Poszliś my i. to wierzył w reklamę przy wejś ciu o ż ywieniu dietetycznym. Kilka lat temu sł yną ł z tego klub ph. Ale nawet po omó wieniu wszystkiego z obsł ugą dostaliś my tł ustego, o niezbyt przyjemnym zapachu, kremowej zupy arbuzowej i suszonego (czytaj, nie ś wież ego) kurczaka pokrytego pieprzem i wypeł nionego tym samym tł ustym kremowym sosem. A teraz moment zapł aty. Karta nie dział ał a… ale w momencie jej wyję cia z przenoś nego terminala wybrał z niej karaluch.→
brak komentarzy |
zostaw komentarz