На территории Монастыря Сен-Поль-де-Мусоль до сих пор располагается клиника для душевнобольных, поэтому для посетителей открыта только часть помещений. Вход на территорию возможен с 9-30 до 18-45. Стоимость 4.65 евро (тариф 2014 г. ) Подробнее на сайте
http://www. saintpauldemausole. fr/van-gogh.html
Сам монастырь очень старый, он был основан в 10-м веке и, такое впечатление, что не сильно изменился с тех времен. Монахи-францисканцы, обжившие монастырь, первыми стали открывать приюты для душевнобольных. Сейчас для лечения пациентов больницы активно используются методы арт-терапии.
Вся территория монастыря очень зеленая, от ворот к основному зданию ведет живописная аллея, вдоль которой выставлены репродукции работ самого известного пациента.
Дальше памятник художнику с охапкой подсолнухов в руке – каменный Ван Гог выглядит таким же беззащитным и растерянным, каким, наверное, был и в жизни. После возвращения из монастыря в Париж, гениальный художник выстрелили себе в грудь из ружья, посчитав, что его миссия выполнена. Его последними словами были «Печаль будет длиться вечно…»
Палата Винсента очень скромная: железная кровать, стул, мольберт, его автопортрет и маленькая доска с копиями писем брату. Зарешеченное окно с видом на небольшой сад. А в соседней комнате каменные ванны, в которых мыли больных.
В саду Монастыря вдоль всей плантации стоят репродукции работ художника и посажены любимые цветы Ван Гога – ирисы, подсолнухи и лаванда.
Невероятное место. Спокойное и тревожное одновременное. Умиротворяющее природными красотами, но постоянно пульсирующее чуть ощутимым беспокойством. Насквозь пропитанное энергией потерянности и одиночества… А может гениальности? …
Na terenie Klasztoru Saint-Paul-de-Musol znajduje się jeszcze przychodnia dla osó b chorych psychicznie, wię c tylko czę ś ć pomieszczeń jest udostę pniona dla zwiedzają cych. Wejś cie na teren jest moż liwe od 9-30 do 18-45. Koszt to 4.65 euro (taryfa 2014). Wię cej szczegó ł ó w na stronie
http://www. ś wię typauldemausole. fr/van-gogh.html
Sam klasztor jest bardzo stary, powstał w X wieku i wydaje się , ż e od tamtych czasó w niewiele się zmienił . Franciszkanie, któ rzy osiedlili się w klasztorze, jako pierwsi otworzyli przytuł ki dla chorych psychicznie. Obecnie metody arteterapii są aktywnie wykorzystywane w leczeniu pacjentó w szpitalnych.
Cał y teren klasztoru jest bardzo zielony, od bramy do gł ó wnego budynku prowadzi malownicza aleja, wzdł uż któ rej wystawione są reprodukcje dzieł najsł ynniejszego pacjenta.
Dalej pomnik artysty z bukietem sł onecznikó w w dł oni - kamienny Van Gogh wyglą da na ró wnie bezbronny i zdezorientowany, jak prawdopodobnie za ż ycia.
Po powrocie z klasztoru do Paryż a genialny artysta strzelił sobie w klatkę piersiową , wierzą c, ż e jego misja został a zakoń czona. Jego ostatnie sł owa brzmiał y: „Smutek bę dzie trwał wiecznie…”
Komnata Vincenta jest bardzo skromna: ż elazne ł ó ż ko, krzesł o, sztaluga, jego autoportret i mał a tablica z kopiami listó w do brata. Zakratowane okno z widokiem na mał y ogró d. A w są siednim pokoju znajdują się kamienne wanny, w któ rych myli się chorzy.
W ogrodzie Klasztornym, wzdł uż cał ej plantacji, znajdują się reprodukcje prac artysty oraz posadzone są ulubione kwiaty Van Gogha – irysy, sł oneczniki i lawenda.
Niesamowite miejsce. Spokojny i jednocześ nie niepokoją cy. Koją cy naturalnymi pię knoś ciami, ale nieustannie pulsują cy lekko namacalnym niepokojem. Przesią knię ta energią straty i samotnoś ci...A moż e geniusz? …