słabo
25.06.2017 mój mąż i ja byliśmy na wycieczce „Shrine of Slobozhanshchina”. „PRZEWODNIK” Aleksander Aleksandrowicz jest po prostu okropny! Zacząłem od opowieści o tym, ile gówna pływa w ośrodkach leczenia Dikanevsky'ego, jak nurkowali tam nurkowie. Potem przerzucił się na Lenina, Stalina, NKWD, KGB, kolektywizację i to, jak zostali rozstrzelani za kłoski.