Первое впечатление по прибытию на остров - вот оно место где снимали рекламу шоколада Bounty...
Природа на острове очень красивая, а атмосфера такая, что каждое утро просыпаешься и радуешься жизни.
Отдыхала в Filitheo island resort с 27.05 - 10.06 в deluxe villa №12. Очень переживала что еду в несезон. Но с погодой можно сказать повезло, было всего три дня непогоды.
Територия острова небольшая, убирают хорошо (но не везде, есть много територии где полно гнилых кокосов и листья), все ходят босиком (даже в ресторан).
На Мальдивах первый раз, читала по отзывам, что питание отличное. На вкус и цвет, товарищей нет. Кухня азиатская, за пару дней привыкаешь. Выбор еды небольшой, но всегда для себя можно что-то найти, еда однообразная. Фрукты, нарезку из сыров, рыбу, мясо нарезает повар и дает всем по кусочку (смешно).
Цены на напитки на мой взглят неадекватные и к каждой цене плюс 18% налоги ( это раздражало, неужели нельзя сразу их добавить в стоимость напитка ):
- вода 0.5л ( не минеральная, а просто очищенная, в стекляных бутылках не герметично закрыта ) 1.75$+18%, бокал вина и пиво 6$+18%.
Пляж восхитительный, убирают хорошо. До обеда отлив - воды по колена (для снорклинга это не помеха ), а после обеда прилив. После обеда всегда носят кокосы.
Из водных обитателей видела много красывых рыб, акулу и titat triger fish, которая на меня нападала, своими зубами они перекусывают коралы и крабы - отделалась легким испугом.
В общем отдых прекрасный, не стоит обращать внимания на мелочи.
Pierwsze wraż enie po przybyciu na wyspę jest takie, ż e jest to miejsce, w któ rym krę cono reklamę czekolady Bounty. . .
Przyroda na wyspie jest bardzo pię kna, a atmosfera jest taka, ż e każ dego ranka budzisz się i cieszysz ż yciem.
Odpoczywał w kurorcie na wyspie Filitheo od 27.05 do 10.06 w luksusowej willi nr 12. Bardzo się martwił em, ż e wychodzę poza sezon. Ale moż emy powiedzieć , ż e pogoda nam się poszczę ś cił a, był y tylko trzy dni zł ej pogody.
Teren wyspy jest mał y, dobrze go sprzą tają (ale nie wszę dzie, jest duż o terytorium, gdzie jest peł no zgnił ych kokosó w i liś ci), wszyscy chodzą na bosaka (nawet do restauracji).
Na Malediwach po raz pierwszy wyczytał am z recenzji, ż e jedzenie jest doskonał e. Każ dy mę ż czyzna wedł ug wł asnego gustu. Kuchnia azjatycka, do któ rej moż na się przyzwyczaić w kilka dni. Wybó r jedzenia jest niewielki, ale zawsze moż na znaleź ć coś dla siebie, jedzenie jest monotonne. Owoce, pokrojone sery, ryby, mię so kroi kucharz i każ demu daje kawał ek (zabawne).
Moim zdaniem ceny napojó w są niewystarczają ce i plus 18% podatku za każ dą cenę (to był o denerwują ce, czy nie moż na ich od razu doliczyć do kosztu drinka):
- woda 0.5 l (nie mineralna, tylko oczyszczona, nie hermetycznie zamknię ta w szklanych butelkach) 1.75 $ + 18%, kieliszek wina i piwa 6 $ + 18%.
Plaż a jest niesamowita, dobrze czysta. Przed obiadem odpł yw to woda po kolana (nie jest to przeszkodą w nurkowaniu z rurką ), a po poł udniu przypł yw. Po obiedzie zawsze noszą kokosy.
Spoś ró d mieszkań có w wodnych widział em wiele pię knych ryb, rekina i tygrysa, któ re mnie zaatakował y, gryzą korale i kraby zę bami - wysiadł em z lekkim przeraż eniem.
Ogó lnie rzecz biorą c, wspaniał e wakacje, nie zwracaj uwagi na drobiazgi.