Zimowy Kraków
Po przebyciu Europy ostatnim celem naszej trasy był Krakó w. Tuż przy wjeź dzie do Polski zaczą ł padać ś nieg. Kiedy przyjechaliś my do Krakowa, wszystko był o biał o-biał e. Chociaż przez 2 tygodnie podró ż y nigdzie nie był o pł atka ś niegu! Zabrano nas na Wawel. Bardzo pię kna twierdza, któ ra znajduje się nad brzegiem rzeki. Majestatyczna brama przy wejś ciu do twierdzy uderza swoim pię knem! Sam zamek jest ró wnież bardzo pię kny i duż y. Warto zobaczyć wnę trze zamku. Obrazy, antyczne meble, architektura – wszystko jest bardzo pię kne, radzę szczegó lnie mił oś nikom miejsc historycznych. Generalnie Wawel zrobił na mnie wraż enie. Ale sam Krakó w, zwł aszcza po Brukseli, Berlinie, Luksemburgu, nie jest zbyt dobry. Powinniś my byli nas tu zabrać , myś lę , ż e bardziej by mi się to podobał o! Domy są odrapane, zaniedbane, ulice brudne. Dodatkowo zostaliś my umieszczeni w okropnym hotelu bez ogrzewania i kawiarni. Był a kuchnia, jak w akademiku, trzeba był o samemu iś ć i gotować ! Cieszył em się , ż e chociaż jest ciepł a woda! Park wodny też jest dobry. Był em w Odessie w krytym parku wodnym, jest prawie tak dobry jak ten. Szkoda, ż e nie dostał em się do kopalni soli, ale nastę pnym razem na pewno tam pojadę . Ale generalnie wraż enie nie jest zł e.
