Hajnan
Do Hainan zostaliśmy przywiezieni na tzw. wycieczkę ekonomiczną, o czym już nam tutaj wyjaśnili przedstawiciele firmy Pegasus, przez którą przelecieliśmy. Zostaliśmy zmuszeni do podpisania dokumentów stwierdzających, że nie mamy prawa nigdzie iść, nigdzie niczego nie jeść bez pozwolenia naszego przewodnika, który otrzymał jeden na 25 rodzin.