Отель «Cleopatra» расположен в самом центре Люблина, в 2х минутах ходьбы от Королевского замка и Старой площади, в старинном доме. «Машина времени» работает исправно: несмотря на самый современный интерьер, благодаря окружающему историческому центру не покидает ощущение, что ты временно находишься не 2014, а в 1714 году. Еще одним подтверждением «старины» является отсутствие лифта – номера находятся на 2м и 3м этажах, хорошо, если вещей немного, а с огромными чемоданами будет тяжеловато в прямом смысле слова.
Номера двухместные и апартамены (бОльшей площадью, с мини-кухней). Окна выходят либо во внутренний дворик (там потише), либо на улицу Гродска (что хуже, так как она достаточно узкая и оживленная, и на ней – бесчисленно множество ресторанчиков, кафешек, пабов). У нас был как раз такой вариант, но стеклопакет в окнах надёжно охранял наш сон, а сквозное проветривание мы устраивали, на целый день уходя гулять.
В номере (достаточно большом по площади): кондиционер, две односпальные кровати (лёгким движением превращающиеся в одну двуспальную, но есть номера с одной нормальной кроватью), плазма, мини-холодильник, уверенный wi-fi, платяной шкаф с купой вешалочек для одежды, столик, два креслица, ростовое зеркало, подставка под багаж, четыре 0.5 л бутылки воды (в стекле, мелочь, а приятно). Сейфа нет. В санузле: душ, подставка под зубные щетки (что по моим наблюдениям бывает достаточно редко), полотенцесушитель, мыло, гель для душа, шампунь, освежитель воздуха (несмотря на автоматическую вентиляцию). По два полотенца на брата/сестру и одно общее - под ноги. Санузел небольшой. Думаю, что людям крупного телосложения или тучным он будет тесноват. Но: в дУше не скрипит поддон душевой кабинки, сантехника в отличном состоянии, душ помимо обычного рожка оснащен еще „тропическим” . Халатов и тапок нет. Курение в номерах запрещено.
Проживание стоит 210 злотых в сутки, или 160 злотых при одноместном размещении. В стоимость включен завтрак. В гривневом эквиваленте это около 1000 гривен, что в принципе сопоставимо с ценами во Львове например. Для справки курс доллара к злотому 1:3 примерно, гривны 5:1.
Отель является частью комплекса из собственно отеля, ресторана и клуба. В ресторане восточная, арабская и интернациональная кухня. Клуб находится в подвальном помещении (есть кальян меню), его гости могут посещать бесплатно. В обоих заведениях гостям предоставляется скидка 20%.
Завтраки - шведский стол. Каждое утро сервировано было все одинаково: варёные яйца, мюсли простые и шоколадные, салат (помидоры, огурцы, салат листовой с растительным маслом и какими-то местными посыпками), овощная нарезка (огурцы, помидоры, сладкий перец), сосиски, омлет, твердый сыр 2-х сортов, маслины черные и зеленые, мясная нарезка, творог, порционные мед, джем, масло, "Нутелла". И йогурт, плюс чай-кофе-сок-вода. Как по мне - более чем достаточно. А если учесть, что дома, как правило, завтракаешь чашкой кофе и бутерком - то тем более. Кому-то меню завтраков покажется однообразным. Да, если каждый день есть ВСЕ предложенное - согласна. А если сегодня взять просто овощи, омлет, творожок с медом, кофе-хлеб-масло-джем, а завтра - салат, сосиски, сыр-масло-хлеб, йогурт, чай, а послезавтра мюсли с молоком, мясную нарезку, сок, овощи, то в итоге получится три разных сытных завтрака, и все будут счастливы.
Собственной парковки у отеля нет. Увы, в историческом центре движение автомобилей ограничено. Но в двух минутах ходьбы – платная парковка через паркомат.
Недостатки – один, но он же и достоинство. Старый дом на старой площади, узкая улочка, при открытых окнах шумновато. Но это же и бонус: проснувшись утром в воскресенье от шума за окном, выглянули посмотреть, в чем дело. И обнаружили прямо под окном блошиный рынок.
Резюме: отличный выбор для остановиться в Люблине, чтобы на него поглазеть, возможный вариант ночлега в деловой поездке. До авто- и ж/д вокзала – примерно 20 минут ходьбы.
Hotel "Kleopatra" poł oż ony jest w samym centrum Lublina, 2 minuty spacerem od Zamku Kró lewskiego i Starego Rynku, w starej kamienicy. „Wehikuł czasu” dział a poprawnie: pomimo najnowocześ niejszego wnę trza, dzię ki otaczają cemu historycznemu centrum, poczucie, ż e chwilowo nie jesteś w 2014, ale w 1714 nie opuszcza Cię . Kolejnym potwierdzeniem „dawnych czasó w” jest brak windy – pokoje znajdują się na 2 i 3 pię trze, dobrze, jeś li jest kilka rzeczy, ale z ogromnymi walizkami bę dzie cię ż ko w dosł ownym tego sł owa znaczeniu.
Pokoje dwuosobowe i apartamenty (o wię kszej powierzchni, z aneksem kuchennym). Okna wychodzą albo na wewnę trzny dziedziniec (tam jest ciszej) albo na ulicę Grodską (co gorsza, bo jest doś ć wą ska i ruchliwa, a na niej jest niezliczona iloś ć restauracji, kawiarni, pubó w). Mieliś my akurat taką opcję , ale podwó jnie oszklone okna w oknach niezawodnie strzegł y naszego snu, a my zaaranż owaliś my wentylację krzyż ową , wychodzą c na spacer na cał y dzień .
W pokoju (doś ć sporych rozmiaró w): klimatyzacja, dwa pojedyncze ł ó ż ka (z lekkim ruchem zamieniają cym się w jedno mał ż eń skie, ale są pokoje z jednym normalnym ł ó ż kiem), plazma, minilodó wka, pewne wi-fi, szafa z kilka wieszakó w na ubrania, stó ł , dwa fotele, peł nowymiarowe lustro, pó ł ka na bagaż , cztery 0.5 litrowe butelki wody (w szklance, drobiazg, ale fajny). Nie ma sejfu. W ł azience prysznic, uchwyt na szczoteczkę do zę bó w (któ ry wedł ug moich obserwacji jest doś ć rzadki), podgrzewany wieszak na rę czniki, mydł o, ż el pod prysznic, szampon, odś wież acz powietrza (pomimo automatycznej wentylacji). Dwa rę czniki na brata/siostrę i jeden wspó lny rę cznik pod stopami. Ł azienka jest mał a. Myś lę , ż e dla osó b o duż ej sylwetce lub otył ych bę dzie ciasno. Ale: brodzik nie skrzypi pod prysznicem, hydraulika jest w doskonał ym stanie, prysznic opró cz zwykł ego klaksonu wyposaż ony jest ró wnież w „tropikalny”. Nie ma szlafrokó w ani kapci. W pokojach obowią zuje zakaz palenia.
Nocleg kosztuje 210 zł za dobę lub 160 zł za osobę . W cenę wliczone jest ś niadanie. W ekwiwalencie hrywien jest to okoł o 1000 hrywien, co w zasadzie jest poró wnywalne z cenami np. we Lwowie. Dla poró wnania kurs dolara do zł otego wynosi okoł o 1:3, hrywna 5:1.
Hotel jest czę ś cią kompleksu hotelowego, restauracji i klubu. Restauracja serwuje dania kuchni orientalnej, arabskiej i mię dzynarodowej. Klub znajduje się w piwnicy (jest menu fajki wodnej), jego goś cie mogą zwiedzać za darmo. W obu obiektach goś cie otrzymują.20% zniż ki.
Buffet ś niadaniowy. Każ dego ranka wszystko był o podawane tak samo: jajka na twardo, musli proste i czekoladowe, sał ata (pomidory, ogó rki, sał ata z olejem roś linnym i lokalnymi dodatkami), kawał ki warzyw (ogó rki, pomidory, papryka sł odka), kieł baski, jajecznica na twardo 2 odmiany seró w, oliwki czarne i zielone, wę dliny, twarogi, mió d porcjowany, dż em, masł o, Nutella. I jogurt, plus herbata-kawa-sok-woda. Jak dla mnie - aż nadto. A jeś li weź miesz pod uwagę , ż e w domu z reguł y jesz ś niadanie z filiż anką kawy i kanapką , to tym bardziej. Niektó rym menu ś niadaniowe bę dzie wydawać się monotonne. Tak, jeś li na co dzień WSZYSTKO jest oferowane – zgadzam się . A jeś li dziś weź miesz tylko warzywa, jajecznicę , twaroż ek z miodem, kawa-chleb-dż em, a jutro - sał atkę , kieł baski, ser-chleb maś lany, jogurt, herbatę , a pojutrze musli z mlekiem, wę dliny, soki, warzywa, a potem otrzymujesz trzy ró ż ne obfite ś niadania i wszyscy bę dą zadowoleni.
Hotel nie posiada wł asnego parkingu. Niestety, ruch samochodó w w historycznym centrum jest ograniczony. Ale dwie minuty spacerkiem - pł atny parking przez parkometr.
Wady - jedna, ale to też godnoś ć . Stary dom na starym placu, wą ska ulica, gł oś na z otwartymi oknami. Ale to też bonus: obudziwszy się w niedzielę rano z hał asu za oknem, wyjrzeliś my, aby zobaczyć , o co chodzi. I znaleź li pchli targ tuż pod oknem.
Podsumowanie: Doskonał y wybó r na przystanek w Lublinie, na któ ry moż na się gapić , moż liwy nocleg w podró ż y sł uż bowej. Do dworca PKP i PKS jest okoł o 20 minut spacerkiem.