To najlepszy skansen, w jakim kiedykolwiek był am. Jest ż ywa i ciepł a w dosł ownym tego sł owa znaczeniu, bo gdy wejdziesz do domu – „eksponatu muzealnego”, poczujesz ciepł o z rozgrzanego piekarnika, na któ rym wł aś nie ugotował eś jedzenie, a goś cinny gospodarz lub gospodyni wyjdą na spotkanie z tobą (czyli „gospodynią ”, a nie „dozorcą ”), któ ra chę tnie pokaż e dom, opowie o ż yciu wsi.→
brak komentarzy |
zostaw komentarz