W hotelu ani jedna proś ba goś cia nie zostanie pozostawiona bez uwagi. Nawet jeś li zł oż ył eś podanie pod niewł aś ciwy adres, Twoja proś ba zostanie skierowana do odpowiedniego personelu i zostanie zrealizowana w terminie wskazanym podczas skł adania wniosku. To jest bardzo waż ne! W hotelu pracują rosyjskoję zyczni pracownicy: w recepcji – Oksana, w restauracji gł ó wnej Vela oraz we francuskiej restauracji Etesien – Alexey i Asiet, szef fotografó w – Alexander. Witam wszystkich, zwł aszcza Asenkę ! Generalnie ci, któ rzy nie mó wią po angielsku, nie bę dą mieli ż adnych problemó w. Bardzo podobał mi się fakt, ż e wszyscy pracownicy witają Cię , i to nie tylko na pokaz, jak to się dzieje w Turcji czy Europie, ale szczerze, patrzą c Ci w oczy. Sprzą tanie pokoju 2 razy dziennie. Wyspa jest bardzo zadbana: sprzą tają , zamiatają , wyrzucają piasek, dbają o palmy, kokosy i inne drzewa. Plaż a jest cudowna po obu stronach wyspy, od ś witu jest niuans, przystań dla ł odzi i bliskoś ć strefy przemysł owej, ale to nie wprowadza znaczą cych korekt dla relaksu. W hotelu znajduje się kilka restauracji, baró w i pizzeria. Wybraliś my Chill Bar obok naszej willi w cią gu dnia, piją c pyszne piwo podane z oliwkami marynowanymi z pomarań czami, mmmm. . . ) Ró wnież tam wszystko jest warte spró bowania, a przede wszystkim kalmary. Wieczorem poszliś my do wszystkich restauracji, zwł aszcza Etesien i Tempanyaki. To pierwszy hotel na ś wiecie, do któ rego naprawdę chcę wró cić .
Hotel poł oż ony jest na doś ć duż ej wyspie, wię c bę dzie gdzie spacerować , a nawet jeś li jest peł na. Kuchnia jest szykowna, ale homaró w nie da się przejeś ć - pó ł i kilka ostryg w jednej rę ce, resztę za dopł atą . Plus hotelu - niedaleko Male, a nawet na motoró wce - jest dobry dla tych, któ rzy boją się latać na polach kukurydzy. Mieliś my willę przy plaż y bez basenu, ale te z basenem nie ró ż nią się od siebie, z wyją tkiem tego brodzika.
Ogó lnie rzecz biorą c, na pewno są drobiazgi, ale hotel jest ś wież y i wart swojej ceny. Polecam - bez zbę dnych popisó w, ale z jakoś cią obsł ugi.
Gdybyś tylko wiedział a, jak bardzo się martwię , ż e tam bę dzie padać ! siedział em cał ymi dniami na stronach, oglą dał em prognozy. . . któ re bardzo rozczarowywał y!!! !
Ogó lnie mogę ś miał o powiedzieć , nie patrz na prognozy, nie torturuj się ))) Na Malediwach zawsze jest sezon !!!!!!!!!!!!! ! ! Deszcz padał raz w nocy, drugi raz wieczorem przez 10 minut!!! ! ! i wszystkie!!! !
Pię kno hotelu, plaż a, ż yczliwoś ć personelu i pyszne jedzenie był y tu wspominane nie raz! Wię c się nie powtó rzę !
Mieszkaliś my w luksusowym bungalowie nr 108! Myś lę , ż e mieliś my szczę ś cie z lokalizacją i stroną wyspy! 20 krokó w na plaż ę ! Pokó j jest niesamowity!
Hotel był peł ny, ale wydawał o się , ż e wszyscy ludzie gdzieś się rozpł ywają ! Codziennie jest coś do zrobienia! 2 razy popł ynę liś my ł odzią na nurkowanie z rurką do innych raf! Koniecznie pojedź cie, pię kno jest nie do opisania (zobaczyliś my zatopiony statek, ogromnego rekina ś pią cego w jaskini, ż ó ł wia i miliony pię knych ryb), przeleciał o na spadochronie nad wyspą , poszliś my do spa, wieczorem pokazują filmy przy basenie, a DJ-e i muzycy przychodzą do baru Fen!
A kto nie potrzebuje tych wszystkich rozrywek, wybierz się nocą na plaż ę , poł ó ż się na leż aku i ciesz się niekoń czą cym się rozgwież dż onym niebem, szumem Oceanu Indyjskiego i ukochaną osobą w pobliż u!
Speł nił o się nasze marzenie, czego ró wnież Wam serdecznie ż yczymy !!!!!! !
Jest o wiele wię cej do napisania! Wię c jeś li masz jakieś pytania, pisz, chę tnie odpowiem!
Infrastruktura hotelu: wszystko idealnie wygodne i przemyś lane. Kilka restauracji z urozmaiconą kuchnią . Czyste i bezludne plaż e (zdję cia są uzyskiwane jak na bezludnej wyspie : -)). Kort tenisowy, biblioteka, sił ownia, sporty wodne. . Có ż , cudowna tropikalna zieleń i krystalicznie czysty ocean. Wszystko super! Strefa wi-fi na cał ej wyspie, co jest bardzo wygodne. Nawet od 18:00 do 19:00 zatruwają wyspę owadami, radzę nie wychodzić z pokoju.
No i drobiazgi...Na przykł ad alkohol za bardzo kosmiczne ceny 0.5 rosyjskiej standardowej wó dki za 250 USD z mini baru; tak naprawdę nie rozumieli, dlaczego woda w restauracji jest dla pienię dzy, a z jakiegoś powodu na stoł ach nie ma wykał aczek. Oczywiś cie dla niektó rych moż e to być globalne, ale dla nas nie jest to krytyczne! )))
Szkoda, ż e trzeba był o rozstać się z tą cudowną pię kną wyspą!! ! Powtarzam jeszcze raz - wraż enia nie zapomniane! ! )) Mam nadzieję , ż e nasza recenzja komuś pomogł a i ż yczę udanych wakacji!! ! )))
Minus - brak podwodnego ś wiata w pobliż u wyspy. Pró bował em nurkować ze wszystkich stron wyspy z pł etwami i maską , ale nie widział em nic ciekawego dla siebie.
Podobał o mi się jedzenie.
Kiedy zdecydowaliś my się wyjechać na wakacje na Malediwy, stanę ł o przed nami pytanie: „Któ rą wyspę i któ ry hotel lepiej wybrać ? ”. Opinie znajomych i wspó ł pracownikó w nie zawierał y ż adnych przydatnych informacji, dlatego postanowiliś my sami wybrać hotel. Ale nie wchodź my do tej dż ungli, tylko przejdź my bezpoś rednio do reszty.
No có ż , jesteś my na Malediwach… Przewieziemy nas ł odzią (okoł o 30 minut z lotniska) do maleń kiego hotelu na wyspie Velassaru, gdzie witają nas napoje bezalkoholowe i mokre rę czniki i od razu doł ą cza do nas pracownik (kilka par pł ynę ł o ł ó dką , a wię c każ dej parze, tak jak nam, ktoś towarzyszył ) prowadzi nas do willi JUŻ przygotowanej na nasz przyjazd! Tak, panowie, to nie Egipt i Turcja z systemem all inclusive dla was (tak, wspomnienia są ś wież e, kiedy trzeba był o dosł ownie „wybić ” dach nad gł ową ). Có ż , nie mó wmy o smutnych rzeczach, ale raczej opowiadajmy o hotelu, wyspie, zakwaterowaniu, obsł udze i ludziach, któ rzy sprawili, ż e nasze wakacje był y tak przyjemne i niezapomniane.
Pierwszym i najbardziej ż ywym wraż eniem jest sama wyspa! Powiedzieć , ż e pię kno tej wyspy nas zszokował o, to mał o powiedziane! Szmaragdowa laguna, odgrodzona od oceanu rafami koralowymi, gdzie ż yją bardzo pię kne ryby, palmy kokosowe na tle jasnego bł ę kitnego nieba, magnolie, biał y piasek........ W ogó le moż na wymieniać w nieskoń czonoś ć . Moż emy tylko potwierdzić : WSZYSTKIE PIĘ KNO, KTÓ RE WIDZISZ NA POCZTÓ WKACH I BROSZURACH, TO RZECZYWISTOŚ Ć , WSZYSTKO TO ISTNIEJE!! !
Jeś li chodzi o hotel. Hotel Velassaru został wł aś nie otwarty po remoncie i oferuje ró ż ne rodzaje zakwaterowania w zależ noś ci od Twoich moż liwoś ci. Do dyspozycji: kilka rodzajó w bungalowó w i willi zlokalizowanych zaró wno na plaż y jak i na wodzie, kilka restauracji z doskonał ą kuchnią , centrum nurkowe (w któ rym moż na bezpł atnie wypoż yczyć pł etwy i maskę ) itp.
Zamieszkaliś my w willi, któ ra jest uważ ana za najlepszą i najwygodniejszą na Velassara - Beach Villa. To okoł o 100 mkw. m powierzchni z dobrą klimatyzacją , nowoczesnym sprzę tem (TV, DVD, ekspres do kawy, czajnik itp. ), ogromnym salonem, patio z kabiną prysznicową , ł azienką z zewnę trznym prysznicem, tarasem z widokiem na plaż ę bezpoś rednio na ocean. . . Peł na samotnoś ć i cisza, nikt nikomu nie przeszkadza. Willa jest sprzą tana 2 razy dziennie cicho i niezauważ alnie, co mił o nawet podzię kować pracownikowi, któ ry to trochę robi. Nasza willa został a posprzą tana przez Hassana. Cześ ć Hassan i dzię kuję za usł ugę !
Pracownicy hotelu są bardzo mili, ż yczliwi, zawsze uś miechnię ci, gdy się spotykają i chcą c zrobić coś mił ego, starają się przywitać Cię po rosyjsku. Ech! Nasze są wszę dzie! A propos nas: nie ma ich tak wielu, gł ó wnie Hiszpanie, Brytyjczycy, Niemcy odpoczywali. Był o też wielu Koreań czykó w (ku naszemu sporemu zdziwieniu), któ rzy aż do zdumienia i fanatyzmu robili zdję cia przy każ dej palmie, zmieniają c kapelusze, sukienki, stroje ką pielowe itp. Ogó lnie publicznoś ć był a godna. Wró ć my jednak do personelu. Jak już wspomniano, wszyscy są bardzo uprzejmi i pomocni, od kierownika po woź nego. Byliś my zaskoczeni, gdy dowiedzieliś my się , ż e personel jest doś ć duż y - okoł o 250 osó b 17 narodowoś ci. Gł ó wnie z Indii, Bangladeszu, Polinezji, Indonezji, a nawet z Rosji. To bardzo mił a dziewczyna Olya. Pracuje w recepcji i pomaga naszym ludziom, któ rzy nie znają ję zyka, tj. tych, któ rzy nie znają innego ję zyka niż wł asny. Korzystamy z okazji, aby wysł ać jej wielkie powitanie i jeś li to moż liwe, nastę pnym razem przynieś ć jeszcze wię cej czasopism w ję zyku rosyjskim.
Wś ró d pracownikó w hotelu, któ rzy przyjechali z Indii był o kilka osó b, z któ rymi moż na był o porozmawiać na wspó lny temat – Indie. Pochodzili z ró ż nych miast w Indiach, a dokł adnie z tych, w któ rych byliś my w podró ż y sł uż bowej. Generalnie był o to jak rozmowa rodakó w, któ rzy spotkali się na krań cu Ziemi i mieli sobie coś do powiedzenia. To był o bardzo mił e i wzruszają ce. . .
I po raz kolejny korzystamy z okazji, aby wysł ać ogromne powitanie Anilowi. To kierownik, któ ry pokazał nam wyspę , ró ż ne bungalowy, opowiedział o hotelu i zaprosił do spę dzenia zachodu sł oń ca przy lampce szampana, a takż e zrobił prezent w imieniu hotelu, proponują c zamieszkanie w willi na wodzie w celu poró wnania ż ycia na wodzie i na brzegu. Witaj Anil! Jeszcze raz bardzo dzię kujemy za ż yczliwe podejś cie do nas! Mamy nadzieję , ż e przyjedziemy ponownie i spró bujemy osiedlić się w tej samej willi
Có ż , tylko tyle pamię tamy z wakacji w hotelu Velassaru. Radzimy iś ć i dobrze odpoczą ć . Uwierz mi, na takie wakacje nie ż ał ujesz pienię dzy i czasu.
Nawiasem mó wią c, jak się pó ź niej okazał o, za najdroż szy pokó j w hotelu (nr 119) dopł acano 500-700 $ dziennie, osiedlili się tam „nasi”, któ rych nigdy nie widzieliś my na plaż y.
Numer.
Nasz jest pod numerem 170, dwupię trowy dom z 4 pokojami. Jesteś my na 1 pię trze. Standard, prysznic, wanna, klimatyzacja, ł ó ż ko mał ż eń skie z dostawką , bez TV, czajnik, herbata, kawa, ś mietanka, cukier, nielimitowana woda pitna.
Szampon, mydł o, rę cznik czę sto zmieniane, jak 2 razy dziennie, wszystko jest niezauważ alne.
Szybko zmienił em, rozpakował em rzeczy - i poszedł em na plaż ę .
Plaż a od drzwi pokoju - 10 metró w, ocean - 20 m....
Natychmiast rzucili się do pł ywania, dziecinnie, bezinteresownie. Z zewną trz wyglą da jak tró jka mał ych dzieci… Nie zauważ yliś my, jak zaczę ł a się ulewa…. Ciepł o… Ką piel w deszczu był a bardzo niezwykł a. Czę sto obserwował em takie zjawisko – gdzieś pada deszcz, ale tu ś wieci sł oń ce, albo mamy chmurę , ale gdzieś sł oń ce…. . Deszcz na Malediwach to nie problem – ale tam trzeba to zrozumieć ! I wreszcie wieczorem - ką piel, prysznic i wyjazd do restauracji. . .
Restauracja.
Tak zwany bufet - obfity, smaczny, każ de danie wysmaż one ze smakiem!
Ale to nie jest Turcja dla Ciebie, Panie, gdzie panuje nieustanny ż arł ok. . . Tu wszystkiego dosyć : mię sa, ryb, kurczakó w itp. Nie jestem smakoszem, ale poniż ej kilka sł ó w do restauracji i szefa kuchni. Kiedy po raz pierwszy odwiedziliś my restaurację , od razu dostaliś my stolik, któ ry był „nasz” przez cał y okres naszego pobytu, jest bardzo wygodny i spokojny, nie trzeba się mę czyć , gdy sala jest peł na, nie nie muszę zajmować stolika, kelnerowi wystarczy twó j wyglą d - a on tam jest itd. . d. Wieczorem czę sto nie koń czyli picia wody do kolacji, zostawiali ją na stole i stał a spokojnie do ś niadania, do obiadu!
Napiwki był y zostawiane co 3-4 dni za $5 na stole. . . Porter - $1, rumba - każ dego ranka $1.
Po kolacji - omiń kawiarnie, bary, sklepy, recepcję i wró ć do pokoju. Zabieramy poś ciel - a na nocną plaż ę - licz gwiazdy! Niebo jest czyste, gwiazdy jasne, konstelacje wyraziste! Był y bardzo jasne spadają ce gwiazdy, a wszystko to - pod szumem oceanu! Relaks i marzenia, romans i ciepł o duszy! Latarka się przydał a - gonił em kraby i biegał em za nimi jak dziecko, to jest zabawne! Są tam - najwyraź niej niewidoczne! Siedzisz w takich chwilach na brzegu oceanu pod rozgwież dż onym niebem z cał ą rodziną i wchodzisz w stan transu i uczucia mił oś ci i harmonii z naturą i swoją rodziną , ł ą czcie się razem! To uczucie odwiedził o mnie tu po raz pierwszy! Nie potrafię tego nazwać ! Moż e to kaprys lub bł ogoś ć , a moż e po prostu mił oś ć w tym wyrazie…. .
………i wreszcie pierwsza noc na Malediwach! Nie obudził em się przed sygnał em zegara, ale klimatyzator sł yszał w nocy, jak się wł ą cza (przestawia go w stan czuwania). Noce są tam spokojne, ale rano te pelikany i latają ce lisy (naszym zdaniem latają ce myszy) krzyczą . Czasami gł oś no krzyczą , dzielą się czymś i skaczą gł oś no po gał ę ziach! Nie dbają o nas, po prostu tam mieszkają , a my jesteś my tylko 2 tygodnie w tym raju! Tak miną ł nasz pierwszy dzień ż ycia na wyspie Velassaru. I rację mają ci turyś ci, w któ rych recenzjach czytał am, ż e czas na Malediwach zatrzymuje się i cią gnie bardzo dł ugo i powoli, jakby pomagają c nam zatopić się w tym pię knym ś wiecie, w któ rym czuje się harmonię natury i pię kna!