MOJE WAKACJE W KEMER!
SKORZYSTALI MNIE DO HOTELU (DZIĘ KI PEGASUSOWI - WSZYSTKO BYŁ O DOSKONAŁ E) O 21 GODZINACH. W RECEPCJI DANO MIEJSCE W PIWNICY. WCHODZIŁ EM TAM - ZAPACH KANAŁ U I PRZED OKNEM RUR, ZBIORNIKÓ W I TULEJE, I ZROZUMIAŁ EM, Ż E TAM NIE BĘ DĘ MIESZKAĆ .