Niezwykłe wakacje

Pisemny: 1 lipiec 2010
Czas podróży: 1 — 15 sierpień 2008
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Ocenił em hotel na kilku parametrach:
1. PERSONEL HOTELU -3
2. NUMER HOTELU - 4
3. INFRASTRUKTURA HOTELOWA -3
4. JEDZENIE - 3
5. MORZE i PLAŻ A -4
1. PERSONEL HOTELU. Personel hotelu, jak wszyscy ludzie na Malcie, był bardzo przyjazny. Paul (80-letni dziadek na przyję ciu) okazał się bardzo oczytany i znany w geopolityce i kulturze ró ż nych narodó w, w tym sł owiań skich. Wiedział nawet o Ukrainie i miastach takich jak Lwó w i Donieck. Personel w restauracji był ró wnież przyjazny. Wię kszoś ć naszych pró ś b został a szybko rozwią zana. To prawda, ż e ​ ​ kiedyś POL zasugerował nam, ż e nie zaszkodzi mu dać napiwek za pomoc.

2. NUMER HOTELU. Na Maltę przyjechaliś my o 23:00. Biorą c pod uwagę transfer, do hotelu dotarliś my po pó ł nocy. Na przyję ciu powitał nas stary dziadek, okoł o 80 lat (ma na imię POL) Z racji tego, ż e ma mał o zę bó w, trudno był o zrozumieć , co mó wił po angielsku. W cią gu 20 minut dowiedział się czegoś o naszych pokojach, a nastę pnie ulokował nas w pokoju 11 (jeś li się nie mylę ). Zdję cia w zał ą czeniu. Byliś my w szoku. Najpierw zamó wiliś my dwó jkę , ale kiedy weszliś my do pokoju, był a już.30-letnia kobieta, ró wnież z Kijowa. Przez cał e pomieszczenie przebiegał a pod sufitem ogromna rura wentylacyjna. W pokoju był o tylko jedno mał e okno, z któ rego widok wychodził na komin. Ł azienka i toaleta był y w fatalnym stanie, jakby nie był y myte przez cał y rok. Natychmiast zeszliś my na dó ł do recepcji i zaczę liś my narzekać . Na co nam powiedziano, ż e nie ma jeszcze numeró w, a rzeczywiś cie nasz operator zamó wił ten numer. W tym samym czasie po 40 minutach nasz „przyjaciel w nieszczę ś ciu” został przeniesiony do normalnego pokoju.
Jednak w tym pokoju musieliś my spę dzić jedną noc.
Nastę pnego ranka przybył przedstawiciel biura podró ż y, aby zapoznać nas z moż liwymi wycieczkami. Poskarż yliś my się mu na pokó j iw cią gu 30 minut, po rozmowie z przedstawicielem hotelu, przeniesiono nas do bardzo normalnego pokoju z balkonem. Jak się pó ź niej okazał o, ten okropny pokó j był pokojem dla personelu technicznego.
Kolejnym minusem był brak klimatyzacji w pokojach. Był y tylko wentylatory, któ re niewiele pomagał y.
Rę czniki zmieniano co dwa dni. Prześ cieradł a zmieniano dwukrotnie w cią gu 10 dni odpoczynku, mydł o podawano trzykrotnie w cią gu 10 dni.
3. INFRASTRUKTURA HOTELOWA. Hotel posiada jeden mał y basen. Do dyspozycji są bezpł atne leż aki i bar, wieczorami ta sama okolica zamienia się w bar, a starsi panowie ś piewają ró ż ne angielskie marsze w karaoke. Na pierwszym pię trze hotelu znajduje się sala z pł atną salą gier z automatami do gry i okropnym bilardem. Znajduje się tam ró wnież biblioteka. Jadalnia znajduje się pię tro niż ej, a widok z niej prowadzi bezpoś rednio na morze. A wieczorem, kiedy jesz kolację o zachodzie sł oń ca, jest niezapomniane.

4. JEDZENIE. Wł adza z pewnoś cią nie jest ala Turcją czy Egiptem. Doś ć monotonne. Wzię liś my HB (ś niadanie + obiad). Rano zawsze był bufet: dwa kawał ki mię sa, jeden lub dwa kawał ki sera, kilka kawał kó w warzyw, czasem sał atka i owoce. Był y też pł atki z mlekiem. Bezpł atne napoje (okropny sok z automató w), kawa i herbata. Wieczorami był o niestandardowe menu. W zasadzie wybó r padł na omlety z kieł baskami (doś ć smaczne) i spaghetti (też nic). Wieczorem zapł acono wodę . Zapisaliś my wodę na konto naszego pokoju, a nastę pnie zapł aciliś my rachunek, kiedy się wymeldowaliś my. Cał kiem wygodne, jedliś my w pobliskich restauracjach. Najczę ś ciej brali frytki z mię sem lub rybą . Czasami chodziliś my na pizzę . Czasami kupowane na wynos. Nawiasem mó wią c, jedzenie tam nie jest zł e i znacznie tań sze niż w kawiarniach i restauracjach.
5. MORZE i PLAŻ A. Hotel znajduje się w pierwszej linii od morza. To prawda, ż e ​ ​ aby dostać się nad morze, trzeba przejś ć przez ulicę .
Musisz zrozumieć , ż e Malta jest wyspą pochodzenia wulkanicznego, wię c do wody nie ma normalnych wejś ć , a 99% plaż jest ż wirowych. Przed hotelem mieliś my mał ą ż wirową plaż ę . Tam moż na był o wzią ć pł atne leż aki za 3 euro dziennie, ale poł oż yliś my się na narzutach tuż na mał ych kamyczkach. Wejś cie do morza odbywał o się z mostu. Woda jest bardzo ciepł a i czysta (czysta), ale bardzo sł ona. Dlatego polecam zabrać ze sobą maskę lub gogle. Czasami w morzu pojawiał y się bardzo boleś nie kł ują ce meduzy.
Jeś li ktoś ma jakieś pytania, chę tnie na nie odpowiem.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał