Nigdy więcej nikomu nie polecaj
Kupiłem wycieczkę na Teneryfie. - Nikt nas nie spotkał na lotnisku przylotu. Sami chodziliśmy do różnych okienek i dręczyliśmy ludzi pytaniem, ale czy przypadkiem nasze nazwiska znalazły się na ich listach transferowych. Firmy wskazanej w voucherze transferowym nie było na lotnisku, nie było żadnych znaków ani okien.