Мыс Дратис-еще один "открыточный" вид северной части Корфу. Туда так и тянет поехать, посмотреть своими глазами и покупаться на малодоступных пляжах.
Мыс находится совсем близко к деревне Сидари. Но последние метров 200(а для 4*4 где-то 500-700м) это глиняная грунтовка с небольшим замесом камней.
Мы здесь были на следующий день после дождя и, надо сказать, эта грунтовая дорога была не очень. Парковки нет, но есть кармашки, где можно бросить машину и далее пешком. Таких кармашком два. По пути вниз(! ) есть несколько смотровых площадок с теми самыми видами с открыток. Собственно, это все!
Спуститься к пляжам можно, но они не у мыса, а за ним. Подняться на верхние скалы мыса получится, только если заранее договорится с Cape Drastis Thematic Park. Ну и пройтись пешком по дороге в зарослях бамбука(не романтично вообще и не видно ничего). Далее ты упираешься в сетку-рабицу(! ) по типу крымских ограждений и читаешь какую-то фигню, нашкрябаную на картонках и досках, что надо по 3 евро кому-то заплатить(телефон), чтоб пройти. При чем там какая-то халупа из досок и ни души. Издалека мы видели, что на холмах есть поляна с людьми, но чего-то цивилизованного не было видно. Стоит себе машина, гамак на оливе, костер на земле. Типичный пикник. Мы не поняли что это за мероприятие, но на сам мыс так и не попали. Частная территория (Cape Drastis Thematic Park) называется. Пишут в сети, что пляжей там внизу все равно нет, но можно покататься на лодке(а на Корфу везде можно кататься на лодке).
Так что решать Вам, стоит ли ехать за таким "открыточным" видом. В принципе, если Вы рядом с Сидари, то полчаса выделить стоит. Все виды на моих фото легкодоступны. Мы за "рабицу" не ходили.
Cape Dratis to kolejny „pocztó wkowy” widok pó ł nocnej czę ś ci Korfu. Kuszą ce jest tam pojechać , zobaczyć na wł asne oczy i popł ywać na niedostę pnych plaż ach.
Przylą dek znajduje się bardzo blisko wioski Sidari. Ale ostatnie 200 metró w (a dla 4*4 gdzieś okoł o 500-700m) to podkł ad gliniany z niewielką iloś cią kamieni.
Byliś my tu dzień po deszczu i muszę przyznać , ż e ta polna droga nie był a zbyt dobra. Nie ma parkingu, ale są kieszenie, w któ rych moż na zostawić samochó d i iś ć dalej pieszo. Są dwie takie kieszenie. W drodze w dó ł (! ) znajduje się kilka platform widokowych z takimi samymi widokami z pocztó wek. Wł aś ciwie to wszystko!
Moż esz zejś ć na plaż e, ale nie są one na przylą dku, ale za nim. Moż esz wspią ć się na gó rne skał y przylą dka tylko po wcześ niejszym uzgodnieniu z Parkiem Tematycznym Cape Drastis. No i chodź cie drogą w zaroś lach bambusa (wcale nie romantycznie i nic nie widać ). Nastę pnie natkniesz się na siatkę z ogniw ł ań cucha (!
) jak pł oty Krymu i przeczytaj jakieś ś mieci, wydrapane na kartonie i deskach, ż e trzeba komuś zapł acić.3 euro (telefon), ż eby się przedostać . Co to ma wspó lnego z jaką ś chatą z desek, a nie z duszą . Z daleka widzieliś my, ż e na wzgó rzach jest polana z ludź mi, ale czegoś cywilizowanego nie był o widać . Jest samochó d, hamak na drzewie oliwnym, ognisko na ziemi. Typowy piknik. Nie rozumieliś my, co to za wydarzenie, ale nigdy nie dotarliś my do samego przylą dka. Obszar prywatny (Park Tematyczny Cape Drastis) to tzw. Piszą w sieci, ż e nadal nie ma tam plaż , ale moż na jeź dzić ł odzią (i moż na jeź dzić ł odzią wszę dzie na Korfu).
Od Ciebie zależ y wię c, czy warto wybrać się na taki widok „pocztó wkowy”. W zasadzie, jeś li jesteś w pobliż u Sidari, to warto przeznaczyć pó ł godziny. Wszystkie widoki na moich zdję ciach są ł atwo dostę pne. Nie wybraliś my ogniwa ł ań cucha.