Отдыхали с семьей в июле 2012 г. в Фея 3. В номер заехали в 13:00 корпус 6 номер 14. Дверь закрывалась из под пенка сломана нижняя петля, номер очень не уютный (маленький) 2-местный 1-комн. стандарт. Очень грязно, пол видимо не мыли с самого открытия, портьер держался на четырех крючках, тюль весь грязный, светильник разбитый. Ванная комната: раковина грязная, сантехника вся течет, плитка в ванной комнате в грибковом налете, шторка на ванной вся грязная противно дотрагиваться, унитаз в брызгах "ПОНОСА" от предыдущих жильцов, сушилка для полотенца отвалилась от легкого нажатия. Вечером из крана текла холодная вода, мыться было невозможно, а до верхних этажей вообще не доходила . Отдыхающие бегали с бутылками в поисках воды. Белье (все застиранное, протертое, серого цвета) меняли раз в три дня. Свет отключали с периодичностью, в номере от жары можно было задохнуться. Лестничный марш не убирался совсем. В столовой абсолютно нечего есть, готовили отвратительно. Развлечений на территории пансионата не было, да и вообще весь район скучный после 22:00 спит, сходить некуда одним словом районный центр. Шезлонгов у бассейна на всех отдыхающих не хватало, море очень далеко, пляж не оборудованный, кругом мусор. Самое интересное было в конце нашего отдыха на ресепшн: при расчете за бар-холодильник с нас лишнего взяли 70 рублей (мне не жалко этих денег, я хочу рассказать, как низко они опустились, лучше бы за доп. услуги я им заплатила, чем так щипать копейки у людей). Да, еще напоследок обхамила меня заведующая складом напитков вместе с горничной: "что это мой ребенок "выпорол" эти напитки с ним и разбирайтесь" хотя мой ребенок имеет карманные деньги (думаю больше чем у нее в кошельке) и может себе позволить купить все что желает. Вот такой неприятный получился отдых в пансионате. Единственное что понравилось эта детская площадка. Очень жалею, что не поверила отрицательным отзывам и решилась на поездку в ФЕЯ 3.
Odpoczywaliś my z rodziną w lipcu 2012 w Fairy 3. Do pokoju zameldowaliś my się o godzinie 13:00, budynek 6, pokó j 14. Drzwi został y zamknię te spod pianki, dolny zawias był wył amany, pokó j niezbyt przytulny ( mał e) 2-osobowe 1-pokojowe. standard. Bardzo brudna, podł oga podobno nie myta od otwarcia, zasł ona trzymana na czterech haczykach, tiul cał y brudny, lampa zepsuta. Ł azienka: brudna umywalka, cał a instalacja wodno-kanalizacyjna przecieka, kafelki w ł azience poroś nię te grzybem, zasł ona w ł azience brudna i obrzydliwa w dotyku, muszla klozetowa ochlapana „DIARRH” od poprzednich lokatoró w, suszarka na rę czniki spadł a pod lekkim naciskiem. Wieczorem z kranu wypł ywał a zimna woda, nie dał a się umyć , a na gó rne pię tra w ogó le nie się gał a. Urlopowicze biegali z butelkami w poszukiwaniu wody. Poś ciel (cał a prana, wycierana, szara) był a zmieniana co trzy dni. Ś wiatł a był y wył ą czane w regularnych odstę pach czasu, w pokoju moż na był o się udusić z gorą ca. Schody w ogó le nie został y oczyszczone. W jadalni nie ma absolutnie nic do jedzenia, gotowali obrzydliwie. Na terenie pensjonatu nie był o rozrywek, a generalnie cał a okolica jest nudna po 22:00 ś pi, nie ma doką d iś ć jednym sł owem, centrum dzielnicy. Nie był o wystarczają cej liczby leż akó w przy basenie dla wszystkich wczasowiczó w, morze jest bardzo daleko, plaż a nie jest wyposaż ona, dookoł a są ś mieci. Najciekawsze był o pod koniec wakacji w recepcji: pł acą c za bar-lodó wkę zabrali od nas dodatkowo 70 rubli (nie ż al mi tych pienię dzy, chcę wam powiedzieć , jak nisko spadł y , był oby lepiej, gdybym pł acił a im za dodatkowe usł ugi, niż ż eby szczypać ludziom grosze). Tak, w koń cu kierownik magazynu napojó w wraz z pokojó wką niegrzeczny: „ż e to moje dziecko „chł ostał o” z nim te napoje i uporzą dkował o”, chociaż moje dziecko ma kieszonkowe (ja myś leć wię cej niż ma w portfelu) i stać ją na kupowanie wszystkiego, co tylko zechce. To takie nieprzyjemne wakacje w pensjonacie. Jedyne, co mi się podobał o, to ten plac zabaw. Bardzo mi przykro, ż e nie uwierzył em negatywnym opiniom i zdecydował em się pojechać do FEYA 3.