Sklep Ponto MK

nie polecam
Ocena 1110

20 październik 2019Czas podróży: 19 październik 2019
Zacznę od stwierdzenia, ż e ​ ​ pracuję w branż y usł ugowej od 12 lat i nigdy nie widział em takiej postawy. Nasz przewodnik powiedział nam na począ tku wakacji o moż liwoś ci pó jś cia do centrum handlowego (no có ż , myś leliś my, ż e centrum handlowe jest takie jak nasze w Rosji - dział y są inne itp. ), oczywiś cie się zgodziliś my, spodziewaliś my się , ż e robić zakupy, dbać o prezenty itp.

Siadamy w autobusie i zawozimy nas do sklepu z futrami i skó rami (jakbyś my tego nie potrzebowali), no dobra, pomyś leliś my, zobaczymy, od razu przydzielili nam sprzedawcę , nie mogę powiedzieć cokolwiek zł ego o nim, uprzejmy itp. , tylko z jakiegoś powodu zachowuje się tak, jakbyś my mu przy wejś ciu powiedzieli „Zabierz dla nas futro, parę kurtek i koż uch”. Jesteś my zmę czeni i mó j pan mó wi do niego „Dzię kuję bardzo, wyjeż dż amy” (był o z nami dziecko i był bardzo zmę czony i zaczą ł się udawać : wyś lij mamę , jest mi gorą co, jestem zmę czona), kierują c się do wyjś cia, sprzedawca mó wi: „Poczekaj, spó jrzmy przynajmniej na cenę , 5 minut, umó wiliś my się (i na pró ż no).
Nie, nie kazali nam kupować , tylko, ż e najpierw był sprzedawca, potem jakiś typ podszedł (dyrektor czy coś , zł oty zegarek, marynarka) i zaczą ł agresywnie namawiać do kupna, mó j mą ż powiedział mu, ż e nie spodziewaliś my się , ż e coś tu kupimy, w odpowiedzi usł yszeli coś takiego, jak tu przyjechali, to nie jest muzeum.

Dziecko i ja wybiegliś my stamtą d pospiesznie, a mó j mą ż sł uchał wszelkiego rodzaju bezstronnych sł ó w skierowanych do niego, a ponieważ coś zrozumiał , poprosił , aby nie przeklinać i zachowywać się normalnie, tego typu dyrektor poprosił nas o zabranie nas do wyjś cia, potem zabrano nas do innego sklepu, gdzie ludzie też czekali przy wejś ciu, gotowi coś nam sprzedać , ale droż ej, kategorycznie odmó wił em tam pó jś cia, podczas gdy ludzie czekali na minibusa, ludzie wyszli i rozmawiali o nastawienie nie lepsze niż do nas w futrach. Generalnie nie jest nawet jasne, do kogo należ y się roszczenie do przewodnikó w, któ rzy polecają te wycieczki, do hotelu czy sprzedawcó w.
Ogó lnie rzecz biorą c, chł opaki, jeś li nie planowaliś cie tam zakupó w - w ż adnym wypadku nie jedź cie tam!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

MIEJSCA W POBLIŻU
PYTANIE ODPOWIEDŹ
Brak pytań