Грузино-турецкая граница в Сарпи почему-то является местной достопримечательностью. Сюда привозят туристов искупаться и посмотреть на здание странной формы, за которой начинается турецкий берег. Ну а для того, чтобы перейти границу, вам нужен будет только загранпаспорт и время. Что примечательно, по береговой линии разметки границы нет, но гид нам строго-настрого запретил уходить за пределы "странного здания": ) Вообще конечно что-то в этом есть - слева православный храм, справа - мечеть, посредине - граница... Но все же специально ехать я бы сюда не стала.
Z jakiegoś powodu granica gruziń sko-turecka w Sarpi jest lokalnym punktem orientacyjnym. Turyś ci sprowadzani są tutaj, aby popł ywać i popatrzeć na budynek o dziwnym kształ cie, za któ rym zaczyna się tureckie wybrzeż e. Có ż , aby przekroczyć granicę , wystarczy paszport i czas. Co ciekawe, wzdł uż linii brzegowej nie ma oznakowania granicy, ale przewodnik surowo zabronił nam wychodzić poza „dziwny budynek” : ) Generalnie oczywiś cie coś w tym jest - po lewej cerkiew, po drugiej meczet racja, granica w ś rodku...Ale jednak nie wybrał bym się tutaj na specjalną wycieczkę .