Niestety padał deszcz, letni plac zabaw nie był jeszcze otwarty, a kawiarnia wyglą dał a zazwyczaj szaro i nudno. Nie był o czasu, aby go odwiedzić , a pragnienie jakoś nie powstał o. Postanowiliś my, ż e zostawimy go na kolejne, moż liwe wizyty. Ale w pobliskim sklepie kupili „Amarone”, z któ rego byli zadowoleni. Kawiarnia „bez drzwi” miał a wiele zamknię tych drzwi.→
1 komentarz |
zostaw komentarz