Отель Riu Caribe 5* выбрали по совету нашего туроператора (ну и еще после сравнения отзывов и соотношений цена-качество).
Заселение. Мы приехали около 21.00. Огромный холл с пальмами и вентиляторами. Администратор на английском очень быстро ввел нас в курс дела. Поселили сразу, во время оформления угощали фруктами, коктейлями. Контингент – в основном американцы, канадцы и мексиканцы из северных штатов. Европейцы есть, но их немного. Русскоязычные тоже есть, их еще меньше.
Номер. Нам достался №326, с видом на море, которым мы не уставали любоваться! Чисто, уютно, всё работает: кондиционер, телевизор, фен (помним про американский тип розеток, для наших приборов нужен переходник). Wi-Fi круглосуточно на всей территории отеля, включая пляж. На два устройства – бесплатный, на третье – уже за доп. плату. Скорость отличная. Минибар – в наличии (4 вида алкоголя), в холодильнике – пиво, пепси, 7up, всё исправно пополнялось. Номер убирали ежедневно, слоников-котиков из полотенец крутили после каждой уборки. Насекомых нет, кроме пчел в коридорах, которые очень пассивные, не летают и не кусаются.
Еда. Такого разнообразия мы не встречали нигде. Морепродуктов – не перечесть. Мясо – огромный выбор. На завтрак - только из яиц было около 10 блюд (омлет белковый, омлет желтковый, яйца-пашот ну и т. д. ). В рестораны а-ля карт мы не ходили, т. к. в основном ресторане ежедневно были «а-лякартовские» блюда – суши, роллы – из японского ресторана, тортильи-кесадильи из мексиканского, мясо – на любой вкус! Гарниры – мы даже всего не перепробовали. Замечательные десерты. Фрукты-овощи – очень вкусные! Постоянно бегают официанты – алкоголь, вино белое, красное – без ограничений. Не могу не упомянуть американцев – такой выбор еды, а у них на тарелках - картошка-фри и гамбургеры!!!!! ! ! Если вы не успеваете на завтрак или ужин из-за экскурсий - круглосуточно работает спортбар: чай, кофе, салатики, бутерброды, десерты, фрукты. Также есть бары возле бассейнов. Там кроме напитков и перекусов, полноценная еда - из основного ресторана. (Кстати, меню есть и на русском языке! )
Пляж и территория. Море – удивительных цветов! От бирюзового до темно-синего. Плавало немного водорослей, но они не мешали. Соотношение температур воздух-море – очень комфортное. Белый меленький песочек на пляже. Лежаков хватает всем – не надо «по турецко-египетскому обычаю» бежать на рассвете и полотенцем занимать их. Но! И на пляже и на территории отеля возле бассейнов летают птички, поэтому на лежаках очень много следов их естественных отходов. Персонал, скорее всего просто не успевает вытирать лежаки. По пляжу ходят продавцы всякой всячины и предлагатели услуг, но они абсолютно ненавязчивы. Также ходят сотрудники бара и постоянно предлагают напитки или убирают пустую тару.
Анимация. Очень веселые, заводные ребята. Скучать не прийдется! Бесконечные волейболы и поло в бассейне, сальса в море, степаэробика и т. д. , веселые конкурсы и для взрослых и для детей. Пенные вечеринки в бассейне. Ну а вечерние шоу – это вообще нечто потрясающее! Профессионально, ярко, зрелищно. Отличные грим и костюмы.
Персонал. Русскоговорящих среди персонала нет. Англоговорящие практически все, кроме горничных. Приветливые, дружелюбные, улыбчивые, готовы прийти на помощь, если потребуется.
Экскурсии. Мы брали две. Первая – Эк-балам, сенот Хубику, розовые озера (фламинго), заповедник Рио-Лагартос (крокодилы очень впечатлили! ). Вызжали мы в 5.35, вернулись – в 23.45 (т. е. и завтракали и ужинали в спортбаре, обед – включен в экскурсию). Вторая – древние города: Тулум, Коба, Чичен-Ица, сенот Ик-Киль. Заезжали по пути в майянскую деревню и частный заводик по производству текилы. Стоимость – от 165 $. Но это того стоит! Потрясающие гиды Эмилио и Александр!!!!! ! ! Любого, даже самого равнодушного они просто влюбят в эти места! Но, опять же, дорога долгая, надо быть к этому готовым.
Сувениры покупали в супермаркете Walmart (самостоятельно ездили в город на автобусах R1, R2, проезд в одну сторону – 12 песо) и, как ни странно, на Чичен-Ице, главное – торговаться до победного конца, вернее, до желаемой цены.
Ездили в Музей Майя на длинной стороне «семёрки» - не отговариваю, но нам не понравилось. Ну, разве что много варанов в археологической зоне музея.
Погода. Прогнозы погоды настойчиво пугали нас дождями на весь период отпуска. Но, по факту, за все время дождь пускался только 2 раза. Первый – как-то вечером, когда уже стемнело, второй раз ливень шел целый час, когда мы ехали на экскурсию. Т. е. нам оба это совсем не помешало! Еще пару раз было пасмурно, солнце то пряталось за тучки, ты выходило.
Вернемся к отелю. Отель мы однозначно рекомендуем!
Приятного путешествия!
Hotel Riu Caribe 5 * został wybrany za radą naszego touroperatora (có ż , po poró wnaniu opinii i stosunku ceny do jakoś ci).
Osada. Przyjechaliś my okoł o 21.00. Ogromne lobby z palmami i wentylatorami. Administrator w ję zyku angielskim bardzo szybko wprowadził nas na bież ą co. Osiedlili się natychmiast, podczas rejestracji poczę stowano ich owocami, koktajlami. Kontyngent to gł ó wnie Amerykanie, Kanadyjczycy i Meksykanie ze stanó w pó ł nocnych. Są Europejczycy, ale jest ich niewielu. Są też rosyjskoję zyczni, jeszcze mniej.
Numer. Dostaliś my numer 326, z widokiem na morze, któ rego nie znudziliś my się podziwianiem! Czysto, wygodnie, wszystko dział a: klimatyzacja, TV, suszarka do wł osó w (pamię taj o gniazdach typu amerykań skiego, nasze sprzę ty potrzebują przejś ció wki). Wi-Fi przez cał ą dobę w cał ym hotelu, w tym na plaż y. Na dwó ch urzą dzeniach - bezpł atnie, na trzecim - za dopł atą . opł ata. Szybkoś ć jest ś wietna. Minibarek - do dyspozycji (4 rodzaje alkoholi), w lodó wce - piwo, Pepsi, 7up, wszystko uzupeł niane regularnie. Pokó j był codziennie sprzą tany, po każ dym sprzą taniu sł onie pł ukano z rę cznikó w. Nie ma owadó w, z wyją tkiem pszczó ł w korytarzach, któ re są bardzo bierne, nie latają ani nie gryzą .
Ż ywnoś ć . Takiej ró ż norodnoś ci nie widzieliś my nigdzie indziej. Owoce morza - nie licz się . Mię so to ś wietny wybó r. Na ś niadanie - tylko z jajek był o okoł o 10 dań (omlet biał y, omlet z ż ó ł tkiem, jajka w koszulce itp. ). Nie chodziliś my do restauracji a la carte, ponieważ w restauracji gł ó wnej codziennie był y dania "a lacarte" - sushi, buł ki - z restauracji japoń skiej, tortilla-quesadillas z Meksyku, mię so - na każ dy gust! Dodatki - nawet nie pró bowaliś my wszystkiego. Cudowne desery. Owoce i warzywa są pyszne! Wokó ł biegają kelnerzy - alkohol, biał e wino, czerwone wino - bez ograniczeń . Nie mogę nie wspomnieć o Amerykanach - taki wybó r jedzenia, a na talerzach mają frytki i hamburgery!!!!! ! ! Jeś li nie masz czasu na ś niadanie lub kolację z powodu wycieczek, bar sportowy czynny jest cał ą dobę : herbata, kawa, sał atki, kanapki, desery, owoce. W pobliż u basenó w znajdują się ró wnież bary. Tam, opró cz napojó w i przeką sek, peł ny posił ek - z restauracji gł ó wnej. (Nawiasem mó wią c, menu jest ró wnież po rosyjsku! )
Plaż a i okolica. Morze ma niesamowite kolory! Turkusowy do ciemnoniebieskiego. Wokó ł unosił o się trochę glonó w, ale nie przeszkadzał y. Stosunek temperatury powietrza do morza jest bardzo komfortowy. Biał y drobny piasek na plaż y. Leż akó w wystarczy dla wszystkich – nie trzeba „wedł ug turecko-egipskiego zwyczaju” biegać o ś wicie i zajmować ich rę cznikiem. Ale! Ptaki latają zaró wno na plaż y, jak i na terenie hotelu w pobliż u basenó w, wię c na leż akach jest wiele ś ladó w ich naturalnych odpadó w. Personel najprawdopodobniej po prostu nie ma czasu na wycieranie leż akó w. Sprzedawcy wszelkiego rodzaju rzeczy i usł ugodawcy spacerują po plaż y, ale są absolutnie dyskretni. Pracownicy baru ró wnież chodzą po okolicy i stale oferują napoje lub czyste puste pojemniki.
Animacja. Bardzo zabawni, fajni faceci. Nie bę dziesz się nudzić ! Niekoń czą ce się gry w siatkó wkę i polo w basenie, salsa w morzu, step aerobik itp. , zabawne konkursy zaró wno dla dorosł ych, jak i dla dzieci. Imprezy piankowe w basenie. Có ż , wieczorne wystę py są generalnie czymś niesamowitym! Profesjonalny, jasny, efektowny. Ś wietny makijaż i kostiumy.
Personel. Wś ró d personelu nie ma osó b mó wią cych po rosyjsku. Prawie wszyscy mó wią po angielsku, z wyją tkiem pokojó wek. Przyjazny, przyjazny, uś miechnię ty, gotowy do pomocy w razie potrzeby.
Wycieczki. Wzię liś my dwa. Pierwsza to Ek-balam, cenote Khubik, ró ż owe jeziora (flamingi), rezerwat Rio Lagartos (krokodyle robił y ogromne wraż enie! ). Wyjechaliś my o 5.35 i wró ciliś my o 23.45 (tj. ś niadanie i kolację zjedliś my w barze sportowym, obiad jest wliczony w cenę wycieczki). Drugi to staroż ytne miasta: Tulum, Coba, Chichen Itza, Cenote Ik-Kil. Zatrzymaliś my się w drodze do wioski Majó w i prywatnej fabryki tequili. Koszt wynosi od 165 USD. Ale to jest tego warte! Niesamowici przewodnicy Emilio i Alexander!!!!! ! ! Każ dy, nawet najbardziej oboję tny, po prostu zakocha się w tych miejscach! Ale znowu droga jest dł uga, musimy być na to przygotowani.
Pamią tki kupiliś my w supermarkecie Walmart (do miasta jechaliś my na wł asną rę kę autobusami R1, R2, w jedną stronę - 12 pesos) i, o dziwo, na Chichen Itza najważ niejsze jest targowanie się do koń ca, a raczej do poż ą danej ceny.
Pojechaliś my do Muzeum Majó w po dł uż szej stronie „sió demki” – nie odradzam, ale nam się to nie podobał o. No, poza tym, ż e w strefie archeologicznej muzeum jest duż o jaszczurek monitorują cych.
Pogoda. Prognozy pogody przez cał y wakacyjny okres straszył y nas deszczem. Ale w rzeczywistoś ci przez cał y czas padał o tylko 2 razy. Pierwszy - jeden wieczó r, gdy był o już ciemno, drugi raz padał o przez godzinę , gdy wybraliś my się na wycieczkę . Tych. Nam też to nie przeszkadzał o! Parę razy był o zachmurzenie, sł oń ce chował o się za chmurami, ty wychodził eś .
Wró ć my do hotelu. Zdecydowanie polecamy ten hotel!
Mił ej podró ż y!