O tym miejscu sł yszał em od dawna, ale jakoś nie mogł em się tam dostać , a w zeszł ym roku pogoda pomogł a. Był o pochmurno, na plaż y nie był o nic do roboty, wię c postanowiliś my wybrać się na spacer do klasztoru. Miejsce jest ciche i spokojne, każ dy moż e wejś ć na teren, a takż e obserwowali grupę wycieczkową . Mnichó w prawie nigdy nie widziano. Z niewiedzy weszliś my do jakiegoś pokoju, albo na odpoczynek, albo na coś innego, ale nikt nie przeszkadzał .→
brak komentarzy |
zostaw komentarz