Вообще попасть мне надо было в Краков. Но учитывая что на тот момент прямых рейсов не было (сейчас, я слышала, Аэрофлот планирует летать еще и в Краков), то летела я до Варшавы, ну и остановилась на денек.
Очень люблю этот город. Не смотря на то, что это все же столица и не самого маленького государства в Европе, здесь так спокойно и по-провинциальному, в хорошем смысле этого слова, комфортно. Этого мне всегда не хватает в Москве. С удовольствием прогулялась я по старому городу, заехала в свой любимый парк. И на следующий день уже отправилась в Краков. Очень хорошо, что нет прямого рейса! Денечек в Варшаве – большое удовольствие.
Теперь про отель. Основная задача была – недорого, но поближе к вокзалу, так как в Краков я отправлялась на поезде. Вариант, который предложило турагенство, оказался более чем приемлемым. И 4*, и недорого (отель в Кракове стоил даже дороже, хотя и был 3*), и 10 минут до вокзала. Входит в цепочку Новотель, что хоть гарантирует как-то преимлемый уровень сервиса.
Отель более чем понравился. За свою цену – просто отлично. Он совершенно стандартный, для таких вот деловых поездок – в самый раз. Башня. Я жила на верхнем этаже, панорамный вид на весь город!
Номер стандартный, чистый, сантехника хорошая.
В отеле есть пара сувенирный магазинчиков. В холле типа есть бесплатный вай-фай, но почему-то мой ноут не подключился.
Небольшое помещение для завтрака. Завтрак хороший, можно наесться. Удивило, то что подавали для худеющих, видимо, проростки подсолнечных семечек! ! ! Первый раз встречаю такое вообще. Сначала взяла на пробу, каждый раз с понедельника худею, а тут увидела на дне тарелки семечку обычную , а росток из нее тянется – и удивилась!
Минус в том, что столы за завтраком были грязные – убирать оперативно, то ли думали, что больше никто не придет, то ли не справлялись. В итоге я ела за грязным столиком с пятнами и крошками, не могла ждать, спешила уже.
Кстати, снова приятно удивили местные цены. От аэропорта в центр города – без пробок, буквально за 15 минут. А в пересчете на рубли, поездочка – не в пример Москве – стоила всего 250 руб. Люблю тебя, Варшава! ! !
W ogó le musiał em dostać się do Krakowa. Ale biorą c pod uwagę , ż e w tamtym czasie nie był o bezpoś rednich lotó w (teraz sł yszał em, Aeroflot planuje lecieć też do Krakowa), poleciał em do Warszawy i no có ż , zatrzymał em się na jeden dzień .
Bardzo kocham to miasto. Mimo, ż e to wcią ż stolica, a nie najmniejsze pań stwo w Europie, to tak spokojnie i prowincjonalnie, w dobrym tego sł owa znaczeniu, wygodnie. Za tym zawsze tę sknię w Moskwie. Z przyjemnoś cią spacerował em po starym mieś cie, zatrzymują c się w moim ulubionym parku. A nastę pnego dnia pojechał em do Krakowa. Dobrze, ż e nie ma bezpoś redniego lotu! Dzień w Warszawie to wielka przyjemnoś ć .
Teraz o hotelu. Gł ó wnym zadaniem był o - niedrogo, ale bliż ej dworca, bo do Krakowa pojechał am pocią giem. Opcja oferowana przez biuro podró ż y okazał a się wię cej niż akceptowalna. I 4* i tanio (hotel w Krakowie był jeszcze droż szy, choć był o 3*), a do dworca 10 minut. Jest czę ś cią sieci Novotel, co w jakiś sposó b gwarantuje akceptowalny poziom obsł ugi.
Wię cej niż zadowoleni z hotelu. Za tę cenę jest po prostu ś wietna. To cał kowicie standard, w sam raz na takie wyjazdy sł uż bowe. Wież a. Mieszkał em na ostatnim pię trze, panoramiczny widok na cał e miasto!
Pokó j w standardzie, czysty, dobra instalacja wodno-kanalizacyjna.
W hotelu znajduje się kilka sklepó w z pamią tkami. W holu jest darmowe Wi-Fi, ale z jakiegoś powodu mó j laptop nie nawią zał poł ą czenia.
Mał a sala ś niadaniowa. Ś niadanie jest dobre, moż na jeś ć . Był em zaskoczony, ż e najwyraź niej sł uż ył y do odchudzania sadzonek nasion sł onecznika ! ! ! Pierwszy raz się z tym zetkną ł em. Najpierw wzię ł am go na test, od poniedział ku za każ dym razem chudł am, a potem zobaczył am na dnie talerza zwykł e nasionko, z któ rego wyrasta kieł ek – i zdziwił am się !
Minusem jest to, ż e stoł y ś niadaniowe był y brudne - szybko posprzą tał y, albo myś leli, ż e nikt inny nie przyjdzie, albo nie mogli sobie poradzić . W efekcie jadł am przy brudnym stole z plamami i okruchami, nie mogł am się doczekać , już się spieszył am.
Swoją drogą , znowu mile zaskoczona lokalnymi cenami. Z lotniska do centrum miasta - bez korkó w, dosł ownie w 15 minut. A w rublach podró ż - w przeciwień stwie do Moskwy - kosztował a tylko 250 rubli. Kocham Cię Warszawo! ! !