To jakiś tyłek, a nie touroperator !!!! Przepraszam za słowa!
Poszedłem (dorosły) i dziecko (5 lat), ojciec chrzestny (dorosły) i dwoje dzieci (5, 10 lat). Przyjazd do Antalyi był udany, spotkali nas w hotelu, chcieli nas zakwaterować (w jakimś Zazhopińsku), chociaż powiedzieli i pokazali nam coś zupełnie innego !!! Krzyczeliśmy i zdobyliśmy najlepsze liczby.