Отдыхали с мужем в конце октября, у нас был медовый месяц вместе со свадебной церемонией. Все было замечательно, погода была шикарная (погода там меняется 10 раз в день). Не буду долго описывать всю красоту и прелесть природы, вы можете это прочитать в более подробных отзывах, там все описано как есть. Коротко напишу о главном. После 10 дней шикарного отдыха, у нас оставался последний день. Как обычно крабовые бега, русскоговорящий доктор, все весело и забавно. После победы в крабах мы сидели вечером и тихо пили выигранное пиво и коктейли, наслаждались последним днем в раю. Но каков был наш шок когда (где-то около 12 часов ночи) мы вернулись в свой номер. Пришли, как ни в чем не бывало, собрались в душ, и тут обнаружили, что у нас в сейфе нет ни денег, ни телефонов!!! Сразу уточню, что деньги и телефоны лежали у нас в сейфе!!! Там же в сейфе остались лежать наши паспорта и большой фотоаппарат, их никто не взял (паспорта понятно что никому не надо, а фотоаппарат был, наверное, очень большой, его было сложно незаметно утянуть)! Сперва я не могла поверить, смотрела и улыбалась. Думала муж шутит. Потом уже напал полный шок. Мы подняли администрацию и всех кто был. Началась движуха. Пришли в номер, походили по номеру. Что больше всего возмущало, так это отношение этих людей, они смотрели на нас, и по 100 раз задавали какие-то нелепые, абсурдные вопросы, как-будто-то мы совсем больные и пришибленные, и как будто это мы сами у себя украли и спрятали телефоны с деньгами. Вместо того, чтоб обыскивать персонал, и тек у кого был доступ в нашу комнату, они ходили вокруг нашего бунгало с фонариком и светили не лежат ли они где-то под порогом, или возле пальмы))). Можно только представить как нас трясло! Совсем не весело остаться без денег, и телефонов, даже позвонить или написать, чтоб встретили, и то неоткуда, а впереди еще такой длинный перелет назад в Киев. Но это были не все прелести шикарного сервиса! Окончательно убил разговор с администратором отеля, который и пальцем не пошевелил, лежал на кресле и противно улыбался! Так как все это случилось в 12 ночи, а гидросамолет наш был уже в 7 часов утра ( через 7 часов), все просто пожимали плечами мол очень жаль, но полиция приезжает на остров только утром, после 8.00. Когда речь пошла о компенсации- они только и говорили, что это только после рапорта полиции, мы же не знаем, украли у вас что-то или нет, вот полиция приедет, проведет расследование, и тогда все выясним. Это смешно было слушать, так как когда должна приехать полиция нас тут и в помине не будет! Мы ему говорим, мол что сидишь, вставай, пошли смотреть в номера персонала, это же остров, дальше него никто не ушел с нашими вещами, на что отвечали: «Что идти и всех будить? ». В общем, ночь мы не спали вообще, но ничего от них не добились. Так как все произошло столь четко, именно за 7 часов до отлета, как раз когда нас небыло в номере, и глядя на реакцию администрации, могу с уверенностью сказать, что эта тема у них хорошо налажена, и не мы первые были, и не последние. Конечно, отдых был шикарный, и не хочется затмевать его случившейся ситуацией. Но уж точно надо написать об этом остальным людям, чтоб они знали обо всех подвохах, что могут ожидать. Я не удивляюсь, когда что-то пропадает у людей в Египте, или Турции, но это же Мальдивы, элитный курорт, СЕРВИС!!! Лететь так далеко, чтоб какой-то урод (извините, но иначе не назвать) испортил в последний день все настроение- это тоже не серьезно. Ведь все вещи лежали как и положено в сейфе, и он был закрыт! Я даже не знаю, но выходит тогда надо носить все с собой, и купаться с деньгами в трусах)))
Вобщем, дорогие читатели, я настойчиво вам рекомендую, среди всего огромного количества отелей, каждый из которых по-своему красивый, найдите альтернативу, и НЕ ЕДЬТЕ в Vilu Reef Beach & Spa Resort! Ничего невероятного, чего нет в других отелях на Мальдивах там нет абсолютно!
Odpoczywaliś my z mę ż em pod koniec paź dziernika, mieliś my miesią c miodowy wraz z ceremonią ś lubną . Wszystko był o cudownie, pogoda był a cudowna (tam pogoda zmienia się.10 razy dziennie). Dł ugo nie bę dę opisywał cał ego pię kna i uroku przyrody, moż na o tym przeczytać w bardziej szczegó ł owych recenzjach, wszystko jest tam opisane tak, jak jest. O tym, co najważ niejsze, kró tko napiszę . Po 10 dniach luksusowego wypoczynku mieliś my ostatni dzień . Jak zwykle wyś cigi krabó w, rosyjskoję zyczny lekarz, wszystko jest zabawne i zabawne. Po wygraniu krabó w siedzieliś my wieczorem i spokojnie piliś my wygrane piwo i koktajle, cieszą c się ostatnim dniem w raju. Ale jaki był nasz szok, gdy (okoł o pó ł nocy) wró ciliś my do naszego pokoju. Przyszli, jakby nic się nie stał o, szykowali się do wzię cia prysznica, a potem odkryli, ż e w sejfie nie mamy ani pienię dzy, ani telefonó w! Od razu wyjaś nię , ż e pienią dze i telefony był y w naszym sejfie !!!
Nasze paszporty i duż y aparat też został y w sejfie, nikt ich nie zabrał (oczywiś cie, ż e paszportu nikomu nie potrzeba, a aparat był chyba bardzo duż y, trudno był o go niezauważ enie ukraś ć )! Na począ tku nie mogł em w to uwierzyć , spojrzał em i uś miechną ł em się . Myś lał em, ż e mó j mą ż ż artuje. Potem przyszedł kompletny szok. Podnieś liś my administrację i wszystkich, któ rzy byli. Ruch się rozpoczą ł . Przyszli do pokoju, chodzili po pokoju. Najbardziej oburzył a się postawa tych ludzi, patrzyli na nas i zadawali jakieś ś mieszne, absurdalne pytania 100 razy, jakbyś my byli kompletnie chorzy i posiniaczeni, i jakbyś my ukradli to sobie i ukryli telefony z pienię dzmi. Zamiast przeszukiwać personel, a tych, któ rzy mieli dostę p do naszego pokoju, chodzili po naszym bungalowie z latarką i ś wiecili, czy leż ą gdzieś pod progiem, czy w pobliż u palmy))). Moż na sobie tylko wyobrazić , jak się trzę sliś my!
To wcale nie jest zabawne zostać bez pienię dzy i telefonó w, nawet dzwonić lub pisać na spotkanie, a potem nigdzie nie ma, a do Kijowa jest jeszcze taki dł ugi lot. Ale to nie był y wszystkie uroki eleganckiej obsł ugi! W koń cu przerwał em rozmowę z administratorem hotelu, któ ry nie kiwną ł palcem, poł oż ył się na fotelu i uś miechną ł się obrzydliwie! Ponieważ wszystko to wydarzył o się o 12 w nocy, a nasz hydroplan był już o 7 rano (7 godzin pó ź niej), wszyscy tylko wzruszyli ramionami, mó wią c, ż e szkoda, ale policja przyjeż dż a na wyspę dopiero rano, po 8:00. Jeś li chodzi o odszkodowanie, to tylko powiedzieli, ż e dopiero po zgł oszeniu policji, nie wiemy, czy coś ci ukradli, czy nie, przyjedzie policja, przeprowadzi ś ledztwo, a wtedy dowiemy się wszystkiego. Zabawnie był o sł uchać , bo kiedy policja powinna przybyć , wcale nas tu nie bę dzie!
Mó wimy mu, ż e siedzisz, wstajesz, idź spó jrz na pokoje nauczycielskie, to jest wyspa, nikt nie poszedł dalej z naszymi rzeczami, na co odpowiedzieli: „Po co iś ć i obudzić wszystkich? ”. W ogó le nie spaliś my tej nocy, ale nic z nich nie osią gnę liś my. Skoro wszystko wydarzył o się tak jasno, dokł adnie 7 godzin przed wyjazdem, akurat kiedy nie był o nas na sali, a patrzą c na reakcję administracji, mogę ś miał o powiedzieć , ż e ten temat jest z nimi dobrze ugruntowany, a my nie byliś my pierwsi , a nie ostatni . Oczywiś cie reszta był a wspaniał a i nie chcę tego przyć mić sytuacją , któ ra się wydarzył a. Ale zdecydowanie musisz o tym napisać innym ludziom, aby wiedzieli o wszystkich brudnych sztuczkach, któ rych mogą się spodziewać . Nie dziwię się , gdy ludzie w Egipcie czy Turcji coś tracą , ale to Malediwy, elitarny kurort, SERWIS!! ! Latanie tak daleko, ż e jakiś dziwak (przepraszam, ale nie moż na tego inaczej nazwać ) zepsuł cał y nastró j ostatniego dnia też nie jest poważ ny.
W koń cu wszystkie rzeczy leż ał y tak, jak powinny, w sejfie i był zamknię ty! Nawet nie wiem, ale potem okazuje się , ż e wszystko trzeba nosić ze sobą i pł ywać z pienię dzmi w szortach)))
Ogó lnie, drodzy czytelnicy, gorą co polecam Wam, wś ró d cał ej ogromnej liczby hoteli, z któ rych każ dy jest pię kny na swó j sposó b, znajdź alternatywę i NIE JEDŹ do Vilu Reef Beach & Spa Resort! Nie ma absolutnie nic niesamowitego, czego nie ma w innych hotelach na Malediwach!