В первое посещение Амстердама хотела разделить два музея т. е сходить в Рексмузеум, а в Музей Ван Гога в весенний приезд, но... не удержалась. Импрессионистов люблю всех. Все, что смогла найти ко времени поездки о Ван Гоге, было прочитано и пересмотрено. Тем более повезло, что супруг отказался идти и мне не нужно было выступать в роли лектора. Сказать, что музей поразил, это ни сказать ничего. Мне повезло. Очередей не было ни у картин, ни в музее. Вход тогда стоил 14 евро. Расплатилась картой. Экспозиция выстроена по годам жизни и очень удобна для восприятия развития творчества Ван Гога. Меня наполнение музея вполне удовлетворило. " Едоки картофеля" намного страшнее в оригинале, чнм на репродукциях. Но это мое мнение. Очень соглашусь с предыдущим отзывом о силе воздейстаия. Я заканчивала осмотр у последней картины и сама не заметила, что по щекам текут слезы. На тот момент в музее был еще зал с работами других импрессионистов и там, как бонус для меня, небольшое полотно Сёра. Не поставлю 10, т. к. неприятно поразили в маркете музея платочки и шарфики с мотивами " Цветущий миндаль". Ну как-то очень уж обидно стало, ну как лук после изысканного десерта!
Podczas mojej pierwszej wizyty w Amsterdamie chciał am podzielić się dwoma muzeami, czyli pojechać do Rexmuseum, a na wiosnę do Muzeum Van Gogha, ale… nie mogł am się oprzeć . Kocham wszystkich impresjonistó w. Wszystko, co udał o mi się znaleź ć do czasu podró ż y o Van Goghu, został o przeczytane i poprawione. Tym bardziej szczę ś liwie, ż e mą ż odmó wił wyjazdu, a ja nie musiał am wystę pować jako wykł adowca. Powiedzieć , ż e muzeum był o niesamowite, to mał o powiedziane. Jestem szczę ś ciarzem. Nie był o kolejek przy obrazach ani w muzeum. Wejś cie wtedy kosztował o 14 euro. Pł atne kartą . Ekspozycja zbudowana jest wedł ug lat ż ycia i jest bardzo wygodna dla percepcji rozwoju twó rczoś ci Van Gogha. Był em cał kiem zadowolony z wypeł nienia muzeum. „The Potato Eaters” jest znacznie bardziej przeraż ają cy w oryginale niż w reprodukcjach. Ale to jest moja opinia. Zdecydowanie zgadzam się z poprzednią recenzją o sile wpł ywu. Skoń czył am oglę dziny na ostatnim zdję ciu i nie zauważ ył am, ż e po policzkach spł ywają mi ł zy.
W tym czasie muzeum posiadał o też salę z pracami innych impresjonistó w, a tam jako bonus dla mnie mał y obraz Seurata. Nie postawię.10, bo niemile uderzył y mnie na muzealnym rynku chusteczki i szaliki z motywami „Kwitną cych Migdał ó w”. No, jakoś stał o się to bardzo obraź liwe, no có ż , jak cebula po wyś mienitym deserze!