Ездили семьей - я, муж и двое детей 8 и 10 лет. Отель нашли на букинге, была акция раннего бронирования.
Ехали на собственном автомобиле, добраться до отеля тяжеловато, так как он находится в лесу, в Тураве, но нас сориентировал администратор отеля - благо удалось договориться с поляком по-русски и по-украински.
Жили мы в 4-местном номере. Из окна открывался вид на лес. Каждый день гуляли в окрестностях, фотографировались, наслаждались природой. Рядом с отелем - большое озеро, можно ловить рыбу. Муж даже немного расстроился, что мы не приехали одним месяцем ранее, когда еще был рыбацкий сезон.
Номер простой, но комфортный - в комнате ванна и туалет, 4 кровати, чайник. Чистенько, свежая постель, уборка через день. В номере не было телевизора и это очень хорошо. По вечерам мы выходили в гостиную и пили чай у камина, общались с дружелюбными сотрудниками отеля, а дети рисовали, читали книжки.
Если по вечерам становилось скучно, брали машину и ехали на прогулку в Ополе (всего в 30 км от Туравы).
Мы заказывали 3-разовое питание и не прогадали, так как вокруг рестораны были закрыты (повторюсь - не сезон). Плюс питание было хорошим, все вкусно. Когда сказала, что сижу на специальной диете, мне делали персональные обеды и ужины, вместо жареного и острого - печеное и отварное.
Думаю, что стоит сюда вернуться летом - когда можно будет поплавать в озере и вдоволь накататься на велосипеде.
Podró ż owaliś my cał ą rodziną - ja, mó j mą ż i dwoje dzieci w wieku 8 i 10 lat. Hotel został znaleziony przy rezerwacji, był a promocja wczesnej rezerwacji.
Jechaliś my wł asnym samochodem, cię ż ko dojechać do hotelu, bo znajduje się on w lesie, w Turawie, ale kierował nami administrator hotelu - na szczę ś cie udał o nam się wynegocjować z Polakiem po rosyjsku i ukraiń sku.
Mieszkaliś my w 4-osobowym pokoju. Okno wychodził o na las. Codziennie spacerowaliś my, robiliś my zdję cia, cieszyliś my się naturą . W pobliż u hotelu - duż e jezioro, moż na ł owić ryby. Mą ż był nawet trochę zdenerwowany, ż e nie przyjechaliś my miesią c wcześ niej, kiedy był jeszcze sezon wę dkarski.
Pokó j prosty, ale wygodny - w pokoju wanna i toaleta, 4 ł ó ż ka, czajnik. Czyste, ś wież e ł ó ż ko, sprzą tanie co drugi dzień . W pokoju nie był o telewizora, co jest bardzo dobre. Wieczorami wychodziliś my do salonu i piliś my herbatę przy kominku, rozmawialiś my z sympatyczną obsł ugą hotelu, a dzieci rysował y i czytał y ksią ż ki.
Jeś li wieczorami robił o się nudno, braliś my samochó d i wybieraliś my się na spacer po Opolu (tylko 30 km od Turavy).
Zamó wiliś my 3 posił ki dziennie i nie przegraliś my, ponieważ restauracje wokó ł był y zamknię te (powtarzam - nie w sezonie). Poza tym jedzenie był o dobre, wszystko był o pyszne. Kiedy powiedział a, ż e jestem na specjalnej diecie, zrobili mi osobiste obiady i kolacje, zamiast smaż onych i pikantnych - pieczone i gotowane.
Myś lę , ż e warto tu wró cić latem - kiedy moż na popł ywać w jeziorze i pojeź dzić na rowerze do syta.