Stacja metra Pyatnitskoe shosse

Nieoczywista atrakcja.
Ocena 9110

10 wrzesień 2015Czas podróży: 1 wrzesień 2015
Metro w Moskwie to widok sam w sobie. Moskali od dawna są przyzwyczajeni do tego, ż e wiele, gł ó wnie starych stacji, jest zatł oczonych turystami i robi zdję cia, robi zdję cia, robi zdję cia.
Jest do czego strzelać . I absurdalne rzeczy, jak mozaika na kijowskim dworcu, przedstawiają ca ż oł nierza Armii Czerwonej siedzą cego przed laptopem i trzymają cego w jednej rę ce smartfon, a w drugiej komó rkę przy uchu. (Rok budowy stacji - 1954).
Są fajne miejsca. Na przykł ad pomnik ż oł nierza z psem na „Placu Rewolucji”. Nos psa bł yszczy i bł yszczy, bo każ dy Moskal wie, ż e ten nos należ y pocierać na szczę ś cie. Co wię cej, aby znak dział ał.200 procent, trzeba mieć czas na wyskoczenie z pocią gu, potarcie nosa i wskoczenie do tego samego pocią gu.
Są miejsca bardzo amatorskie. Na przykł ad stacja Dostojewska, gdzie architekt przedstawił na ś cianach kilkanaś cie scen morderstw. Moż e jest gotem?
Có ż , jest stacja „Pyatnitskoe shosse”. "Moja" stacja.
Znajduje się na bardzo, bardzo obrzeż ach Moskwy. Już daleko za obwodnicą Moskwy i prawie bezpoś rednio za stacją zaczynają się lasy, wsie i wieczory pod Moskwą.
Stacja został a zbudowana na zasadzie szczą tkowej. Finansowanie był o bardzo skromne i tym bardziej zaskakują ce, ż e okazał o się chyba najbardziej niezwykł e w Moskwie.
Przede wszystkim jest przekrę cona. Prawie najbardziej skrzywiona rzecz na ś wiecie. Był o to jednak konieczne z czysto pragmatycznych powodó w. Nie był o wię c potrzeby przebudowy dró g dojazdowych do istnieją cej zajezdni.
Ale ma też asymetryczny kolor. Strona, z któ rej pocią gi jadą do centrum, jest czarna. Smutny. Ponury. Có ż , jak? To jest droga do pracy. Ale strona, z któ rej przyjeż dż ają pocią gi i „No Landing” jest biał a. Lekki. Spoczynkowy. Wszystko się zgadza. Wró cił eś do domu. Teraz radoś ć i pokó j.
Po linii jeź dzi też „Kwiatowy pocią g”. Sama w sobie jest pię kna i pozytywna, ale w ś rodku jest też wystawa obrazó w. W każ dym wagonie.
A ekspozycja się zmienia.
Co dobrze, ten wesoł y pocią g każ dego dnia kursuje o ró ż nych porach, aby wszyscy pasaż erowie mogli się radować i przył ą czyć do sztuki.
Oto taka, na pierwszy rzut oka, zwykł a stacja „Pyatnitskoe shosse”.
Dotarcie do niego bę dzie interesują ce przede wszystkim dla tych, któ rzy lubią historię i cechy transportu publicznego w ró ż nych miastach i krajach.
Mił oś nikom kolei i wszystkiego, co z nią zwią zane, warto odwiedzić kolejną „Autostradę Piatnicko”.
Ale nawet zwykł y turysta bę dzie zadowolony z takiej atrakcji na odległ ych i nudnych obrzeż ach Moskwy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

MIEJSCA W POBLIŻU
PYTANIE ODPOWIEDŹ
Brak pytań