Очень разочарованы. В номер никто не проводил. Света в номере не хватает. От тусклого света устают глаза. Постельное белье и полотенца серые, много раз стиранные. Чайник и фен не новые, а очень даже "бывалые". В душе на полах известковый камень В номере всего +20. Выпросили обогреватель. Соседей слышно дословно. Все ужасно. Чайная база не обновляется. Маленький пакетик шампуньки в душе и шапочка для душа. Хотели уехать немедленно. Цена за проживание не соответствует заявленным услугам. Видали хостелы получше. А тут гостиница в 4 звезды.
Расписали откровенную ночлежку. Можно назвать турбазой для выпивающих спортсменов. В кафе почти отсутствует мясное меню, больше рыбное, тянет на хорошую среднюю столовку. Фрукты мелко шинкуют. чтобы со "шведского стола" не растащили. Обещанный обед в ресторане не состоялся, перенесли в кафе (так нам "лохам" и надо). Кто пришел не к началу, остался без столика. Организация паршивая.
Wi-Fi в наших серых домишках (куда нас заселили) отсутствовал, хотя у администратора исправно работал. В 11 часов утра на попросили покинуть номер, хотя у нас был оплачен праздничный обед на 14.00. То есть до двух часов мы должны были сидеть на перекладных, хотя этот вопрос тоже обговаривался заранее. Принципиально номер не покинули до обеда. Но сам по себе факт неприятен. Территория слободы пустая, похожа на проходной двор. Сам домик где проживали не закрывается, только комната в которой живем на дохлый ключ. Замок вставлен как попало. Страшило, что строение деревянное и пожароопасное, ужасно скрипучее. Если что ключ в замке не повернуть и окошки малюсенькие.
Насмешил сейф с замком, который можно открыть простой булавкой. Денежные средства и документы в номере оставлять не решились. До монастыря далеко - 20 минут. Если вы настоящие паломники и приехали поклониться святыням, ни в коем случае не останавливайтесь в "Дивеевской слободе". Будете разочарованы как и мы. Если же вы хотите развлекаться, то кроме выпивки в ресторане за ваши денежки ничего не купите. Рядом нет ни магазинов, ни развлечений, ничего. Правда, был организован дед мороз со снегуркой во время обеда в кафе.
Уровень этих шоуменов не тянет даже на школьный уровень. Не кафе, а низкоуровневый кабачок какой-то. Денежные средства, которые мы оставили лучше было бы отдать на благое дело и остановиться в паломническом центре. Грех обманывать и обдирать людей. Недобросовестная организация и обдираловка - вот настоящий девиз "Дивеевской слободы"!
Bardzo rozczarowany. Nikogo nie wprowadzono do pokoju. W pomieszczeniu jest za mał o ś wiatł a. Przyć mione ś wiatł o mę czy oczy, poś ciel i rę czniki są szare, wielokrotnie prane. Czajnik i suszarka do wł osó w nie są nowe, ale bardzo „doś wiadczone”. Pod prysznicem na podł ogach kamień wapienny W pokoju tylko +20. Poprosili o grzejnik. Są siedzi moż na usł yszeć dosł ownie. Wszystko jest okropne. Baza herbaty nie jest aktualizowana. Mał a torebka szamponu pod prysznicem i czepek. Chcieliś my natychmiast wyjechać . Cena za nocleg nie odpowiada zadeklarowanym usł ugom. Widział em lepsze hostele. Oto 4-gwiazdkowy hotel.
Namalowali szczery dom z pokojami. Moż na go nazwać hostelem dla sportowcó w piją cych. W kawiarni prawie nie ma menu mię snego, wię cej ryb, cią gnie się na dobrej przecię tnej stoł ó wce. Owoce są drobno posiekane. ż eby nie ukradli jej z bufetu. Obiecany obiad w restauracji nie doszedł , przenieś li go do kawiarni (tak my „frajerzy” tego potrzebujemy). Kto nie przyszedł na począ tek, został bez stoł u. Organizacja jest kiepska.
W naszych szarych domach (gdzie się osiedliliś my) nie był o Wi-Fi, chociaż administrator dział ał prawidł owo. O godzinie 11 rano poproszono nas o opuszczenie pokoju, chociaż zapł aciliś my ś wią teczny obiad za 14.00. Czyli do godziny drugiej musieliś my siedzieć na perekladkach, choć ten temat też był wcześ niej omawiany. W zasadzie z pokoju nie wychodził o się przed obiadem. Ale sam fakt jest nieprzyjemny. Teren osady jest pusty, wyglą da jak podwó rze. Sam dom, w któ rym mieszkali, nie jest zamknię ty, tylko pokó j, w któ rym mieszkamy na martwym kluczu. Zamek jest wł oż ony przypadkowo. Przeraż ają ce był o, ż e konstrukcja był a drewniana i niebezpieczna dla ognia, strasznie skrzypią ca. Jeś li nie przekrę cisz klucza w zamku, a okna są malutkie.
Wyś miewał em się z sejfu z zamkiem, któ ry moż na otworzyć za pomocą prostego bolca. Nie odważ yli się zostawić pienię dzy i dokumentó w w pokoju. Klasztor oddalony jest o 20 minut. Jeś li jesteś cie prawdziwymi pielgrzymami i przyjeż dż acie, aby czcić sanktuaria, pod ż adnym pozorem nie zatrzymuj się w Diveevskaya Sloboda. Bę dziesz rozczarowany tak jak my. Jeś li chcesz się dobrze bawić , to opró cz picia w restauracji, za Twoje pienią dze nic nie kupisz. W pobliż u nie ma sklepó w, rozrywki, nic. To prawda, ż e Ś wię ty Mikoł aj został zorganizowany ze ś nież ną dziewczyną podczas lunchu w kawiarni.
Poziom tych showmanó w nie się ga nawet poziomu szkolnego. Nie kawiarnia, ale jakaś cukinia niskiego poziomu. Pienią dze, któ re zostawiliś my, był yby lepiej przekazane na szczytny cel i pobyt w oś rodku pielgrzymkowym. Grzechem jest oszukiwać i oszukiwać ludzi. Bez skrupuł ó w organizacja i zdzierstwo - to prawdziwe motto „Diveevskaya Sloboda”!