Понимая, что к острову надо плыть на лодке, с целью безопасности, экскурсию решили купить у нашего гида. В лодку надо было влезать с моря, без пирса, очень неудобно, по колена в воде - влезли! )))) Плыли минут 30. Вот он остров, пирс есть, но о чудо! - опять гид сказал прыгать прямо в море(
Красивый вид, природа, тишина, туристов не очень много, встретили нас местные "заключенные"зверушки, ведь это бывшая тюрьма)
Павлины покрикивают иногда, важно прохаживая совсем близко) Махонькие, пугливые косули, иногда позволяют их сфотографировать.
Вот черепахи! ) Очень много черепах! ) Они великолепны, добрые, медленные, важные, очень нам понравились) Капусту жуют прямо из рук, можно почесать им шею, погладить, понаблюдать) Супер! )
Само здание тюрьмы не очень впечатлило. И главное, в таком историческом месте - кафе, прямо в здании(((... нас это поразило, нам этого не понять.
Так, опять экстрим, лезть в лодку с моря! , с трудом влезли и с тяжелой мыслью думаем, как потом опять вылезать и обувать кожаную обувь, после моря и песка. Гид понял нас, провел через пол набережной босиком, нашёл место, где можно помыть ноги и обуться, экскурсия продолжилась уже по Стоун-Таун...
Zdają c sobie sprawę , ż e na wyspę trzeba dopł yną ć ł odzią , w trosce o bezpieczeń stwo postanowiliś my wykupić wycieczkę u naszego przewodnika. Trzeba był o wsią ś ć do ł ó dki od strony morza, bez pomostu, był o bardzo niewygodnie, po kolana w wodzie - wsiedli! )))) Pł ynę liś my okoł o 30 minut, tutaj jest wyspa, jest molo, ale patrzcie! - ponownie przewodnik kazał wskoczyć prosto do morza (
Pię kny widok, przyroda, cisza, mał o turystó w, spotkali nas miejscowi „wię ź niowie” zwierzą t, bo to był e wię zienie)
Pawie czasem woł ają , co waż ne idą c bardzo blisko) Maleń kie, pł ochliwe sarny, czasem pozwalają je sfotografować.
Oto ż ó ł wie! ) Duż o ż ó ł wi! ) Są wspaniał e, mił e, powolne, waż ne, bardzo nam się podobał y) Kapustę przeż uwa się prosto z rą k, moż na podrapać po szyi, pogł askać , oglą dać ) Super! )
Sam budynek wię zienia nie był imponują cy. A co najważ niejsze, w tak historycznym miejscu - kawiarnia, w samym budynku ((...byliś my zdumieni, nie rozumiemy tego.
Wię c znowu, ekstremalnie, wejdź do ł odzi z morza!
, z trudem wdrapaliś my się i z cię ż kim namysł em myś limy, jak znowu wyjś ć i zał oż yć skó rzane buty po morzu i piasku. Przewodnik nas zrozumiał , poprowadził boso po podł odze nasypu, znalazł miejsce, w któ rym moż na umyć stopy i zał oż yć buty, zwiedzanie kontynuowano przez Stone Town.. .