Muszę od razu powiedzieć - muzeum dla amatora. Ktoś wydaje się nudny, ale kogoś wzruszają te wszystkie „worki strunowe” i „kasy fiskalne” z czasó w sowieckiej przeszł oś ci. Uważ am się za drugiego. Muzeum bardzo mi się podobał o - tutaj też macie rzeczy bliskie sercu - "fajansowy czajniczek w groszki jak u babci", ł yż wy, któ re jeszcze są w daczy dziadka, a nawet dokł adnie misia z ró ż ową kokardką .→
brak komentarzy |
zostaw komentarz