzeum Kalachnaya, gdzie przy pomocy mał ego przedstawienia teatralnego opowiedzieliś my o historii kalach, przepisach, nawykach ż ywieniowych, a takż e zostaliś my poczę stowani herbatą z kalach.
Chociaż dzień był ró wnież dniem wolnym, na Kremlu nie był o szczegó lnego tł umu turystó w, ale nastę pnego dnia na Kremlu i jego okolicach dział o się coś niewyobraż alnego, po prostu turysta na turyś cie. Kolejka po buł ki
Po programie kulturalnym poszliś my na mał y spacer
Pł ywają cy most Bobrenevsky przez rzekę Moskwę . Jest przeznaczony dla pieszych, chociaż jest przeznaczony ró wnież dla pojazdó w. Ale administracja miasta i mieszkań cy są przeciwni przechodzeniu przez historyczną czę ś ć miasta. Bardzo interesują ce był o obserwowanie procesu „parkowania” mostu do brzegu po przejś ciu barki
i poszliś my na zarezerwowaną kolację z piosenkami i tań cami w hotelu. Przypomnę , ż e jesteś my patologicznie leniwi, dlatego skusił a nas oferta hotelu za 680 rubli od nosa, ż eby nie zawracać sobie gł owy samodzielnymi poszukiwaniami. Po poł udniu poszliś my zajrzeć do restauracji
Kolacja jakoś się nie podobał a. Mó wią o tym „nie bę dziesz gł odny”. Podgrzewacze z daniami gł ó wnymi był y zamknię te, wstydził am się je otworzyć do zdję cia. Tak, był o jedzenie z roszczeniem do kuchni rosyjskiej. Moż na był o zaspokoić gł ó d, ale nie czerpać przyjemnoś ci. Jakoś niesmacznie, nieelegancko, ale to tylko nasza opinia. Wielu goś ci wyglą dał o na cał kiem szczę ś liwych i pogodnych. Dosyć dziwnie był o widzieć np. frytki pod napisem „gotowane ziemniaki” : )) Có ż , strefa „bufetowa” był a zlokalizowana w taki sposó b, ż e przynajmniej poł owa goś ci restauracji musiał a przejś ć przez strefę wystę pu dla jedzenia. Naturalnie to wcale nie jest wygodne podczas wystę pu, musiał em zbrukać talerzem pod reflektorami : )), po raz kolejny nie pó jdziesz na jedzenie...A moż e po prostu byliś my zmę czeni, albo kalach przerwał nasz apetyt))
Ale na ś niadanie wszystko był o o wiele przyjemniejsze. I był a przykryta z obu stron, a jedzenie był o pyszne. Zestaw jest doś ć zwyczajny: skrzynki na jajka i kieł baski, pł atki owsiane, jogurt, buł ki. . .
Zaproponowano mi, ż e przenocuję w Koł omnej na kolejną noc, ż eby lepiej poznać miasto, ż e tak powiem. Dowiedział em się już , ż e numer jest dla nas gotowy do rozszerzenia i na tych samych warunkach. Ale mó j przyjaciel i towarzysz odrzucił moją propozycję , powoł ują c się na nadmierne marnotrawstwo. Dobrze…
Zebraliś my ś mieci i przekazaliś my klucze w samą porę na rozpoczę cie kolejnej bezpł atnej trasy, już w Posad. A potem przypomniał em sobie o niewykorzystanych kuponach na powitalnego drinka, nie marnuj dobra. Aha iz jaką przyjemnoś cią pił em szampana zaró wno dla siebie, jak i dla faceta, któ ry nie zgodził się zostać : ))) A nie figi, moja zemsta jest straszna. . . Tak, przy zameldowaniu dają kupony na powitanie drink w pobliskiej „City-kawiarni”, wybó r soku lub szampana, 10% rabatu na danie. Tutaj nie do koń ca rozumiał em, czy nie uż yli go na czek, czy na jedno danie, ale na recepcji powiedzieli, ż e w razie potrzeby dadzą .
Wycieczka po Posad, prowadzona przez innego przewodnika Anastasię , był a ró wnież bardzo ekscytują ca, za co jeszcze raz bardzo dzię kujemy! Był tylko sł aby mikrofon, ale moż na przeż yć za darmo, trzeba oddać hoł d, Anastasia pró bował a mó wić gł oś no, a ludzi był o znacznie wię cej niż dzień wcześ niej, a do wczorajszych doliczano nowo przybył ych.
Koś ció ł Mikoł aja w Posadzie. Bardzo pię kny koś ció ł , naprawdę chciał em wejś ć do ś rodka, ale się nie odważ ył em. Teraz jest starszą panią . Mó wią , ż e nie faworyzują tam obcych, natychmiast ich gaszą . nie wiem, nie sprawdzał em
Pomnik wozu wodnego wzniesiony przez wł aś ciciela pobliskiego pł ywają cego hotelu. Jeden z najbardziej prestiż owych zawodó w przeszł oś ci
Nowoczesna kreatywnoś ć rodziny lokalnych dentystó w
Basen Shevlyaginskaya to jedna z wież ciś nień , odrestaurowana w 2013 roku. na miejscu zniszczonego podczas Wielkiej Wojny Ojczyź nianej. Pierwszy wodocią g w Koł omnie zbudowano w 1902 r. za pienią dze wdowy po kupcu Szewliaginie (zgodnie z jego wolą ), ale wedł ug miejskiej legendy pod warunkiem, ż e jej gł upi syn zasią dzie w miejscowej Dumie. A co robić , hydraulika jest niezbę dna…
Po wycieczce samodzielnie spacerowaliś my po Posad i Kremlu, konsolidują c omó wiony materiał . Dzię ki tym wycieczkom ufundowanym przez hotel zobaczyliś my i usł yszeliś my historie wię kszoś ci obiektó w z listy „TOP 25 atrakcji Koł omna”.
Katedra Wniebowzię cia Najś wię tszej Maryi Panny. Ś wią tynia jest zamknię ta na zimę , bo nie ma ogrzewania
Pomnik Ś wię tych ró wnych Apostoł om Cyryla i Metodego na Placu Katedralnym Kremla. Pomnik został odsł onię ty w 2007 roku w ramach obchodó w Dni Literatury i Kultury Sł owiań skiej w Koł omnie
Katedra Tró jcy Ż yciodajnej w nowogolutwiń skim klasztorze. Klasztor uważ any jest za bardzo surowy, ale mimo to czę sto odbywają się w nim ró ż ne imprezy i kursy mistrzowskie.
Gdybyś my zostali jeszcze jedną noc, to moż e zacią gnę ł abym mę ż a do jeszcze kilku muzeó w, mam gotową listę : )) Ale przecią ż anie nie leż y w naszej naturze. I z poczuciem speł nienia, przepeł nionym najprzyjemniejszymi wraż eniami Kolomny w ogó le, a Kolomny w szczegó lnoś ci, nie zbaczają c z utartej trasy, dotarliś my do domu w dwie godziny.
W każ dej podró ż y, podró ż y, podró ż y sł uż bowej otrzymujemy pozytywne lub negatywne emocje, radosne lub smutne wraż enia. Wszystko zależ y od ogromnego stosu wszystkiego, co bardzo się ró ż ni. A waż nym elementem tej „kupy” jest miejsce naszego rozmieszczenia – hotel, apartament, mieszkanie, chata, namiot… Im wygodniej jest nam w naszym tymczasowym domu, tym ł atwiej i radoś niej postrzegał i wiedział wszystko dookoł a. Czy to prawda?