Долго выбирали куда поехать, чтобы без визы и перелет попроще, и погода получше, и в конце концов остановились на Малайзии. Прочитала много отзывов, и, честно говоря, не знала чего ждать от страны, но решили рискнуть. 40 минут от Сингапура JetStar или AirAsia за 150 дол круговой билет на двоих, хороший сервис, удобные новые самолеты, потом 50 минут на такси (20 дол) и мы в отеле. Номер наш был с частичным видом на море – жаль, что без балкона, но вид из окна был необыкновенный. Закатами можно было любоваться каждый вечер по несколько часов, что многие туристы так и делали. Из окна наблюдали за обезьянами – есть оказыватся, такой вид, который питается листьями – вот прямо под окном они по деревьям прыгали и питались. Но все по порядку. Отель расположен прямо на пляже Бату Ферринги – на очень хорошем месте, здесь отелей не очень много, пляж узкий – метра 2 всего, городской, но местных на нем нет, потому что зайти на него можно или через территорию отеля, а это не просто из-за охраны, или идти долго по берегу океана, вода мутная и везде предупреждения о медузах – не смертельних, но могущих обжечь, так что купающихся было немного, хотя вода была очень теплой. Загорать можно было на территории отеля под зонтиками и пальмами на лужайках или возле басейна, басейна в отеле 2, довольно больших – места хватало всем. Номер комфортный, пожаловаться не на что, хотя некоторые туристы говорят, что номера староватые – на самом деле они не новые, но в таком хорошем состоянии, что слово «старые» в голову не приходит. Очень чисто, на этажах пахнет благоворниями и чистотой. Завтраки вкусные и разнообразные, свежевыжатые соки, фрукты – ананасы, папайя, арбузы, выбор еды большой, некоторые жалуються на отсутствие бекона – но нас это не волновало – не за беконом ехали в такую даль. Единственный недостаток отеля – мечеть рядом, и довольно громкие молитвы рано утром, но за закрытыми окнами через пару дней не обращаешь на это внимания. Малайзия страна мусульманская, и к этому надо быть готовым. В отеле не пили и не ели, кроме завтраков – один раз пообедали в Cool Bananas – показалось неоправданно дорого и не очень вкусно - средненько. Если вы живете в отеле, а в барах платите наличными, то обязательно называйте номер комнаты – тогда Вам предоставят 20% скидку, но персонал об этом как-то не поторопился нас сообщить. Мы везде платили сразу, потому что не захотели оставлять депозит при регистрации. Рядом с отелем много мест, где можно перекусить – огромный тайский ресторан, например, где Вы вибираете понравившеся морепродукты и вам их готовят. Но чаще всего мы ужинали в в местном кафе Long Beach – минутах в 10 ходьбы от отеля - место не отличается изысканностью и чистотой, и пробовать местную кухню я там не решилась, а вот в глубине есть уголок морепродуктов, все готовиться на гриле и сразу подается, крабы еще живые, креветки и рыба на льду. Мы с мужем ездили по миру, ели в разных странах и ресторанах разного уровня, но такой вкусноты, как готовил простой китаец на гриле мы не пробовали никогда – как у Булгакова – он понял, что ел что-то необыкновенно вкусное, и главное необычайно свежее. Краб стоил 6 дол, 7 королевских креветок – 10 дол, целая рыба 8 дол. Мы бегали туда на ужин как два восторженных ребенка и не потому, что экономили деньги, а потому что это было действительно вкусно. С погодой нам с одной стороны повезло – почти все время было обачно, мы не сгорели, и осматривали окрестности с удовольствием и не обливаясь потом, с другой стороны не повезло – почти совсем не загорели. Чтобы посмотреть остров, обратились в несколько туристических агентств, но их цены и экскурсии нам не понравились, а потом просто договорились с таксистом возле отеля – за 10 дол в час он нас возил по всем местам, которые хотелось посмотреть – в Джоржтаун, на холм Пенанга, на ферму бабочек, в китайскую миссию, по храмам. Посмотрели все с удовольствием, не могу сказать, что достопримечательности были супернеобыкновенные, но абсолютно все достойные Вашего внимания. Фуникулер на холм временно не работает, потому пришлось взять джип с водителем у подножья холма – 15 дол машина в независимости сколько человек поедет, кормили обзьян, пили кофе в ресторанчике на холме, любуясь на мост Пененга с высоты, заглянули в Индийский храм – как будто побывали в другом мире – мире тишины, спокойствия и умиротворения. Описывать поеездку можно долго и подробно, но если в двух словах – Малайзия оказалась страной, в которую хочется вернуться, которая проникает в душу и сердце и оставляет воспоминание о прекрасном, несбыточном и чистом. И если возникнет вопрос что выбрать Малайзию или Тайланд для следующего путешествия – без колебаний отвечу – только Малайзию с ее красотой и неторопливостью.
Dł ugo wybieraliś my, doką d lecieć , ż eby lot bez wizy był ł atwiejszy, a pogoda lepsza, a w koń cu osiedliliś my się w Malezji. Czytał em wiele recenzji i szczerze mó wią c nie wiedział em, czego oczekiwać od kraju, ale postanowił em zaryzykować . 40 minut z Singapuru JetStar lub AirAsia za 150 USD bilet w obie strony dla dwojga, dobra obsł uga, wygodne nowe samoloty, potem 50 minut taksó wką (20 USD) i jesteś my w hotelu. Nasz pokó j był z czę ś ciowym widokiem na morze - szkoda, ż e bez balkonu, ale widok z okna był niesamowity. Zachody sł oń ca moż na był o podziwiać każ dego wieczoru przez kilka godzin, co zrobił o wielu turystó w. Z okna obserwowaliś my mał py - okazuje się , ż e jest to gatunek ż ywią cy się liś ć mi - tuż pod oknem wskakiwał y na drzewa i jadł y. Ale wszystko w porzą dku. Hotel poł oż ony tuż przy plaż y Batu Ferringhi - w bardzo dobrym miejscu, nie ma zbyt wielu hoteli, plaż a jest wą ska - w sumie 2 metry, miejska, ale nie ma na niej miejscowych, bo moż na na nią wejś ć albo przez terytorium hotelu, i to nie tylko z -dla ochrony lub spaceruj przez dł ugi czas wzdł uż oceanu, woda jest bł otnista i wszę dzie są ostrzeż enia o meduzach - nie ś miertelne, ale mogą się palić , wię c tam był o niewielu pł ywakó w, chociaż woda był a bardzo ciepł a. Moż na był o opalać się na terenie hotelu pod parasolami i palmami na trawnikach lub przy basenie, w hotelu są.2 baseny, doś ć duż e - miejsca starczył o dla wszystkich. Pokó j wygodny, nie ma na co narzekać , chociaż niektó rzy turyś ci twierdzą , ż e pokoje są trochę stare - w rzeczywistoś ci nie są nowe, ale w takim stanie, ż e sł owo "stare" nie pojawia się . Bardzo czysto, podł ogi pachną kadzidł em i czystoś cią . Ś niadania pyszne i urozmaicone, ś wież o wyciskane soki, owoce - ananasy, papaja, arbuzy, duż y wybó r potraw, niektó rzy narzekają na brak boczku - ale nas to nie obchodził o - na bekon tak daleko nie pojechaliś my. Jedynym mankamentem hotelu jest pobliski meczet i doś ć gł oś ne modlitwy wczesnym rankiem, ale za zamknię tymi oknami po kilku dniach nie zwraca się na to uwagi. Malezja jest krajem muzuł mań skim i trzeba być na to przygotowanym. Nie piliś my ani nie jedliś my w hotelu, z wyją tkiem ś niadania - raz jedliś my lunch w Cool Bananas - wydawał o się to nierozsą dnie drogie i niezbyt smaczne - przecię tne. Jeś li mieszkasz w hotelu i pł acisz gotó wką w barach, to koniecznie zadzwoń pod numer pokoju - wtedy dostaniesz 20% zniż ki, ale obsł uga jakoś nie spieszył a się z informowaniem nas o tym. Wszę dzie pł aciliś my od razu, bo nie chcieliś my zostawiać kaucji przy odprawie. W pobliż u hotelu znajduje się wiele miejsc, w któ rych moż na coś przeką sić – na przykł ad ogromna tajska restauracja, w któ rej wybierasz swoje ulubione owoce morza i gotujesz je dla siebie. Ale najczę ś ciej jedliś my w lokalnej kawiarni Long Beach - 10 minut spacerem od hotelu - miejsce nie wyró ż nia się wyrafinowaniem i czystoś cią , a nie odważ ył am się spró bować tamtejszej kuchni, ale w gł ę bi jest ką cik z owocami morza, wszystko gotowane na grillu i podawane od razu, kraby jeszcze ż yją , krewetki i ryby na lodzie. Mó j mą ż i ja podró ż owaliś my po ś wiecie, jedliś my w ró ż nych krajach i restauracjach na ró ż nych poziomach, ale nigdy nie pró bowaliś my takich pysznoś ci jak prosty chiń ski grillowany - jak u Buł hakowa - zdał sobie sprawę , ż e je coś niezwykle smacznego i co najważ niejsze niezwykle ś wież ego. Krab kosztował.6 USD, 7 krewetek kró lewskich 10 USD, cał a ryba 8 USD. Pobiegliś my tam na obiad jak dwoje podekscytowanych dzieciakó w, nie dlatego, ż e oszczę dzaliś my, ale dlatego, ż e był o naprawdę pyszne. Z jednej strony pogoda nam się poszczę ś cił a - prawie cał y czas był a pospolita, nie wypalaliś my się , a z przyjemnoś cią i bez pocenia rozglą daliś my się po okolicy, z drugiej strony nie mieliś my szczę ś cia - my prawie w ogó le się nie opalał . Aby zobaczyć wyspę , zwró ciliś my się do kilku biur podró ż y, ale nie podobał y nam się ich ceny i wycieczki, a potem wł aś nie umó wiliś my się z taksó wkarzem w pobliż u hotelu - za 10 USD za godzinę zawió zł nas we wszystkie miejsca, któ re chcieliś my do zobaczenia - do Georgetown, na wzgó rze Penang, na farmę motyli, na misję chiń ską , do ś wią tyń . Oglą daliś my wszystko z przyjemnoś cią , nie mogę powiedzieć , ż e widoki był y super nietypowe, ale absolutnie wszystko godne uwagi. Kolejka na wzgó rze chwilowo nie dział a, wię c musiał em wzią ć jeepa z kierowcą u podnó ż a wzgó rza - 15 dolaró w za samochó d, niezależ nie od tego, ile osó b jeź dzi, nakarmił mał py, pił kawę w restauracji na wzgó rza, podziwiają c z wysokoś ci most Peneng, zajrzał do indyjskiej ś wią tyni – jakby odwiedził inny ś wiat – ś wiat ciszy, spokoju i spokoju. Wyprawę moż na dł ugo i szczegó ł owo opisać , ale w skró cie – Malezja okazał a się krajem, do któ rego chce się wracać , któ ry przenika duszę i serce i pozostawia w pamię ci to, co pię kne, nierealne i czyste. A jeś li pojawi się pytanie, co wybrać Malezję lub Tajlandię na kolejny wyjazd – odpowiem bez wahania – tylko Malezja z jej pię knem i powolnoś cią .