Отдых на Маврикии очень понравился...еще при подлете к острову масса впечатлений - вулканические конусы гор, вокруг тропическая зелень и зелено-бирюзовая лагуна, белые волны у рифов, просто затеряный мир! В отеле заселились в двухэтажную виллу на 4 номера, сам номер не очень большой, зато ванная - не меньше собственно комнаты, душевая кабина, джакузи, гардеробная с утюгом и гладильной доской, две раковины, туалет отдельно. В номере есть чайник, можно пить чай-кофе, телик - работает только один русский канал...замечательная терасса открытая, где стоит угловой большой диван, столик, очень приятно поваляться в подушках. вся территория разделена на улочки, на каждой улочке свой бассейн, народу - никого практически, лежаки свободны что у бесчисленных бассейнов, что на пляже у океана. Лагуна - это отдельная песня, волн там не бывает, громадные волны вспениваются вдалеке, где проходит риф. Когда отлив, воды по пояс, в прилив - по шею, комфортно плавать. Есть кораллы, трава попадается, мы постоянно плавали с маской, видели мурену, рыбы-флейты очень большие нас постоянно сопровождали, морских ежей довольно много, очень много красивых больших ракушек с крабами и моллюсками. Практически почти все, что видели в Египте в Шарме, здесь тоже присутствует. Один раз из под ног выплыла морская змея, что не очень приятно...Возвращаясь к отелю - обслуживание просто супер, каждый вечер тематическая кухня - французская, испанская, креольская, юго-восточной азии (японская и тайская) и т. д. Персонал очень вежливый, улыбки, готовы выполнить любое ваше желание, тарелку на стол не дают принести. Довольно дорого в СПА, 110 долларов расслабляющий массаж, например. Вечером в основном ресторане вина от 60 евро за бутылку, есть французские, южно-африканские, австралийские, чилийские. Территория очень ухоженная, все цветет и благоухает, птицы распевают. Особенно мое сердце покорили птички с хохолком, такие нежные и осторожные, очень мелодично поют. По арабски их называют бул-бул (соловей), по французски пик-пик. На экскурсии мы потратили два дня, брали микроавтобус с рускоязычным гидом и разъезжали по всему острову своей семьей, очень удобно.
Naprawdę podobał y mi się moje wakacje na Mauritiusie. . . nawet zbliż ają c się do wyspy, wraż eń jest mnó stwo - wulkaniczne stoż ki gó rskie, tropikalna zieleń i zielono-turkusowa laguna dookoł a, biał e fale przy rafach, po prostu zaginiony ś wiat! Hotel mieś ci się w dwupię trowej willi z 4 pokojami, sam pokó j nie jest zbyt duż y, ale ł azienka nie mniejsza od rzeczywistego pokoju, prysznic, jacuzzi, garderoba z ż elazkiem i deską do prasowania, dwie umywalki , oddzielna toaleta. W pokoju jest czajnik, moż na napić się kawy i herbaty, TV - dział a tylko jeden kanał rosyjski. . . wspaniał y otwarty taras, na któ rym znajduje się duż y naroż nik, stó ł , bardzo przyjemnie leż eć w poduszkach. cał e terytorium podzielone jest na ulice, każ da ulica ma wł asny basen, praktycznie nie ma ludzi, leż aki są bezpł atne przy niezliczonych basenach, na plaż y nad oceanem. Laguna to osobna pieś ń , nie ma tam fal, w oddali pienią się ogromne fale, gdzie przechodzi rafa. Kiedy odpł ywa woda się ga do pasa, podczas przypł ywu - aż po szyję wygodnie się pł ywa. Są korale, natykamy się na trawę , my cią gle pł ywaliś my z maską , widzieliś my mureny, stale towarzyszył y nam bardzo duż e fletowe ryby, jest cał kiem sporo jeż owcó w, duż o pię knych duż ych muszli z krabami i mał ż ami. Prawie wszystko, co widziano w Egipcie w Sharm, jest ró wnież tutaj obecne. Kiedyś spod moich stó p wypł yną ł wą ż morski, co nie jest zbyt przyjemne. . . Wracają c do hotelu - obsł uga jest po prostu super, każ dego wieczoru kuchnia tematyczna to francuska, hiszpań ska, kreolska, poł udniowo-wschodnia (japoń ska i tajska) itp. Obsł uga jest bardzo uprzejma, uś miechnię ta, gotowa speł nić każ de Twoje ż yczenie, nie t dać talerz na stó ł przynieś ć . Doś ć drogie w spa, na przykł ad 110 USD za relaksują cy masaż . Wieczorem w restauracji gł ó wnej wina od 60 euro za butelkę , są francuskie, poł udniowoafrykań skie, australijskie, chilijskie. Terytorium jest bardzo zadbane, wszystko kwitnie i pachnie sł odko, ptaki ś piewają . Szczegó lnie moje serce podbił y ptaki z kę pką , tak delikatne i ostroż ne, ż e ś piewają bardzo melodyjnie. Po arabsku nazywają się bul-bul (sł ownik), po francusku szczyt-szczyt. Spę dziliś my dwa dni na wycieczkach, wzię liś my minibusa z rosyjskoję zycznym przewodnikiem i podró ż owaliś my po cał ej wyspie z naszą rodziną , bardzo wygodnie.