Sam (Simon) Rodia, amerykański pracownik włoskiego pochodzenia, zaczął budować swój pomysł w wieku 42 lat, a ukończył budowę w wieku 75 lat. Przecież budował swoje wieże sam i przy nieustannym sprzeciwie sąsiadów.
Watts Towers to futurystyczna konstrukcja składająca się z 17 rzeźb i wież, z których dwie najwyższe mają 29 i 30 metrów wysokości, zbudowane są z prętów zbrojeniowych owiniętych drutem i stalowymi rurami. Całość zdobią kafelki, szkło, kawałki różnokolorowej porcelany, plastiku, muszle, które architekt-amator zbiera podczas spacerów po Los Angeles.
W 1955 roku, po zakończeniu budowy, Rodia, z powodu wrogości otoczenia, na mocy ustawy przekazał majątek sąsiadowi i zamieszkał w innym mieście. Po 20 latach postanowiono zburzyć budynek ze względu na jego opłakany stan, ale społeczność Hollywood obroniła wieże przed przeniesieniem do miasta. Dziś Simon Rodia Towers są jednym z najjaśniejszych symboli Los Angeles.