czyste oszustwo
Maj 2018 ..... Nic nie wiem o Gruzji, w autobusie nie było filmów, muzyki, herbaty i kawy, chowają albo cukier, albo nie przegotowaną wodę, kierowcy piją, kiedy chcą, i dawali nas 4 razy na całą trasę. w Tbilisi BYŁ JEDEN PRYSZNIC NA WSZYSTKIE POKOJE 28 OSÓB chociaż mówiono, że jedna dusza na pokój Przewodniczka w Tbilisi w ogóle nie rozumiała, pokazała domy, w których mieszkali Gumilow, Beria, Siemens, który prowadził pierwsze w Gruzji przewody telegraficzne, a jeszcze bardziej „ciekawą” kawiarnię jakiegoś meksykańskiego artysty….