И вот я на острове Хортица в Запорожской Сечи. Что сразу впечатлило - природа, насыщенный ароматами трав и цветов воздух, солнышко, в общем, рай на земле. Открывается великолепная панорама на ДнепроГЭС…
Сначала мы зашли в музей. Что характерно для этого музея – большая часть экспонатов - оригинальные, из археологических раскопок. С нами работал очень начитанный, профессиональный экскурсовод
Сначала, когда он рассказывал об эпохе появления казачества, на нас вылилась масса справочной информации, но, когда мы уже подходили к экспонатам из жизни казаков, невольно погружались во времена той эпохи, и такое состояние не покидало до окончания экскурсии.
После экскурсии в музее мы посетили и саму крепость Запорожской Сечи. Перед нами открылось настоящее величие запорожской крепости, такого масштаба я не ожидал. Огромная территория, огороженная заостренным частоколом, вход в массивные ворота - через мост. Сама крепость (я бы сказал городок) состоит из жилых домов (хат), оружейных, подсобных помещений, дозорных вышек, пушек, оградительных сооружений, повозок; за крепостью - рвы, оборудованные для ведения боя. Но то, что поразило из построек внутри крепости, - это церковь – огромный деревянный сруб (просто шедевр мастеров! ), и главное то, что она прекрасна как снаружи, так и внутри…
Все мы получили незабываемые впечатления и бесценный багаж знаний о нашем крае.
И всем рекомендую посетить это удивительное место…
A oto jestem na wyspie Khortytsya na Siczy Zaporoskiej. To, co od razu zrobił o na mnie wraż enie, to natura, powietrze przesycone aromatami zió ł i kwiató w, sł oń ce w ogó le, raj na ziemi. Otwiera się wspaniał a panorama DneproHES…
Najpierw poszliś my do muzeum. Charakterystyczne dla tego muzeum jest to, ż e wię kszoś ć eksponató w jest oryginalna, pochodzą ca z wykopalisk archeologicznych. Pracował z nami bardzo oczytany, profesjonalny przewodnik wycieczek.
Począ tkowo, gdy opowiadał o epoce powstania Kozakó w, wylał o się na nas wiele informacji referencyjnych, ale gdy już zbliż aliś my się do eksponató w z ż ycia Kozakó w, mimowolnie zanurzyliś my się w czasy tamtej epoki i ten stan nie opuś cił do koń ca wycieczki.
Po zwiedzaniu muzeum zwiedziliś my samą twierdzę Siczy Zaporoskiej. Zanim otworzyliś my prawdziwą wielkoś ć twierdzy Zaporoż a, nie spodziewał em się takiej skali. Ogromne terytorium, ogrodzone ostroł ukową palisadą , wejś cie do masywnej bramy prowadzi przez most.
Sama twierdza (powiedział bym miasto) skł ada się z budynkó w mieszkalnych (chał upy), broni, pomieszczeń gospodarczych, straż nic, armat, konstrukcji ochronnych, wagonó w; za fortecą - rowy przystosowane do walki. Ale to, co uderzył o mnie z budynkó w wewną trz twierdzy, to koś ció ł - ogromna drewniana rama (po prostu arcydzieł o mistrzó w! ), a najważ niejsze jest to, ż e jest pię kny zaró wno na zewną trz, jak i wewną trz ...
Wszyscy otrzymaliś my niezapomniane wraż enia i bezcenną wiedzę o naszym regionie.
I wszystkim polecam odwiedzić to niesamowite miejsce…